Marnie skończyło Renault Megane, które w niedziele popołudnie dachowało. W nocy w aucie wybuchł pożar. Z meganki zostały tylko elementy metalowe.
W niedziele popołudnie wszystkie służby zostały zadysponowane do zdarzenia drogowego, do którego doszło pomiędzy Giebułtowem a Świeciem. Tam, po tym jak kierujący Renault Megane stracił panowanie nad autem pojazd zjechał z drogi i kilkukrotnie dachował. O Wypadku pisaliśmy tutaj.
To jednak nie był koniec dramatycznych wydarzeń w tym miejscu. Jak się okazuje zaledwie sześć godzin później samochód stanął w płomieniach. Po otrzymaniu zgłoszenia na miejsce udali się strażacy z OSP Giebułtów oraz OSP Świecie a także patrol policji. Niestety, po przybyciu strażaków pożar był już tak mocno rozwinięty, iż po ugaszeniu ognia z meganki pozostały tylko elementy metalowe.
Co było powodem pożaru? Łatwo się domyślić, iż z pewnością nie było to światło księżyca.
A czy aby kierowca po “szoku” odnalazł się już?
..ręce przy samej dupie.
To może od słońca?
Przypadek nie sądzę
Samozapłon XD