Jeszcze nie tak dawno temu w piwnicach lwóweckiego ratusza zwiedzać można było schron. Dziś najwyraźniej pomieszczenia znalazły inne zastosowanie, co zauważa jeden z naszych czytelników, który przesyła zdjęcie, jak z piwniczych okienek w kierunku słońca wybijają rośliny.
Oczywiście można powiedzieć, że ktoś się czepia, że to przecież tylko jakieś drzewka, czy jakieś chwasty, jednak czy taka roślinność powinna w tym miejscu wyrastać? Wszak to najbardziej reprezentatywna część miasta, która jest niezwykle chętnie fotografowana przez turystów. To również zabytek, który winien być pod szczególnym nadzorem, żeby się nie okazało, iż przez obecność na nich roślinkach jakiegoś „żuczka złocistego” nie będzie się można ich pozbyć i z czasem korzenie drzewek rozsadzą kamienie.
Wybujałe badyle nie najlepiej świadczą w tym momencie o władzach miasta, które miejmy nadzieję, iż szybko zainterweniują w tej sprawie, a przy okazji i poddadzą pielęgnacji teren przy fontannie o co nieśmiało zwraca się nasz czytelnik.
W Lwówku nie ma odpowiedniej osoby która dbałaby o porządek .
krzewy zarastają przejścia/ na przeciwko straży/, pędy róży kaleczą twarz a żywopłot na zakręcie ul. Sikorskiego i Kościuszki zasłaniają widoczność . Co na to straż miejska i drogówka ?
Tak ten zywoplot bardzo przeszkadza
To samo na Al. Wojska Polskiego. Jak juz wladze chcą miec żywopłot to niech o niego dbają. Plus chaszcze po prawej stronie wyjeżdżając z ul. Zamkowej na Al. W. P.