Piękna wieś, ale co z tym koszeniem?

1
2481

Kosić, czy nie kosić? Chwasty, samosiejki, czy sezonowe nasadzenia? Gdzie siać a gdzie kosić? Oto jest pytanie.

Jak kraj długi i szeroki wraz z nadejściem lata coraz głośniej wybrzmiewa odwiecznie pytanie: kosić, czy nie kosić? Nie kosić – źle. Kosić – jeszcze gorzej. A już najgorzej, jak się skosi, co ktoś inny posiał.

 

Wieś Kotliska koło Lwówka Śląskiego

O bogatej historii Kotlisk świadczyć mogą zabytki, w tym wzmiankowany już na początku XIV wieku kościół pw. św. Mikołaja. Dziś to sołectwo gminy Lwówek Śląski liczy około 400 mieszkańców. W długiej, bo liczącej niemal dwa kilometry łańcuchowej wsi obok starych domów powstają nowoczesne zabudowania, przybywają kolejni mieszkańcy. Wzdłuż drogi przepływa strumyk Stoczek.

Sezonowe nasadzenia kwiatów

Skoro przez wieś przepływa strumyk, to na drodze są mostki. Większość z nich niczym się nie wyróżnia, ale jeden jest wyjątkowy, wyjątkowy, bo przy nim rosną kwiaty. Te regularnie sadzą mieszkańcy. Są to sezonowe nasadzenia i wraz z kolejnymi porami roku pojawiają się coraz to inne kwiaty, które szaremu otoczeniu dodają uroku.

Jakie kwiaty przy drodze?

Powstaje jednak pytanie, czy jest to najwłaściwsze miejsce do takich nasadzeń, czy przy samej drodze powinny rosnąć rośliny? To, co jednym się bardzo podoba, dla innych jest przeszkodą i rzeczą niedozwoloną w takim miejscu.

W piątek od jednego z czytelników otrzymaliśmy zdjęcia z Kotlisk koło Lwówka Śląskiego, na których widać jak zajmujący się zielenią przy drodze robotnicy wycięli ozdobne maki. Jedni zaraz powiedzą, że wycieli, bo tak trzeba inni, że zniszczyli piękno i czyjąś pracę.

Zadbajmy o nasze otoczenie

Wydaje się to być spór z kategorii nierozwiązywalnych, a wystarczyłoby, żeby lokalne władze współpracowały z mieszkańcami i rozmawiały z nimi nie tylko w kampanii wyborczej
a mieszkańcy przez całą kadencję pamiętali o swoich przedstawicielach i stanowczo wymagali od nich zainteresowania otoczeniem, w którym obu stronom przyszło żyć.

Kwiaty zostały wycięte i w tym sezonie już nie odrosną. Ważniejszym jednak od tych wyciętych roślin jest w tym momencie przyszłość, to, czy jutro ktoś nie wykosi kwietnika w innym miejscu, nie zniszczy czyjejś pracy i czyjegoś zaangażowania, bo kwiaty z czasem zakwitną, a zaangażowanie może uschnąć na zawsze.

Kwitną problemy, usycha zaangażowanie

Może czas najwyższy, żeby włodarze wybrali się z gospodarskimi wizytami na wieś, zobaczyli jak żyją mieszkańcy, z jakimi problemami się zmagają, co im przeszkadza i jak można im pomóc?

Co o tym sądzicie? Jak podobają Wam się sezonowe nasadzenia przy mostku w Kotliskach? Jak ustrzec piękno przed ostrzem kosy? I jak nie zniszczyć w ludziach inicjatywy?

1 KOMENTARZ

  1. Podobać się podoba. Fajny pomysł ale może jednak w miejscach w których nie będzie to utrudniało ruchu drogowego. Jadąc samochodem, na prawdę w niektórych miejscach nie widać czy coś jedzie z naprzeciwka.
    Mimo że ładnie i oko cieszy to jednak siać i sadzic proponuję w mniej uczęszczanych miejscach

Skomentuj Hmmm Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here