Ostatnie dni związane były z szeregiem emocji, domysłów i plotek. Po tym jak rozeszła się informacja o złożeniu wypowiedzeń przez kilkoro lekarzy pojawiły się obawy o przyszłość lwóweckiego szpitala. Trudną – na chwilę obecną – sytuację szpitala wyjaśnia w rozmowie z redakcją Lwówecki.info Pan Daniel Koko Starosta Lwówecki, który nie ukrywa, iż zagrożony jest jeden oddział lwóweckiego szpitala, oddział wewnętrzny, na który w dniu wczorajszym wstrzymano przyjęcia.

Ubolewam nad tym faktem. Brak porozumienia części lekarzy z nową panią prezes skutkował tym, że trzech lekarzy, w tym dwóch rezydentów i jedna pani doktor neurolog złożyli wypowiedzenia, natomiast dwóch lekarzy – jeden to ordynator, który złożył wniosek o urlop wychowawczy, a drugi lekarz to pani doktor, która poszła na zwolnienie lekarskie. – mówi Pan Daniel Koko, który zapewnia, iż tak on, jak i cały zarząd dokładali w ostatnim czasie wszelkich starań, żeby załagodzić konflikt.

W mojej ocenie uważam, że wina nie leży wyłącznie po stronie starostwa, czy zarządu Powiatowego Centrum Zdrowia, ale też niepotrzebna i nieładna była gra lekarzy na emocjach pacjentów, którzy są w tym momencie bogu ducha winni.

Ubolewam nad tym i z tego miejsca bardzo gorąco i serdecznie przepraszam wszystkich pacjentów za niedogodności, które ich spotkają w tym trudnym czasie.

Mam zamiar jak najszybciej z tej sytuacji wybrnąć, bo dla mnie najważniejszy jest pacjent i żałuję, że w tej sytuacji pacjent zostaje wmieszany w działania polityczne, bo nie widzę tego inaczej, jak tylko rozgrywanie kolejny raz szpitalem polityki. – dosadnie podkreśla Starosta Lwówecki, który przyznaje również, iż tego typu konflikty w i tak trudnej sytuacji służby zdrowia, jaką mamy na dzień dzisiejszy w Polsce nie służą żadnej ze stron, a już najmniej pacjentom.

Pan Daniel Koko tłumaczy, iż przez cały tydzień składał lekarzom różne propozycje, w tym m.in. powołanie mediatora na linii pani prezes lekarze, którzy są tu w ewidentnym sporze. – Doktorzy powiedzieli, że nie ma żadnych dalszych rozmów i na tym swoje rozmowy kończą. Ich ultimatum jest jedno: odwołanie pani prezes zarządu Powiatowego Centrum Zdrowia. – mówi Starosta, dodając, iż nie jest to możliwe, bo to nie jest taka prosta sprawa.

W rozmowie dowiedzieliśmy się także, iż obecna pani prezes, Pani Małgorzata Barańska zastała firmę w bardzo trudnej sytuacji organizacyjnej bez głównego księgowego, bez kadrowego, z informatykiem na wypowiedzeniu. Ponadto wiele spraw było do wyprostowania.

Pewne sprawy zarządcze firmy chciała mieć poukładane na zasadzie, że o wszystkim chciała wiedzieć. Rozumiem, że nie wszystkim lekarzom mogło się to podobać, ale to nie jest powód do tego, żeby stawiać sprawę na ostrzu noża i rzucać podaniami o zwolnienie.

Pan doktor, jak tylko usłyszał ode mnie, że powiedziałem stanowczo, że nie pozwolę, żeby grupa lekarzy zarządzała PCZ-em i decydowała o tym, kto ma być prezesem, kiedy powołanym i kiedy odwołanym, bo to ja biorę odpowiedzialność i mój zarząd za cały powiat lwówecki nie tylko tak ważną służbę zdrowia, ale także inne jednostki i inne zadania, to pan doktor złożył zwolnienie lekarskie – zachorował raptownie. – mówi ze zdziwieniem Starosta, który tłumaczy także, że tylko pięcioro lekarzy z tak dużego personelu lwóweckiego szpitala nie było w stanie porozumieć się z obecną prezes i podjęło tak radykalne kroki.

 

Jak nie wiadomo, o co chodzi to chodzi o …?

Starosta nie ukrywa, iż spór toczy się o pieniądze. – Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o finanse. My coraz mniej tych pieniędzy mamy i musimy patrzeć jak je wydajemy. Nie da się ukryć, że lekarze z zewnątrz, lekarze, którzy zostali ściągnięci w trudnej sytuacji przez poprzednią panią prezes – kiedy też przypomnę oddział był zagrożony – przyszli na dobrych warunkach finansowych. Powiem szczerze, że to są finanse, które niejeden samorząd nie jest w stanie udźwignąć. Ja codziennie zadaję sobie pytanie skąd my mamy na to wszystko wziąć pieniądze. – tłumaczy Pan Daniel Koko, który po raz kolejny mówi, iż dodatkowo zupełnie niepotrzebnie w całość weszła jeszcze polityka. – Część załogi murem stała za odwołaną panią prezes. Dzisiaj zbieramy tego żniwo. To jest taki bunt przeciwko poprzednim decyzjom zarządu, które dalej podtrzymuję i uważam, że w tamtym czasie były one konieczne, bo ta lawinowo generowana strata za 2018 rok na poziomie 1,2 mln. złotych którą to musieliśmy powstrzymać.

Prezes PCZ-u rozpoczęła już poszukiwania nowych lekarzy. Niemniej nie jest to łatwa sprawa, bo cały czas stosunki pracy z lekarzami, którzy czy to złożyli wypowiedzenia, czy są na zwolnieniach. Wszyscy mają umowy o pracę.

Do czasu stabilizacji sytuacji w lwóweckim szpitalu pacjenci, którzy mieliby być hospitalizowani na oddziale wewnętrznym będą kierowani i do sąsiednich szpitali, do Bolesławca, Jeleniej Góry, Lubania, czy Złotoryi.

Mam nadzieję, że tę sprawę jak najszybciej uda nam się rozwiązać i oddział wewnętrzny powróci do Lwówka Śląskiego w pełnym rozruchu, bo na tym wszystkim nam zależy – mówi Pan Daniel Koko, który nie ukrywa, iż do niektórych osób ma żal za to, że nie znając sytuacji tworzą falę niepotrzebnego hejtu. – Bolą mnie te stwierdzenia na innych portalach (społecznościowych) informacje, że starosta wydał decyzję taką, która niszczy oddział wewnętrzny. To nie moja decyzja. Ja chciałbym, żeby szpital jak najlepiej funkcjonował i żeby zawsze jego drzwi były otwarte dla pacjentów. Natomiast to, co się tu zadziało to jest sprawa niepoważna tak nie powinni się zachowywać ludzie, którzy są odpowiedzialni za leczenie pacjentów. Żałuję, że tej empatii tutaj brakło. – przyznaje Pan Daniel Koko, który zdaje sobie sprawę, iż jest to taki pierwszy sprawdzian dla obecnego zarządu powiatu umiejętności współpracy i rozwiązywania problemów.

Starosta Lwówecki mówi także, iż ma kilka pomysłów na przyszłość, ma również kilka poważnych argumentów dotyczących zaistniałej sytuacji i podejmowanych decyzji ale na chwilę obecną nie chce jeszcze o tym mówić. W piątek 12  kwietnia br. odbędzie się połączona sesja rady powiatu i lwóweckiej rady miejskiej, na których – jak zapewnia Pan Koko – poznamy więcej szczegółów. Starosta nie ukrywa, iż dyskusja podczas sesji będzie dotyczyła sytuacji w PCZ-cie i przy różnych aspektach będzie poruszany także temat finansowania spółki, to znaczy możliwości dofinansowania przez władze Lwówka Śląskiego.

Mam nadzieję, że w sesji będzie uczestniczył radny sejmiku województwa dolnośląskiego, który jest jakby reprezentantem strony rządowej, która jest dla nas nie bez znaczenia, bo właśnie stamtąd idą środki finansowe. Stamtąd też musi być wsparcie dla szpitali powiatowych, bo bez tego wsparcia rządowego szpitale powiatowe sobie nie poradzą. – mówi Pan Daniel Koko dodając, iż problemy z finansowaniem szpitala nie dotyczą tylko Lwówka Śląskiego, ale wielu podobnych szpitali powiatowych w kraju.

Starosta zdaje sobie sprawę, iż sytuacja w której znalazł się szpital jest bardzo trudna niemniej jak nas zapewnia robi wszystko, żeby jak najszybciej wyprowadzić całość na prostą. – Najważniejsze jest bezpieczeństwo pacjentów i ich dobro. – podkreśla Pan Daniel Koko Starosta Lwówecki.

56 KOMENTARZE

  1. Proszę nie zasłaniać się dobrem pacjentów! Lekarzom nie chodzi o ich pensje bo na spotkniu Pan Ordynator jasno powiedział że ich zarobki są dobre! Chodzi o cięcie finansów przeznaczonych na leczenie pacjentów! A kto ma decydować o sposobie leczenia pacjentów jak nie lekarz? Paranoja!!!

  2. Obracanie kota ogonem! Bardzo nieładnie panie Koko! Nie chodzi o wynagrodzenia lekarzy, oni nie chcą żadnych podwyżek, dodatków! Chcą normalnie pracować, robić specjalizacje! Proszę nie mydlić oczu mieszkańcom mówiąc, ze to wina lekarzy! To wasza wina! Tylko i wyłącznie! Odwołać prezes, wrócą nasi lekarze

  3. Mam siedemdziesiąt lat. W ubiegłym roku miałam możliwość poznania lekarzy z oddziału wewnętrznego naszego szpitala. Byłam otoczona opieką, jakiej się nie spodziewałam. To są na prawdę dudzie na właściwym miejscu. Lekarze są dociekliwi, nie stawiają pochopnie diagnozy. Stracić takich fachowców to wielka szkoda dla nas, wszystkich pacjentów. Nie wiem co musi się stać, by ci lekarze, którzy z poświęceniem wykonywali swoją ciężką pracę do nas wrócili. Bardzo żałuję i jestem całym sercem za lekarzami. Wdzięczna pacjentka.

  4. Panie starosto proszę ujawnić zarobki obecnych lekarzy,swoje oraz obecnej pani prezes. A dla porównania zarobki poprzenich lekarzy z ordynatorem Matyja na czele, zarobki poprzedniego starosty i poprzedniej pani prezes. Niech pan udowodni wszystkim jakie starostwo jest gospodarne i oszczędne. Niech pan nie wciska kitu, że chodzi o pensje bo ludzie aż tak głupi nie są żeby w to wierzyć.

    • pięknie powiedziane!!! Pan starosta nie negocjował z lekarzami, tylko do upadłego bronił SWOJEJ prezes, obrażając lekarzy, bagatelizując problem, !!! Mediatora proponuje się na początku konfliktu, a nie jak ludzie są zrezygnowani walką o normalność. Jak można mediować z kimś kto najpierw ich zwodzi i oszukuje. i

  5. Radny sejmiku jest przedstawicielem strony samorządowej a nie rządowej Panie starosto. Gdyby w sesji miał uczestniczyć przedstawiciel Wojewody to byłaby to strona rządowa.

  6. Panie starosto a pana wynagrodzenie zwiększone do maksimum po kilku dniach objęcia stołka nie było żadnym problemem dla budżetu ? Optował pan za połączeniem za Zgorzelcem jako radny a teraz jako starosta realizuje swój plan właśnie kosztem pacjentów. Hipokryzja na wysokim poziomie. Mam nadzieje, że ludzie tym razem tego nie zapomną przy następnych wyborach.

  7. o ile dobrze pamiętam Pan Koko jako radny był za połączeniem ze Zgorzelcem. Z tego co wyczytałem p.o. ordynatora czy kimś podobnym do ordynatora oddziału wewnętrznego zajmuje się obecnie lekarz ze Zgorzelca. Czyżby Pan Koko w ten sposób chciał zrealizować swoje pomysły z poprzedniej kadencji???? A tak nawiasem po obejrzeniu wypowiedzi Pana Koko (celowo pomijam tytuł starosty) uważam jego odpowiedź na pytanie Pana Kobiałki obrażające nie tylko jego ale i nas mieszkańców powiatu.

  8. Szanowni Państwo,
    argumentacja pana Starosty dotycząca przyczyn obecnej sytuacji szpitala jest niedorzeczna. O sytuacji panującej w szpitalu, w tym na oddziale chorób wewnętrznych, Zarząd Szpitala, a więc również Starosta, byli informowani już miesiąc temu. Niestety Starosta nie podjął żadnych działań, mających na celu załagodzenie sytuacji. Powinien on być osobą rozstrzygającą spory, wysłuchującą argumentacji obu stron. Przykro mi stwierdzić, iż na pierwszym zebraniu z członkami samorządu, zarządem szpitala oraz Panią Burmistrz, zarówno prezes PCZ, jak i Starosta opuścili spotkanie w trakcie jego trwania. Najwyraźniej sprawy dotyczące polityki zdrowotnej powiatu lwóweckiego nie były dla nich w tej chwili najważniejsze.
    Na drugim spotkaniu z radnymi pracownicy szpitala niestety nie mogli być obecni, by przedstawić swoje argumenty, ponieważ nie uzyskali zgody prezes na wzięcie udziału w posiedzeniu Komisji Zdrowia. Dla mnie, lekarza, służącego pacjentom- są. Muszę odnieść się do zarzutu Pana Starosty o „niepotrzebnej i nieładnej grze lekarzy na emocjach pacjentów”. Jako lekarz i ordynator kategorycznie stwierdzam, że nigdy, ale to przenigdy, nie próbowałem obciążać pacjentów niezdrową sytuacją toczącą się wokół szpitala, a szczególnie oddziału chorób wewnętrznych. Moim zadaniem, a jestem przede wszystkim lekarzem, jest zrobić wszystko, aby pacjent, który i tak już zmaga się z chorobą, otrzymał pomoc na możliwie najwyższym poziomie. Niestety poziom ten, nie ze swojej winy, zmuszany byłem obniżać z tygodnia na tydzień. Przez ostatnie dwa lata starałem się przestrzegać wszystkich standardów, do których jestem jako lekarz zobowiązany. Jako ordynator i lekarz nie mogę zgodzić się na pozorowane działania, które w mojej ocenie odbywają się kosztem zdrowia pacjentów i prędzej czy później zbiorą tragiczne żniwo.
    Odnosząc się do stwierdzenia o rozgrywkach politycznych informuję, że nigdy nie byłem i nie jestem związany z żadnym ugrupowaniem politycznym. Udział innych radnych, przedstawicieli gminy i miasta oraz sejmiku wojewódzkiego wynikają z ich troski o przyszłość lwóweckiego szpitala. Nieprawdą jest również, iż Starosta „przez cały tydzień składał lekarzom różne propozycje”. Ani razu, poza spotkaniem zwołanym na prośbę wiceprzewodniczącego Sejmiku Dolnośląskiego, Starosta nie spotkał się z lekarzami.
    Potwierdzam, iż nie widzę możliwości mediacji z prezes zarządu, ponieważ obecne działania, w mojej ocenie, stanowią zagrożenie dla pacjentów i personelu szpitala, m.in. poprzez ograniczenie dostępu do leków, sprzętu medycznego, możliwości podnoszenia kwalifikacji.
    Sugerowane przez Pana Starostę „układy” z poprzednim zarządem szpitala są niedorzeczne i trącają o zarzut pomówienia. Warto przypomnieć, iż to zarząd zaproponował mi objęcie stanowiska ordynatora, jak również wynagrodzenie za moją pracę. Jednocześnie nie wspomniał Pan Starosta faktu, iż byłem gotowy negocjować swoje uposażenie dla poprawy sytuacji finansowej szpitala. Spór lekarzy z zarządem szpitala nie jest sporem o pieniądze. Na spotkaniu z przedstawicielami władz wyraźnie powiedziałem, że lekarze specjaliści oddziału chorób wewnętrznych zarabiają dobrze, więc gdyby zależało nam na pieniądzach, nie powiedzielibyśmy nic na temat nieprawidłowości w szpitalu, a po cichu przyjęli nowe warunki. Dobre zarobki wynikają jednak z faktu, że na oddziale chorób wewnętrznych mamy obsadzone jedynie dwa i pół etatu lekarskiego, natomiast dwóch lekarzy rezydentów finansowanych jest przez Ministerstwo Zdrowia, a więc nie stanowią oni obciążenia finansowego dla spółki. Podobnej wielkości oddziały w okolicznych szpitalach zatrudniają 5-8 specjalistów, a do tego lekarzy rezydentów. Proszę więc we własnym zakresie porównać obciążenie pracą.
    Co do cynicznej insynuacji Starosty dotyczącej „raptownego zachorowania” pragnę poinformować, iż przez ostatnie dwa lata pracowałem na oddziale nie siedem czy osiem godzin dziennie, lecz 10,12,24 albo 30 godzin non stop, a w miesiącu lutym z powodu braków kadrowych przepracowałem 264 godziny na oddziale i 108 godzin pod telefonem. Ostatnie trzy miesiące pracy w ciągłym stresie, wynikającym ze stylu zarządzania nowej prezes, skutkuje koniecznością mojego leczenia.
    Równie niepoważne jest stwierdzenie, że lekarze chcą rządzić szpitalem. To osoba Pana Starosty próbuje mnie wciągnąć w politykę, nie słuchając racjonalnych argumentów, a jedynie bezkrytycznie trwając przy swoim stanowisku. Obowiązkiem zarządzającego szpitalem jest stworzenie komfortowych i bezpiecznych warunków pracy dla personelu medycznego, czego obecna prezes, powołana przez Starostę, nie jest w stanie zrobić.
    Przypominam, że spór nie dotyczy jedynie lekarzy oddziału chorób wewnętrznych, a pracowników całego szpitala na różnych stanowiskach. Informacja ta jest konsekwentnie pomijana przez Pana Starostę. Pragnę w tym miejscu odwołać się do wpisu doktora Marcina Karasińskiego na portalu społecznościowym, w którym również potwierdza on istnienie sporu ogólnoszpitalnego.
    Podsumowując swoją wypowiedź, powtarzam, że właśnie dlatego, że jesteśmy lekarzami odpowiedzialnymi i poważnymi, pełnymi empatii, nie pozwolimy, aby funkcjonowanie szpitala na obecnych zasadach, wprowadzonych przez prezes, stały się zagrożeniem dla zdrowia i życia mieszkańców powiatu lwóweckiego, ponieważ tak to w tej chwili, jako lekarze, oceniamy.

    Z wyrazami szacunku
    Artur Nahorecki
    Ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych

    • Brawo Panie Doktorze.
      W końcu jakieś argumenty a nie pitolenie o układach, polityce itp. Niestety to tak jest jak do władzy dorywają się nauczyciele i inne takie, które z pracą i zarządzaniem zasobami ludzkimi maja zerowe pojęcie a wydaje im się, że ciągle mają do czynienia z fikołkami na lekcjach w-fu i wszystkich traktują z góry jak dzieci w klasie. Tylko do strajku się nadają i jeszcze śmią komuś wytykać etykę. Koszmar.
      Ukróciliscie w końcu koperty i kieszonki (za to wielki szacunek) i staliście się przez to nie wygodni. Stara gwardia chce wracać (pociotki, znajomki itp.) by mieć u cioci Euro Spoko swój ponowny mały biznesik.
      Prezeska Likwidatorka jest jak ulał. Brawo za odwagę.
      Choć serce boli bo to wielka strata dla nas- pacjentów.

      Z wyrazami szacunku

    • Panie Ordynatorze jesteśmy z Panem!!!!! Proszę o jeszcze trochę cierpliwości. Jak Pana nerwy i zdrowie wrócą do normy proszę dać jeszcze jedną szansę naszym NIEOKRZESANYM włodarzom powiatu.

    • PANIE ORDYNATORZE SERCE ODDAM NA TACY ZA WASZA PRACE NAPRZYKLAD RATUJAC MI ZYCIE KILKA RAZY PRZEZ TE DWA PRAWIE LATA,CALA EKIPA ODDZIALU TO LUDZIE KTORZY W KAZDEJ CHWILI BEDAAC POTRZEBNYMI BIEGALI PO ODDZIALE RATUJAC ZYCIE CHOREMU ILE ISTNIEN URATOWALI ILU LUDZIOM DALI ULGE NA DALSZE ZYCIE PRACA NOCE I DNIE I TAKICH LUDZI DZISIAJ OCZERNIA STAROSTWO WRAZ Z PANIA PREZES WSTYD HANBA ROZGORYCZENIE ,CO ONI WIDZIELI NA WLASNE OCZY JAK TA KADRA W CALOSCI PELNI SWOJ OBOWIAZEK PRACY ,ZAPEWNIAM ZE NIE . DZISIAJ DZIEKI PANU DOKTOROWI NAHORECKIEMU JESTEM KANDYDATEM DO PRZESZCZEPU PLUC , POSIADAM RESPIRATOR KTORY KILKA RAZY JUZ URATOWAL MI ZYCIE CZY MUSIAL MI TAK POMAGAC NIE MOGL MI DAC TABLETKI JAK POPRZEDNIA EKIPA ROBILA TO TEZ 2 LATA I DZIS BYLO BY PO MNIE……………….KTO RATIUJE JEDNO ZYCIE TEN RATUJE CALY SWIAT PANIE STAROSTO.JA Z CALEGO SERCA TRZYMAM KCIUKI I JESZCZE RAZ NAJSERDECZNIEJ DZIEKUJE ZA OPIEKE. JEST PAN ZA DOBRYM LEKARZEM DLA CO NIEKTORYCH I ZACZELI SIE PANA BAC

  9. Tak właśnie jest. I co najlepsze zarówno pan Koko i pani prezes BYLI O TYM INFORMOWANI, a udają Greka. Koko od początku nie miał dobrej woli. Znając podejście i ogrom empatii, którą pracownicy oddziału darzą pacjentów, liczyli na to, że personel medyczny będzie się poświęcał i ryzykował odpowiedzialność.

  10. Zgadzam się z Mieszkańcem. Z tym, że do odwołania doliczam vice starostę Grześkowa. Od lat jest odpowiedzialny za służbę zdrowia. A skoro jak wieść gminna niesie, za zachowanie stołka milczy, to należy zmobilizować radnych aby odwołać to towarzystwo. A jak nie to referendum i całą radę.

      • Odezwała się gnida prezesowej. Trolling? Dzialanie na zlecenie?

        Podobno? A masz dowód? A może wiesz ile zarabia na godzinę rzeczona prezesowa? A starosta ile zarabia na godzinę? Podziel się zatem tę tajemną wiedzą! Chętnie przeczytamy.

        Uświadom sobie, że fachowa usługa jest w cenie. Zależność jest prosta – im bardziej odpowiedzialna praca, tym lepsze zarobki. I chyba tak powinno być.
        Lekarz nie piekarz, konsekwencje są inne niż tylko zakalec. Nie ujmując piekarzom, których praca tez służy dobru ogólnemu.

        Sam doświadczyłem fachowości lekarzy z Oddziału Wewnętrznego we Lwówku Śląskim. Mimo, ze szpital powiatowy to leczenie na poziomie szpitala wojewódzkiego! A nawet lepiej, bo lekarze we Lwówku mieli więcej czasu dla pacjenta i emepatii.

        • Nie będę się zniżał do twego poziomu i rzucał wyzwiskami. Po twoim komentarzu widzę, że nie potrafisz panować nad emocjami i potrzebujesz pomocy lekarza specjalisty ale na oddziale innym niż wewnętrzny.
          Dowody to sobie sam możesz znaleźć jeśli wiesz gdzie szukać. Poza tym za dużo ludzi jest przy tej sprawie aby było to tajemnicą. Dwoje pracowników PCZ jest radnymi powiatu to możesz ich zapytać, albo wicestarosty, który jest wujkiem lekarzy A. N. i J. S.-T.
          Co do zarobków dr A. N. to ma tyle ile dostał od ludzi, w większości tych samych, którzy chcą mu teraz zabrać.
          Według ciebie każdy kto nie “pieje” z zachwytu nad doktorem to “troluje”. To trochę ograniczone myślenie masz.

      • Zgadza się, tyle maja. Dwaj doktorzy to wydatek ponad 100 000 zł na miesiąc. Więc jak mogą narzekać na złe zarobki? Nawiasem mówiąc, skoro mówią, że zarabiają dobrze, to ile to u nich jest bardzo dobrze? A ktoś się tu rozdrabnia o pensje starosty, która w tym przypadku jest marnym ochlapem Proszę wiec ujawnić również zarobki lekarzy. Niech ludzie zobaczą ile utrzymanie dobrej kadry lekarskiej kosztuje.

    • ile by nie zarabiali to bez znaczenia w porównaniu do pracy, którą wykonują. Lekarz powinien byc lekarzem, dobrze wykonywać swój zawódi zarabiać godnie aby nie musiał latać po dyżurach żeby utrzymać rodzinę. w biedronce może pracować każdy a lekarzem niestety nie każdy być może…. i nie powinien!

    • Na wstępie tylko wspomnę, że lekarze nie mają obiekcji do pensji.
      Lekarze zarabiają dobre pieniądze, ponieważ widocznie są tego warci. Przypomnę Tobie, że mamy coś takiego jak “wolny rynek”, na którym popyt na nich wyznacza poziom ich wynagrodzeń. Jakbyś nie była jeszcze mała, to z pewnością wiedziałabyś, że dziś lekarze w naszym kraju są na wagę złota. Wielu uciekło przed tymi “wspaniałymi pensjami” za granicę, inni nawet nie dotykają się pracy w szpitalach, bo prywatnie w tym samym czasie zarabiają duuuuuuuuuużo lepsze pieniądze. W szpitalach zostają ludzie z misją (lub tacy, których nie chcą nawet umieralnie – ale akurat o takich w tym przypadku nie mówimy). Więc Mała obraź się dziecko na lekarzy, że zarabiają pieniądze. Kup sobie kilka książek i lecz się sama. Możesz korzystać z porad doktora google.
      Skoro to takie intratne zajęcie, idź na medycynę i zacznij kroić kasę. Studia są za darmo, podejrzewam, że każdy z nas jest w stanie ogarnąć super maturę, dostać się na te, jakże “łatwe” studia i je SKOŃCZYĆ, wyspecjalizować się, a później codziennie ponosić odpowiedzialność za życie i zdrowie pacjentów, kosztem życia rodzinnego (może ty byś chciała, żeby mama lub tato, mąż lub żona, mieszkali w szpitalu), kiedy tacy jak Ty robią z nich pazernych. Prawdziwy lekarz nie odchodzi punktualnie po skończonej pracy od łóżka ciężkiego pacjenta, wydzwania na oddział kontrolując jak przebiega reakcja na leczenie, bo leży mu na sercu jego stan. Wiem bo znam wielu DOBRYCH lekarzy i w życiu bym się nie zamieniła. Nie tylko nauczyciele idą do domu z problemami swoich uczniów!!!!!
      Policzcie proszę Państwo ile płacicie za prywatne wizyty trwające często 5 min. lub 10 min. przemnóżcie sobie to razy 12 lub 6 potem to wszystko razy 40 (etat) no i jeszcze razy 4 tygodnie. Przypominam, że wyliczenia te dotyczą tego co mógłby zarobić lekarz przyjmując prywatnie, pracując jak my 40 godz. tygodniowo, śpiąc w domu i mając popołudnia, wieczory i weekendy do dyspozycji własnej i rodziny. Proszę zrobić sobie symulację dla 100 zł i 10 min wizyty.
      100 zł x 6 wizyt/godz. x 40 godzin x 4 tygodnie ( a to tylko 28 dni) = 96 000 oczywiście odjąć koszty.Robi wrażenie????
      A teraz MAŁA podstaw sobie do wzoru 200 zł i 12 wizyt na godzinę.
      Proszę pamiętać, że na wolnym rynku każdy zarabia tyle ile drugie jest gotów mu zapłacić.
      PRZYPOMNĘ, ŻE LEKARZE Z KTÓRYCH PAN STAROSTA I JEGO KLAKIERZY ROBIĄ POTWORY NIE PROWADZĄ PRYWATNYCH PRAKTYK, bo cały swój czas przeznaczony na pracę POŚWIĘCILI leczeniu tych, którym to funduje NFZ.
      A Pani Doktor często przyjmuję więcej pacjentów w poradni neurologicznej, niż musi. Wizyta u dobrego neurologa kosztuje 150-250 zł (wiem bo płaciłam – paragony do wglądu). Dobra usługa kosztuje.
      Nowe paznokcie czy farbowanie włosów też kosztują, a nikt się nie oburza!
      Dlatego tych co mają tyle do powiedzenia w sprawie zarobków naszych DOBRODZIEJÓW proszę o składanie przeprosin.

      Dobry fizjoterapeuta również zarabia dobre pieniądze, szczególnie jeśli się w czymś wyspecjalizuje, np. terapia manualna Panie KOKO. Ale tego Pan pewnie nie doświadczył i dlatego postanowił dorobić w samorządzie. Czy dlatego jest Pan taki cięty na lekarzy?
      Szkoda, że Ci którym nie wyszło jedzenie chleba za pieniądze z wyuczonego zawodu, pchają się nam do polityki i swoją niekompetencją, bezczelnością, butą i kompleksami rujnują to co udało się zbudować.
      MÓWI PAN, ŻE LEKARZE NIE BĘDĄ RZĄDZIĆ SZPITALEM !!!!
      TERAZ TO ROBI FIZJOTERAPEUTA !!!!

  11. Czas milczenia się skończył.
    Panie starosto niech Pan nie myśli, że Pan będzie działał na szkodę ludzi i będzie mógł z nich kpic i myśleć, że wszystko przejdzie po kościach.
    Stsroste też można odwołac..
    Brzydzę się jako mieszkaniec, że mam takiego staroste.
    Działa Pan tylko w imię swoich interesów.
    Prawda jest taka, że Pan nie ma władzy władzę mają ludzie… Pan powinien ja jedynie wykonywać słuchając naszego głosu.
    Jak już Pana odwolamy to nawet na nikomu masażu u Pana nie polecę…

  12. Nie dajmy się dyktatowi starosty i niektórym radnym.Czas pogonić to towarzystwo. Pani Krystyno,w Pani nadzieja na zorganizowanie działania powodującego odwołanie karierowiczów.Oczywiście zgodnie z prawem. Nie może tak być żeby kilkoro wrogich Lwówkowi osób niszczyło wszystko w imię dziwnych układzików.
    W kupie siła.Nie dajmy się.

  13. Pan Starosta nic nie może bo jest w układzie w który sam się wplatał i teraz spłaca swoje obietnice kosztem szpitala ciekawe co jeszcze pójdzie pod młotek w powiecie, a znajomi dalej zostaną na stołkach z zerowymi kompetencjami – mierny bierny ale wierny. Obserwując poczynania starostwa – rady nic dobrego dla powiatu nie będzie zastój oraz szukanie kasy poprzez rozwiązywanie i sprzedawanie tego co da się spieniężyć.

  14. Ktoś z głową od strajkujących nauczycieli powinien dziś w telewizji zrobić wykład dla rodaków a więc i dla nas tu w powiecie Lwówek Śląski,dlaczego EDUKACJA w każdym kraju jest bardzo ważna,dlaczego wiele tych metaforycznych kilobajtów rozumu brakuje naszym powiatowym władzom w związku z sytuacją w szpitalu.Jako dobitny przykład po co nam ta EDUKACJA to z soboty konwencja przewodniej partii o rolnikach w Kadzidle.Drodzy rolnicy!Kilkadziesiąt lat temu Władysław Gomułka powiedział do rolników słynne zdania “…rolnicy pamiętajcie ,że każda fura gnoju wywieziona przez was na pole to już jest potężny cios zadany imperializmowi zachodnioniemieckiemu …”.Rolnicy tak byli wtedy nieufni komunie za ich wciąganie siłą do spółdzielni produkcyjnych,że te zdania Gomułki nie przeszły.Obecnie w sobotę odpowiednik intelektualny Gomułki na konwencji zrównał was i nas ludzi z bydłem i trzodą.Jednym i drugim na równi obiecał 500+ na dzieci,888+ na emerytów 500+ na bydło i 100+ na świnię.Mało tego powiedział,ze to nie wszystko,pewnie jeszcze za chwilę jakieś 500+ na owcę,żabę,ślimaka,kota a może i 500+ na każdy samochód i to wszystko ze środków unijnych.Wierzycie w to,gdzie UE daje tylko i wyłącznie na określone cele unijne,wierzycie że to przejdzie?No chyba,ze jesteście rolnicy tymi jak was określił minister rolnictwa “… doły intelektualne …”,a jeżeli tak to przepraszam.

    • “Syndyku upadłego intelektu” Twoja twórczość jakby nie na temat. Tutaj wypowiadamy się na temat oddziału wewnętrznego w Lwówku Śl. Ale w Bolesławcu też są mili lekarze…

  15. Panie Koko głosowałem na Pana bo zaufałem Pana dokonaniom, teraz tego bardzo żałuję.
    Wstyd, że nawet po skończeniu szkoły podyplomowej o kierunku:
    “Organizacja i zarządzanie w służbie zdrowia”, jest Pan neofitą i nie ma Pan elementarnej wiedzy z tego zakresu.
    (Odpowiada Pan ogólnie “o gaszeniu pożarów lub nie na temat).
    Pana wiarygodność spadła głęboko pod wodę.
    Możliwości są takie: szkoła podyplomowa była robiona tylko dla “papierku” lub jej poziom był zatrważająco niski.

    Datkowo oglądając Pana odpowiedź do Pana Kobialki stwierdzam, że jest Pan stronniczy i cyniczny oraz skrajnie niekulturalny podnosząc poziom głosu co odebrałem jako nacisk i zastraszanie.
    Takiego starosty nie chcemy.
    Chcemy działacza chcącego coś zrobić dla społeczeństwa, a nie tylko patrzącego na swój stołek i układy polityczne.

  16. Ludzie weźcie sprawy w swoje ręce! To pan Koko i jego gwardia są dla Was a nie odwrotnie! Poziom zakłamania jest z ich strony nieprawdopodobny. To zwyczajny sabotaż.
    1. Sugeruję Państwu (społeczności) czynny protest zarówno przed szpitalem jak i starostwem.
    2. Zawiadomienie jak największej liczby osób z mediów ogólnopolskich.
    3. Próbę zorganizowania referendum odwołującego starostę – a także społeczny nacisk w celu ew. rezygnacji.
    4. Pozostałych pracowników POZ rozważenia złożenia także wypowiedź – pracy na rynku jest mnóstwo, a z nowymi osobami w tym przedstawionym w poprzednich komentarzach “ordynatorem” nie przyjdzie nic dobrego.
    Weźcie sprawy w swoje ręce, a władza niech nie czuje się bezkarnie!

    • w zarządzie jest mieszkaniec Gryfowa -Koko Daniel; Lwówka Ślaskiego – Grześków Zbigniew; Lubomierz – Ziółkowski Wiesław; Wleń – Józef Stanisław Mrówka; Mirsk – Zenon Zatchiej

  17. Panie Ordynatorze, rozwiązanie jest proste. Proszę wraz z innymi kompetentnymi lekarzami z innych oddziałów przejąć funkcję prezesa naszego szpitala.Czy to musi być jednoosobowe stanowisko? Przecież co dwie głowy to nie jedna. Proszę też pod żadnym pozorem nas nie zostawiać. Jeżeli tak się stanie, to nigdy nie będą liczyły się fachowość i kompetencje, a jedynie układy. Lwówek, do boju. W tych zmianach też możemy być prekursorami. Spotykamy się 11.04. o 16:00

  18. Proszę o komentarz do sprawy szpitala Panią Burmistrz. Wiem, że szpital to jest w zarządzie Powiatu ale proszę o Pani zdanie w tej sprawie. Co do zarządzania szpitalem przez lekarza – proszę zwrócić uwagę, że prezydentem miasta Wałbrzych jest dr R. Szełemej – kardiolog doktor nauk medycznych. Został wybrany na drugą kadencję z bardzo dużą przewagą. Da się?

  19. Ktoś pytał o zarobki.. można wystąpić z takim zapytaniem w trybie dostępu do informacji publicznej z zapisem o odpowiedź w bipie starostwa. Jedno pismo A wszyscy się dowiemy

  20. A jeśli chodzi o pieniądze, to niech lekarz ze Zgorzelca, który został zatrudniony na DWA dni, powie jakie pieniądze wziął! Bo w czynie społecznym tego nie robił. Przy okazji poniżył pacjentów i personel medyczny

  21. Jeżeli jest prawdą to co wynika z wielu komentarzy- to sprawą z urzędu powinna zająć się prokuratura za narażenie pacjętow. A może ktoś z rodziny pacjentów złoży DONIESIENIE. skoro prokuratura nie bada sprawy z urzędu.

  22. Prezes jako pracodawca ma prawo dobierać sobie pracowników ma prawo obniżyć pensje ma prawo zatrudniać innych lepszych lub gorszych ale nie ma prawa narażać mieszkańców na ograniczanie dostępności do leczenia a tak niestety się stało.
    Tak przy okazji ostatnio pilnie potrzebowałam hydraulika ledwo uprosiłam usterkę usunął w 30 min. zapłaciłam 160 zł i serdecznie podziękowałam.

  23. W całej sytuacji brakuje mi konkretnych informacji w zakresie wynikłego sporu. Zarówno Starosta jak i lekarze mówią samymi ogólnikami. Proszę podać konkretne przykłady.
    Dalej : mówi się o trudnej sytuacji finansowej szpitala i o “dobrych zarobkach” lekarzy i ze to nie jest kwestią sporu. Ale to wpływa bezpośrednio na możliwość poprawnego funkcjonowania szpitala.Proszę podać jak wygląda ta kwestia . Czy prawdą jest że miesięczne pobory lekarzy dochodzą do 50 tysięcy miesięcznie. Jeżeli tak to ?????? Z czego wynika że jest taka obsada osobowa lekarzy na oddziale wewnętrznym , że Ordynator tyle musiał pracować . Skoro zarobki są dobre czemu nie zwiększono zatrudnienia? DWIE STRONY NIE INFORMUJĄ RZETELNIE MIESZKAŃCÓW O PROBLEMACH JAKIE WYSTĘPUJĄ . Proszę o fakty !!

  24. Większość z nas w ciągu roku takich pieniędzy nie zarobi, a co dopiero w miesiąc. Nie ma się co dziwić, że lekarze tyle szumu narobili. Szkoda tylko że kosztem pacjentów. Jakoś jak inni dobrzy lekarze odchodzili, bo współpraca się nie układała to tyle szumu nie było. I jak widać nagonka tylko na władzę, jakby tu dwóch stron konfliktu nie było!!!

    • Kiedy byli tu dobrzy lekarze? Skoro jest “taki” szum to być może ci są lepsi. Stawki z tego co wiem podobne jak w innych jednostkach medycznych, nawet tych z regionu. Skoro tak żałujesz to wybierz się na medycynę, ukończ ją i “tyle” zarabiaj. Tylko mało kto wspomina, że powinno nam zależeć na dobrych lekarzach bo chodzi o nasze zdrowie i życie.

Skomentuj mieszkanka Lwówka Śl. Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here