W ostatnim czasie dla strażaków takie zgłoszenia to chleb powszedni. Każdego dnia do dyżurnego powiatowego stanowiska kierowania PSP w Lwówku Śląskim wpływają zgłoszenia z prośbą o pomoc, bo pali się sadza w kominie.
Z pozoru błaha sprawa dla strażaków jest jednak bardzo poważna. Komin będący bardzo istotnym elementem budynku, chociaż zajmującym tylko niewielką jego powierzchnię, może też być niezwykle groźny. Szczególnie w przypadku pożaru sadzy w nieczyszczonym, źle eksploatowanym kominie. Temperatura palącej się sadzy przekracza wówczas nawet 1000 stopni Celsjusza! A taki stan jest wielkim zagrożeniem dla mieszkańców. Dlatego do każdej akcji dysponowanych jest kilka zastępów z KP PSP w Lwówku Śląskim oraz, jeżeli pożar występuje poza Lwówkiem Śląskim także z jednostek ochotniczych straży pożarnych.
Kominy: instalację dymową, spalinową oraz wentylacyjną należy poddawać okresowej kontroli, oraz czyszczeniu przez uprawnionego kominiarza. Profesjonalna kontrola kominiarska to nie tylko formalność, lecz główna zasada bezpieczeństwa, zapobiega zaczadzeniom, pożarom, spełniając jeden z podstawowych warunków ubezpieczenia domu. – przypomina Prezes Krajowej Izby Kominiarzy. O zadbanie o stan przewodów kominowych apelują także strażacy.
Dziś o godzinie 9 lwóweccy strażacy otrzymali kolejne zgłoszenie. Tym razem pożar wybuchł w przewodzie kominowym jednego z budynków przy ulicy Malinowskiego.
Pamiętajmy, iż w przypadku pożaru lub zaczadzenia brak dokumentacji terminowego czyszczenia i kontroli kominów może stanowić podstawę odmowy wypłaty odszkodowania przez firmę ubezpieczeniową.
W kamienicach przy Malinowskiego niektórzy palą chyba butelkami i szmatami tak nieraz dymi się i cuchnie. Środek miasta a kamienice trują.