Linię kolejową do użytku oddano 29 czerwca 1895 r. i ta była eksploatowana do 2003 roku, kiedy to zamknięto ją dla ruchu pociągów. Teraz DSDiK ogłosiła przetarg na jej rewitalizację.
Mieszkańcy regionu długo nie wierzyli w możliwość powrotu pociągów do Świeradowa- Zdroju. Rozmowy o odtworzeniu zamkniętej linii trwały latami, ale dziś już chyba nikt nie ma wątpliwości, iż wkrótce będzie można odbyć podróż Koleją Izerską. Prace na linii Gryfów Śląski – Mirsk – Świeradów- Zdrój rozpoczęły się wiosną br. W chwili obecnej na odcinku linii pomiędzy Gryfowem a Mirskiem układane są tory. Natomiast drugi odcinek tej linii od Mirska do Świeradowa- Zdroju czeka na rozstrzygnięcie przetargu, na który oferty wpłynęły w połowie ubiegłego miesiąca.
W dniu 15 grudnia 2022 roku DSDiK ogłosiła przetarg na odtworzenie linii kolejowej nr 340 Mysłakowice – Karpacz. Linię kolejową budowano w latach 1894 – 1895, a do użytku oddano 29 czerwca 1895 r. Ta była eksploatowana do 2003 roku, kiedy to zamknięto ją dla ruchu pociągów. Od tego czasu nie były na niej prowadzone żadne roboty budowlane ani utrzymaniowe. Teraz ma się to zmienić.
Zadanie ma na celu przywrócenie parametrów technicznych linii sprzed jej zamknięcia dla ruchu kolejowego. Jak zapewnia zamawiający rewitalizacja linii przyczyni się do zwiększenia ilości połączeń komunikacyjnych gmin miejsko- wiejskich powiatu karkonoskiego ze stolicą Dolnego Śląska. Na linii kolejowej mają zostać uruchomione przewozy pasażerskie, co przyczyni się do odciążenia ruchu na drogach krajowych i wojewódzkich, a także przyczyni się do poprawy stanu środowiska.
Linia kolejowa nr 340 relacji Mysłakowice – Karpacz ma długość 7,302 km. Na odcinku Brzezie Karkonoskie – Karpacz jest najbardziej nachyloną linią w Polsce, gdzie na odcinku 1,061 km, różnica poziomów wysokości wynosi 49 metrów, a średnie nachylenie końcowego odcinka linii wynosi 46‰. Różnica wysokości między stacją początkową i końcową wynosi 154 metry. Średnie nachylenie linii to 21‰.
W ramach zadania wykonawca będzie musiał m.in. wyciąć 657 sztuk drzew przeznaczonych do wycinki na podstawie decyzji na wycinkę oraz 7376 sztuk drzew nie podlegających decyzji o wycince i 6,99 hektarów krzewów. Ponadto do zdemontowania i utylizacji jest stary tor. Zdemontować i utylizować trzeba będzie 10.758 szt. podkładów drewnianych i 1.804 szt. podkładów betonowych. Następnie przed wykonawcą ścinka wierzchniej warstwy tłucznia, pospółki i klińca na całej długości szlaku na głębokość 25 centymetrów od dolnej powierzchni podkładów. A następnie przygotowanie terenu budowy do wykonania robót budowlanych w kolejnym etapie rewitalizacji.
Pkp robi oszczędności kosztem bezpieczeństwa
. Tak jest na Oltaszynskiej we Wrocławiu. Iloczyn ruchu przekroczony ponad 2x. Brak kąta widoczności. UTK nakazało rogatki a pkp pisze, że pieniędzy nie ma i więcej pociągów puszcza.
Pkp często robi oszczędności. Tak jest na Oltaszynskiej we Wrocławiu. Iloczyn ruchu przekroczony ponad 2x. Brak kąta widoczności. UTK nakazało rogatki a pkp pisze, że pieniędzy nie ma i więcej pociągów puszcza.