Od kilkunastu dni ceny paliw na stacjach wyhamowały. Dostrzec można nawet niewielką obniżkę. Tam, gdzie jeszcze w ostatnich dniach listopada ceny przekraczały 6 złotych za litr dziś są o kilka groszy poniżej tej granicy. Eksperci zwracają uwagę, iż nie dzieje się to bez wyraźnego powodu. Tym był drastyczny spadek cen ropy na międzynarodowych rynkach. Nie przełożył się on jednak wprost proporcjonalnie na ceny na stacjach paliw. Jest jednak zapowiedź, iż to ma się zmienić.

Było tanio, będzie jeszcze taniej

Pod koniec listopada premier Mateusz Morawiecki ogłosił założenia tarczy antyinflacyjnej o wartości do 10 mld zł. Tarcza zakładała m.in. obniżki cen paliw silnikowych – akcyzy na poziomie minimum unijnego oraz 0 proc. od sprzedaży detalicznej paliw.

„W Polsce najniższe ceny paliw”

“Pomimo tego, że wszyscy w Europie kupują baryłkę ropy za podobną cenę, w Polsce mamy do czynienia z jednymi z najniższych cen paliw w Unii Europejskiej.” – mówił pod koniec listopada br. premier Morawiecki, który dostrzegł konieczność wpłynięcia rządu na ceny, by te jeszcze bardziej obniżyć.

Obniżka akcyzy i zwolnienie paliw z podatku

Aby ograniczyć dynamikę rosnących cen paliw rząd zamierza wprowadzić od 20 grudnia 2021 r. do 20 maja 2022 r. obniżyć wysokość akcyzy do minimalnego poziomu dopuszczalnego w Unii Europejskiej oraz od 1 stycznia do 31 maja 2022 r. wprowadzić zwolnienie paliw z podatku od sprzedaży detalicznej.

Orlen obniży ceny paliw

Szef Orlenu, we wtorkowym wywiadzie dla TVP Info zapowiedział, że działania te pozwolą na obniżkę cen paliw o ok. 30 groszy na litrze. Zaznaczył także, iż ceny pójdą w dół proporcjonalnie w zależności od rodzaju paliwa. Wyraził też nadzieję, że pozostałe koncerny pójdą w ślady Orlenu i również obniżą ceny detaliczne paliw.