Papież Jan Paweł II mówił: “Naród polski nie zatracił swojej tożsamości w latach zaborów. Wręcz przeciwnie, przechowywał ją i pielęgnował z pełną świadomością, że jest narodem wolnym w duchu”. Te słowa ukazują siłę ducha polskiego narodu i jego zdolność do przetrwania nawet w najtrudniejszych czasach.
Niepodległe i suwerenne państwo dla Polaków zawsze było wartością najwyższą. Niestety, w latach 1772, 1793 i 1795 Prusy, Rosja i Austria dokonały trzech rozbiorów, w wyniku których Rzeczpospolita zniknęła z mapy Europy. Marzenia pokoleń Polaków o wolności spełniły się dopiero wraz z klęską wszystkich zaborców i zakończeniem I wojny światowej. 11 listopada 1918 roku, po 123 latach zniewolenia, Polska odzyskała niepodległość.
Odzyskanie niepodległości stało się inspiracją do wspólnego świętowania oraz zaznaczenia, jak istotną rolę w kształtowaniu tożsamości narodowej odgrywają tak ważne wartości w życiu Polaków jak wolność, solidarność, poszanowanie godności i praw człowieka. 11 Listopada w całym kraju odbywają się uroczystości upamiętniające najważniejszą dla Polski i Polaków datę. Również w naszym regionie mieszkańcy uroczyście świętują.
W Gryfowie Śląskim uroczystości z okazji 105. Rocznicy odzyskania Niepodległości zapoczątkowała Msza Święta w intencji Ojczyzny, w kościele parafialnym pw. św. Jadwigi, którą celebrował proboszcz, ksiądz Krzysztof Kurzeja. Po mszy mieszkańcy w towarzystwie pocztów sztandarowych przeszli pod tablicę ku czci Kombatantów Ziemi Gryfowskiej.
Jeszcze przed rozpoczęciem uroczystości z gryfowskiego rynku wystartował zorganizowany z inicjatywy członków Stowarzyszenia Aktywny Gryfów, V Bieg Niepodległościowy. Jego uczestnicy mieli do pokonania 6 kilometrów. Bieg ten nie był wyścigiem, a spotkaniem o charakterze symbolicznym. Uczestnicy nie zdobywali medali, niemniej dla każdego organizatorzy przygotowali okolicznościowe gadżety.
Oficjalne uroczystości przed Tablicą Pamiątkową ku czci Kombatantów Ziemi Gryfowskiej rozpoczęły się tuż przed południem. Zgromadzonych powitał Burmistrz Olgierd Poniźnik, który nawiązując do bolesnej historii naszego kraju mówił o konieczności zatarcia wewnętrznych podziałów i budowania społeczeństwa obywatelskiego:
„W dniu Święta Niepodległości wspominamy wszystkich, którzy przez przeszło tysiąc lat naszej państwowości budowali Polskę w różnych okresach jej historii. Pozostawili nam z trudem odzyskaną ojczyznę – Polskę przywróconą na mapy Europy i Świata. Ten wielki dar ich pracy i krwi, jest jedyną pewną podstawą naszego społecznego rozwoju i bezpieczeństwa naszych rodzin oraz fundamentem osobistych aspiracji.
Niestety dziś nasz Naród, tak jak często i nasze rodziny jest podzielony i choć to bolesne, jest to prawda. Przychodzą jednak takie momenty, zarówno w życiu rodziny jak i narodu, w których pojawia się jeden, wspólny, wielki cel. Cel, który można osiągnąć tylko na drodze wewnętrznego pokoju i współdziałania. To najprostsza definicja „racji stanu”. Potrafili ją dostrzec i zrozumieć ojcowie polskiej niepodległości w 1918 roku. Odwieczni rywale: Józef Piłsudski i Roman Dmowski porozumieli się dla wspólnego dobra, dla polskiej racji stanu. Dzięki sojusznikom podczas konferencji pokojowej w Wersalu, przywrócili Polskę, do niezależnego bytu, dając kolejnym pokoleniom szanse na lepszą przyszłość.
Zgoda polskich elit politycznych doprowadziła do odrodzenia państwa. Mimo, że świeżo odzyskana niepodległość została nam zabrana już w 1939 roku przez hitlerowskie Niemcy i stalinowski Związek Radziecki, to etos dwudziestolecia międzywojennego nie pozwolił, by w Narodzie zgasł duch pełnej wolności, na którą wybiliśmy się ponownie dopiero po 1989 roku.
Zgoda elit politycznych doprowadziła także do przystąpienia Polski do Paktu Północnoatlantyckiego oraz Unii Europejskiej. Członkostwo w tych organizacjach jest nadal, niezmiennie polską rajcą stanu. Jest gwarantem naszego rozwoju społeczno-gospodarczego i pokoju. Doświadczenia naszych ukraińskich sąsiadów jasno pokazują, czym w naszej szerokości geograficznej może skończyć się pozostawanie w szarej strefie, poza strukturami bezpieczeństwa i bez gospodarczej integracji z wolnym Zachodem.
Żyjemy w czasie niespokojnym i trudnym, pełnym wyzwań i niewyobrażalnych od pokoleń zagrożeń. Jeszcze niedawno tkwiliśmy w strachu i izolacji wywołanymi pandemią, a dziś tuż za naszą granicą toczy się prawdziwa, krwawa wojna, na której dokonuje się ludobójstwo i zniszczenie.
Także tutaj w Polsce doświadczamy przykrych reperkusji tego konfliktu. To nie jest czas na niepotrzebne konflikty z naszymi partnerami z Unii Europejskiej! Polska potrzebuje dziś funduszy z Krajowego Planu Odbudowy oraz europejskich środków strukturalnych jak nigdy wcześniej. To one w tym niepewnym czasie mogą zabezpieczyć nasza gospodarkę przed głębokim kryzysem, a nasze rodziny ocalić od biedy.” – wmówił Olgierd Poniźnik.
W trakcie uroczystości najmłodsi uczniowie ze Szkoły Podstawowej Nr 1 w Gryfowie Śląskim zaprezentowali inscenizację pt.: „Rozkwitają pąki naszych serc”.
Część oficjalna uatrakcyjnił wzruszający występ dzieci ze Szkoły Podstawowej Nr 1 w Gryfowie Śląskim.
Uczniowie klas 2a i 2b ze Szkoły Podstawowej Nr 1 w wraz z paniami Agnieszką Hetel i Marzeną Styszyńską, przygotowali inscenizację muzyczną opowiadającą historię zrywów narodowych w drodze ku niepodległości Polski i teraz to najmłodsi uczniowie wyśpiewają mieszkańcom Gryfowa historię naszego narodu. – prezentowała młodych patriotów Anna Michalkiewicz, Dyrektor Miejsko- Gminnego Ośrodka Kultury.
Po zakończeniu występów przyszedł czas na oddanie hołdu. Wieńce i kwiaty składali przedstawiciele samorządu, służb mundurowych, szkół i przedszkoli, przedstawiciele sołectw, organizacji kombatanckich i partii politycznych a także przedstawiciele lokalnych przedsiębiorców.
Tuż po zakończeniu składania wiązanek kwiatów, na metę V Biegu Gryfitów, zlokalizowaną na gryfowskim rynku wbiegli uczestnicy biegu. Z flagami, biało- czerwonymi szalikami … witani brawami licznie zgromadzonych na mecie mieszkańców.
Na zakończenie części oficjalnej Burmistrz Gryfowa Śląskiego przekazał serdeczne podziękowania Księdzu Dziekanowi Krzysztofowi Kurzei za odprawienie uroczystej Mszy Świętej w intencji naszej Ojczyzny. Podziękował za wsparcie Panu Staroście Danielowi Koko oraz Przewodniczącej Rady Powiatu Lwóweckiego Małgorzacie Szczepańskiej. Wyrazy uznania skierował także do pocztów sztandarowych i delegacji składającym wiązanki kwiatów, a także funkcjonariuszy Policji i Straży Miejskiej za zapewnienie bezpieczeństwa uroczystości i V Niepodległościowego Biegu Gryfitów. Pokłonił się zawodnikom startującym w V Niepodległościowym Biegu Gryfitów oraz jego organizatorom – Stowarzyszeniu Aktywny Gryfów Cross Gryfitów. Wyrazy wdzięczności wyraził w stosunku do najmłodszych uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 w Gryfowie Śląskim za piękną inscenizację muzyczną pod tytułem „Rozkwitają pąki naszych serc”. Podziękował także Pani Dyrektor oraz pracownikom Miejsko- Gminnego Ośrodka Kultury za przygotowanie uroczystości.
Osobne podziękowania Burmistrz Olgierd Poniźnik skierował do Pani Ireny Włodarek, która dla biegaczy, oraz biorących udział w uroczystościach mieszkańców przygotowała przepyszna grochówkę.
„Polska potrzebuje dziś funduszy z Krajowego Planu Odbudowy oraz europejskich środków strukturalnych jak nigdy wcześniej. To one w tym niepewnym czasie mogą zabezpieczyć nasza gospodarkę przed głębokim kryzysem, a nasze rodziny ocalić od biedy” mówił burmistrz.
Gryfów nigdy nie dostał takich pieniędzy jak za rządów PiS i nie dostanie. I nie były one uwarunkowane utratą suwerenności, ale podnosi się płacz za pieniędzmi z KPO z czego Gryfów pewnie nic ńie dostanie, a Polska straci suwerenność.
To w większości pożyczka, którą Polska będzie musiała przeznaczyć na zielony ład tj. zakup technologii od Niemców.
Dokładnie, tylko nikt o tym nie mówi
POplątani chcą z Polski zrobić taką , która za kasę zrobi wszystko.
Wampir elegancko. Sławek jak pedzio ale po co to gówno między wami?
Och gryfowianie wy tylko narzekacie. Porozlądajcie się gdzie jest tyle zrealizowanych inwestycji jak nie u was. Skąd pieniądze od starania się o nie same nie przyszły – chyba że
Z polskiego ładu !!!
Wszędzie, nawet w okolicznych gminach zrobiono o wiele więcej. W Gryfowie wygląda to średnio.