O ślub kościelny nie będzie już tak łatwo

15
4581

1 czerwca 2020 r. w Kościele katolickim na terenie Polski zacznie obowiązywać Dekret ogólny KEP o przeprowadzaniu rozmów kanoniczno- duszpasterskich z narzeczonymi przed zawarciem małżeństwa kanonicznego. Zastąpi on obowiązujące od trzydziestu lat, przepisy zawarte w Instrukcji KEP o przygotowaniu do małżeństwa w Kościele katolickim w części dotyczącej kanoniczno- prawnego aspektu przygotowania narzeczonych, natomiast kwestie doktrynalne i dotyczące przygotowania duszpasterskiego zawierają inne dokumenty KEP, m.in. Dyrektorium duszpasterstwa rodzin z 2003 r. i dokument przygotowany w 2009 roku przez Radę do Spraw Rodziny pt. Służyć prawdzie o małżeństwie i rodzinie.

Opublikowany dokument to “Dekret ogólny Konferencji Episkopatu Polski o przeprowadzaniu rozmów kanoniczno- duszpasterskich z narzeczonymi przed zawarciem małżeństwa kanonicznego” wprowadzający szereg zmian dla narzeczonych, którzy będą chcieli wziąć ślub kościelny.

Według dekretu narzeczeni muszą spodziewać się druków do wypełnienia na pierwszej rozmowie z księdzem, a także wnikliwego wypytywania o szczegóły intymne z życia. Poprzedzi to jednak obowiązkowe podpisanie przysięgi o stanie wolnym i mówienia prawdy, zgodnie z rotą zawartą w protokole. Narzeczeni będą przepytywani zarówno razem, jak i każdy osobno. Nie będą akceptowane lakoniczne odpowiedzi w formie “tak” lub “nie”, ksiądz ma za zadanie szczegółowe informacje wpisać do protokołu.

Podczas wczorajszej konferencji prasowej ks. dr hab. Piotr Majer, prof. UPJPII tłumaczył, że znowelizowany dekret nie niesie rewolucyjnych zmian. Podkreślił: „Dekret zmierza do tego, by formalności były dialogiem duszpasterza z narzeczonymi. Duszpasterz powinien mieć odpowiednią wiedzą, by jak najlepiej przygotować narzeczonych do sakramentu, który ma przecież trwać całe życie. Nowy wzór protokołu przedślubnego pozwala lepiej rozeznać, czy małżeństwo ma szanse być trwałe, nierozerwalne”. Ks. dr hab. Piotr Majer dodał też, że nowością nowego protokołu przedślubnego jest zachęta do wspólnej modlitwy duszpasterza z narzeczonymi. Zaznaczył: „Rozmowa w kancelarii parafialnej z narzeczonymi ma być jedną z form duszpasterstwa, a nie biurokracją”.

Księża będą doradzali osobom małoletnim, aby odłożyły zawarcie małżeństwa, zwłaszcza, gdy ich decyzja jest konsekwencją faktu, że spodziewają się potomstwa i istnieje obawa, że chęć zawarcia małżeństwa wynika z obawy przed zniesławieniem.

Ślubu nie będą mogły wziąć osoby, które cierpią na impotencję. Kapłan ma za zadanie zapytać o stan zdrowia przyszłych małżonków. “Niezdolne do zawarcia małżeństwa są osoby, które nie mogą dokonać stosunku małżeńskiego (kan. 1084 § 1). W wypadku wątpliwości co do istnienia przeszkody nie należy zabraniać zawarcia małżeństwa (kan. 1084 § 2). Pytania dotyczące tej przeszkody należy stawiać każdej ze stron bardzo dyskretnie, z właściwą delikatnością i szacunkiem. Wypada zaczynać od pytania o zdrowie i chęć posiadania dzieci, ponieważ przy tej okazji można ustalić, czy narzeczeni nie wykluczają potomstwa.” – mówi dokument, w którym czytamy także, iż sama niepłodność nie jest powodem do braku udzielenia zgody na małżeństwo, o ile nie jest ukryta. “niepłodność, o ile istnieje zdolność dokonania stosunku małżeńskiego, nie przeszkadza w zawarciu małżeństwa, pod warunkiem, że nie została zatajona przed drugą stroną

Zezwolenia na ślub nie uzyskają też osoby, które nie wykażą chęci posiadania potomstwa oraz będą rozważały możliwość separacji w przyszłości.

Zakazane będą małżeństwa mieszane, czyli takie, które są “zawierane przez katolików z ochrzczonymi niekatolikami, są zabronione bez wyraźnego zezwolenia ordynariusza miejsca”. Ślubu kościelnego nie otrzymają też osoby, które wiążą się z partnerami po zmianie płci, ani pary po zmianie płci. Co ważne, brak zgody zostanie umieszczony w protokole, a oznacza to w praktyce, że nawet idąc do innej parafii, młodzi mogą nie uzyskać zgody na zawarcie małżeństwa. Do tej pory narzeczeni w ten sposób sobie radzili, jeśli nie mogli dogadać się z jakimś księdzem w kwestii ślubu.

Jako miejsce zaślubin jednoznacznie wyznaczono parafię jednego z narzeczonych – przy czym do parafii należy się już po miesiącu od zamieszkania w nowym miejscu na terenie Polski. “Za regułę należy uznać zawarcie małżeństwa w parafii jednego z nupturientów”. Oznacza to, że parafia w rodzinnych stronach, jeżeli obecnie mieszkamy i pracujemy w innym miejscu, nie jest naszą parafią.

 

 

AM lubanski.eu / red

15 KOMENTARZE

  1. Hahahaha co tym księża? Ja mam mu powiedzieć jak kiedy i ile razy? Skoro obowiązuje czystość przed małżeńska a żadne nie robiło badań to skąd mam wiedziec czy z moim partnerem wszystko ok

  2. A według mnie to dobre zmiany. Małżeństwo w KK jest sakramentem, a młodzi biorą ślub, bo babci to sprawi przyjemność, bo dziecko w drodze itp., a nie traktują ślubu jako związku nierozerwalnego. A potem pierwsze zgrzyty i rozwód. Młodzi są totalnie nieprzygotowani do małżeństwa w ogóle, także świeckiego. Podejście kościoła jest dobre o tyle, że pozwoli uniknąć problemów związanych z unieważnieniem ślubu kościelnego. Czasami taka wnikliwa rozmowa jest niestety jedyną sposobnością do szczerej rozmowy między przyszłymi małżonkami na wszystkie, również te bardzo niewygodne tematy. Sama znam kilka przypadków bolesnych i długich rozwodów, a udawanie, że pewne problemy nie istnieją, albo że jakoś się ułoży to krok do tragedii, w której ucierpi więcej osób niż tylko małżonkowie.

  3. I bardzo dobrze że ,,będzie ślubów kościelnych mniej,, tak naprawdę będzie tylko większą ,,co łaska,, za przymknięcie ,, oka,,
    KK zrobi wszystko dla kasy , tak jak dla kasy i wpływów pomagał zbrodniarzom z SS.

  4. a także wnikliwego wypytywania o szczegóły intymne z życia.
    Niech sami siebie wypytaja i wyp… pedofili z kosciola

    co to jest sex turystyka – przenoszenie ksiedza z parafi do parafi.

  5. Wolałbym być małpą wytresowaną do występowania w cyrku, niż człowiekiem WYTRESOWANYM do wiary katolickiej. A tak na marginesie, po jakiego karmazyna ten ślub kościelny???

  6. Teraz to już w ogóle ludzie chętnie będą brać kościelny ślub, jednym słowem – masakra, dobrze że kamer w sypialni nie każą montować po zawarciu małżeństwa ze streamem do plebanii

  7. Dlatego ciesze się że przeszłam do luteran bo tam jest normalnie. Ślub można tylko w USC, ksiadz normalnie może mieć rodzinę, nie ma kultu maryjnego i kultu Jana Pawła, można spokojnie brać antykoncepcję. I nie ma szopek typu pierwsza komunia. Jakoś nie słyszałam o przypadkach pedofilii w kościele luterańskim bo tam ksiądz może mieć normalne życie rodzinne. I małżeństwo cywilne jest tak samo ważne jako kościelne. Polecam kościół luterański

Skomentuj deista Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here