Przyzwyczailiśmy się do tego, że strażacy, na co dzień niosą pomoc ludziom ratując ich mienie, życie i zdrowie. Ale druhowie pomagają także zwierzętom.
Wyciągają sarny zakleszczone w ogrodzeniach, psy, które wpadły do rzek i potoków, zdejmują koty z drzew i dachów, czy jak to parokrotnie miało miejsce w ostatnich dniach pomagają w przenoszeniu roi pszczół. Pomoc ptakom jest tu niezwykle rzadka, ale i taka też się zdarza, o czym mogliśmy się przekonać w dniu wczorajszym.
Jak tłumaczą strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Gryfowie Śląskim w dniu wczorajszym jeden druhów w drodze do remizy został powiadomiony przez sąsiadkę o tym, że ta znalazła rannego myszołowa.
„Ze względu na to, że ptak nie był w stanie samodzielnie stać ani tym bardziej latać, postanowiliśmy przetransportować zwierzę do Klekusiowo – Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt. Na miejscu pracownicy Ośrodka zajęli się zwierzęciem i zapewnili nas, że jest szansa, że to piękne stworzenie jeszcze wróci do swojego naturalnego środowiska.” – tłumaczą strażacy z OSP KSRG Gryfów Śląskim, którzy zachęcają wszystkich do wspierania i pomocy dla Klekusiowa.