Na pomoc ruszyła straż i pogotowie. Niestety, 47- latek zmarł.

9
7696

Z uwagi na wydłużony czas dojazdu zespołu pogotowia ratunkowego w sytuacji, kiedy liczyły się sekundy na pomoc ruszyli strażacy. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować.

 

 

Ratowanie życia i zdrowia ludzi stanowi najistotniejsze spośród zadań nałożonych na strażaków. Wśród tych jest coraz więcej wykwalifikowanych ratowników medycznych, dlatego w sytuacjach gdzie zagrożone jest zdrowie, bądź życie ludzi, gdzie liczą się minuty, sekundy często dysponowani są strażacy, gdyż zawsze OSP jest najbliżej.

Tak też zadziało się w czwartek, 4 stycznia 2024 roku. Kilkanaście minut po godzinie 11 pogotowie otrzymało zgłoszenie z jednego z sołectw gminy Lubomierz.

– W dniu wczorajszym nasz Zespół Ratownictwa Medycznego z Gryfowa Śląskiego otrzymał wezwanie alarmowe do nieprzytomnego mężczyzny, który został znaleziony przez członka rodziny. – wspomina rzecznik prasowy Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze.

Z uwagi, że liczyły się sekundy o pomoc poproszono strażaków. Na miejsce zadysponowany został zastęp z OSP KSRG Lubomierz. Niestety, mimo błyskawicznych działań i starań lubomierskich Starzaków mężczyzny nie udało się uratować.

Jak wskazuje rzecznik pogotowia – Po dotarciu na miejsce i ocenie sytuacji podjęto decyzję o odstąpieniu od medycznych czynności ratunkowych, ze względu na pewne oznaki śmierci tego pacjenta. Decyzją kierownika ZRM dalsze czynności, mające na celu wyjaśnienie przyczyn zgonu, będzie prowadziła Policja.

– Dyżurujący lekarz wykluczył udział osób trzecich. Do śmierci doszło w sposób naturalny. Decyzją Prokuratora ciało zostało wydane rodzinie. – wyjaśnia oficer prasowa lwóweckiej policji.

9 KOMENTARZE

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj