40- latkowi zapewne wydawało się, że znalazł wyjątkową okazję by stać się bogatym. Postępował zgodnie z instrukcjami oszusta. Gdy stracił oszczędności poszedł na policję.
Wprawdzie brak jest szczegółowych statystyk policyjnych dotyczących liczby oszustw inwestycyjnych związanych czy to z kryptowalutami czy innymi inwestycjami. Jednakże, liczne doniesienia medialne i policyjne wskazują na rosnącą skalę tego typu przestępstw. W skali globalnej, według dostępnych danych, w 2024 roku oszustwa i włamania związane tylko z kryptowalutami spowodowały straty przekraczające 2,3 miliarda dolarów, co stanowi wzrost o 40% w porównaniu z rokiem poprzednim.
W Polsce świadomość na temat kryptowalut jest wysoka, co nie zmienia faktu, iż co kilka dni słyszymy o kolejnej osobie oszukanej w sieci.
Tak też stało się z 40- letnim mieszkańcem powiatu lwóweckiego, który chciał zainwestować w bitcoiny, jednak gdy próbował wypłacić rzekomo uzyskaną premię, stracił wszystkie zainwestowane środki.
– Z relacji poszkodowanego wynika, że skontaktowała się z nim osoba podająca się za doradcę inwestycyjnego. Przekonywała, że inwestycja w bitcoiny może przynieść duże zyski. Mężczyzna zaufał zapewnieniom i wpłacił środki na wskazane konto. Po pewnym czasie na jego koncie inwestycyjnym pojawiła się premia, co skłoniło go do próby wypłaty środków. W tym momencie oszuści zażądali dodatkowych opłat, a gdy mężczyzna spełnił ich żądania, kontakt z nimi się urwał, a pieniądze zniknęły. – relacjonuje młodszy aspirant Olga Łukaszewicz z KPP w Lwówku Śląskim.
Na oszustów w sieci trafiła także mieszkanka powiatu karkonoskiego, której wydawało się, że znalazła w Internecie kuszącą okazję do zarobienia pieniędzy.
– 10 marca 2025 roku do Komisariatu Policji w Szklarskiej Porębie zgłosiła się mieszkanka powiatu karkonoskiego, informując o oszustwie, którego padła ofiarą. Zdarzenie miało miejsce dwa dni wcześniej, kiedy kobieta przeglądała swój profil na jednym z portali społecznościowych. Zauważyła tam post, rzekomo opublikowany przez bank, w którym posiada konto. Post informował o promocyjnej ofercie założenia nowego rachunku na korzystnych warunkach, w zamian za co klient miał otrzymać premię w wysokości 800 złotych. Zachęcona atrakcyjną propozycją kliknęła w podany w poście link, a następnie wpisała wymagane dane, w tym kody, które były podane przez oszustów. Niestety, kolejnego dnia pokrzywdzona zauważyła, że z jej konta bankowego wykonano dwa nieautoryzowane przelewy na łączną kwotę 4500 złotych. – wspomina podinspektor Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.
Policja przypomina, aby zawsze zachować ostrożność przy podejrzanie atrakcyjnych ofertach finansowych.
– Nie należy przekazywać pieniędzy nieznanym osobom ani instalować oprogramowania, które daje rzekomym doradcom dostęp do naszego komputera czy konta bankowego. Jeśli masz podejrzenia, że padłeś ofiarą oszustwa, jak najszybciej zgłoś sprawę na Policję. – tłumaczy młodszy aspirant Olga Łukaszewicz.
– Policjanci apelują o ostrożność i rozwagę podczas korzystania z Internetu, szczególnie w kontekście ofert finansowych pojawiających się na portalach społecznościowych. – apeluje podinspektor Edyta Bagrowska.
Tacy starzy a tacy głupi.
Naiwnych i głupich nie sieją sami się rodzą HaHaHa
Mowilam zeby w Muska inwestowac hahahaha
Trzeba być naprawdę kompletnym idiotą
To oznacza, że ludzie przygotowujący wniosek, są raczej mało kompetentni i przygotowani do takiego zadania, wniosek odrzucony musiał mieć istotne błędy lub był nie pełny, … w urzedach odpowiedzialności za pracę źle wykonaną, rozpływa się, w prywatnych firmach wygląda to zupełnie inaczej