Rozmowa z Michałem Paterem – przewodniczącym Rady Miejskiej Gminy Lubomierz przeprowadzona przez Panią Jadwigę Sieniuć redaktor miesięcznika Sami Swoi
Michał Pater – Mieszka w Lubomierzu od urodzenia, nie ma jeszcze 30 lat. Ukończył Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu – Oddział w Jeleniej Górze na wydziale ekonomii, zarządzania i turystyki. Wcześniej zaliczył wszystkie lubomierskie placówki oświatowe od przedszkola, poprzez szkołę podstawową, gimnazjum i liceum. Od wielu lat jest pracownikiem samorządowym instytucji Kultury. Jest odpowiedzialny za lubomierskie Muzeum Kargula i Pawlaka i punkt informacji turystycznej, od kilku lat aktywnie uczestniczy w organizacji Ogólnopolskich Festiwali Filmów Komediowych, stara się działać w organizacjach pozarządowych, jest prezesem Ochotniczej Straży Pożarnej w Lubomierzu. Działa na rzecz lokalnej społeczności. Podczas wyborów samorządowych w listopadzie otrzymał mandat radnego Rady Miejskiej Gminy Lubomierz, a radni tej kadencji powierzyli Mu funkcję przewodniczącego Rady.
J. S.: – Jaka jest ta Rada?
M. P.:: – W mojej ocenie jest dobrze zorganizowana. Pomimo, że są to pierwsze miesiące naszej pracy dało się zauważyć, że wraz z przewodniczącymi wszystkich 4 komisji RMG Lubomierz przy wsparciu wiceprzewodniczących udaje się tworzyć jasny harmonogram pracy Rady, który pozwala na optymalne wykonywanie zadań będących w naszej kompetencji. Jest 10 radnych, którzy podobnie jak ja otrzymali mandat radnego po raz pierwszy. Pięciu radnych, którzy pełnili tę funkcję w poprzednich latach służy nam swoim doświadczeniem. Zadania leżące w naszej kompetencji staramy się wykonywać jak najlepiej.
J. S.: – Jakie zadania czekają na Radę w najbliższym czasie?
M. P.: – Jesteśmy zobowiązani do kontynuowania zadań realizowanych przez Gminę w poprzednich latach. Nasza kadencja rozpoczęła się w momencie, kiedy rozpoczęte zostały potężne inwestycje. Plan budżetu na 2019 rok uchwalony przez poprzednią Radę nie daje nam za wiele możliwości na wdrożenie nowych inwestycji, nie mniej jednak pojawiają się trudne sytuacje, gdzie konieczne jest podejmowanie decyzji, chociażby ustalenie opłat za pobyt dziecka w nowo utworzonym żłobku gminnym albo zakup dużej nieruchomości, jaką jest dawny „Złoty Róg”, gdzie mimo trudnej decyzji była ona koniecznością. Nieruchomość ta przez wiele lat należała do prywatnego właściciela, z czego Gmina nie otrzymywała żadnych profitów, ponieważ nie wpływały pieniądze z podatków od tej nieruchomości. Nie mogła też ingerować w sprawy z nią związane. W ocenie specjalistów w niedługim czasie budynek ten zagrażałby mieszkańcom okolicznych kamienic, a także stwarzał niebezpieczeństwo w ruchu ulicznym z powodu spadających dachówek, odpadającego tynku. Obecnie Gmina może poczynić kroki, aby w jakikolwiek sposób tę budowlę zabezpieczyć. Będzie można także poszukać inwestora, który chciałby tę nieruchomość kupić i stworzyć w niej coś, co przyniosłoby dochody Gminie w postaci podatków i potencjalny pożytek mieszkańcom chociażby w postaci miejsc pracy. Może nie wszyscy znają okoliczności, w jakich budynek został zakupiony. Została otwarta licytacja komornicza, która nie wyłoniła nabywcy tego budynku. Wobec tego Gmina Lubomierz miała prawo pierwokupu tej nieruchomości. Gdyby nie podjęto decyzji o jej nabyciu, to kolejna licytacja odbyłaby się za około półtora roku, bo tyle czasu wymagają procedury. Ciężko ocenić, co mogłoby się stać z tym obiektem do tego czasu. Na pewno nic dobrego i stwarzałby poważne zagrożenie. Decyzję o zakupie musieliśmy podjąć w bardzo krótkim czasie. W mojej ocenie Radni podjęli słuszną decyzję. Na pewno ogromnym plusem tej transakcji była cena na tyle korzystna, że budżet Gminy mógł jej sprostać.
Przed nami trudne decyzje dotyczące Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Obecny trzeba bardzo mocno przeanalizować w celu zlokalizowania potencjalnych obszarów na przyszłe inwestycje. Studium jest niezwykle ważnym dokumentem, ponieważ wskazuje możliwości wykorzystania potencjału Gminy, pokazuje kierunki jej rozwoju. Osoby posiadające ziemię na terenie naszej Gminy mogą znacząco wpłynąć na kształt tego dokumentu poprzez składanie odpowiednich wniosków o umieszczenie ich obszarów w Studium. Na podstawie tych dokumentów tworzy się plan, który staje się obowiązującym prawem dotyczącym zagospodarowania danych obszarów. Od Studium Zagospodarowania Przestrzennego zależą najbliższe lata rozwoju MiG Lubomierz.
W lutym plan pracy Rady Miejskiej przewiduje omówienie niezwykle ważnych tematów, między innymi stanu bezrobocia, możliwości wsparcia rynku pracy. Radni chcą pochylić się także nad oceną realizacji programu Komisji ds. Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
J. S.: – Jak układa się współpraca z władzami samorządowymi?
M. P.: – Nowa kadencja RMG Lubomierz pokazuje dotychczas, ze praca zmierza w jednym kierunku, jesteśmy zgodni. Uważam, że współpraca z władzą na szczeblu lokalnym będzie układała się pomyślnie. Zarówno radnym, jaki i burmistrzowi zależy na tym, aby o Lubomierzu słyszano na wyższym szczeblu. Stąd chociażby ostatnie spotkanie z panią Poseł Iwoną Krawczyk, podczas którego dyskutowaliśmy o możliwościach, planach na przyszłość i dotychczasowych inwestycjach w naszym mieście. Sadzę, że takie spotkania będą miały dobry wpływ na decyzje, które dotyczą naszego regionu i są bardzo ważne dla takich małych miejscowości jak Lubomierz. Jeżeli chodzi o współpracę na szczeblu powiatowym, to radnym został poprzedni Burmistrz Wiesław Ziółkowski znający problemy i potrzeby mieszkańców miasta i Gminy.
J. S.: – Jak udaje Ci się pogodzić obowiązki przewodniczącego Rady z pracą zawodową , działalnością społeczną i życiem osobistym?
M. P.: – Przewodniczący rady ma właściwie tylko trochę więcej obowiązków niż pozostali radni. Wszyscy wspólnie pracujemy na komisjach i obradujemy w trakcie sesji, którą zwykle prowadzi przewodniczący i czuwa nad porządkiem jej przebiegu. Dodatkowo raz w tygodniu przyjmuje zainteresowanych składaniem wniosków i skarg. W poniedziałki od 14.00 do 16.00 w biurze rady Urzędu Gminy dyżuruję ja lub jeden z wiceprzewodniczących. Mam to szczęście, że pracuję blisko urzędu i moja praca wiąże się także z częstą obecnością w urzędzie. Udaje się to dobrze pogodzić. Na pewno lepiej niż gdybym pracował w innym mieście. Wtedy byłoby to trudne, ale nie niemożliwe.
J. S.: – Jak spędzasz wolny czas?
M. P.: – Jestem zapalonym strażakiem ochotnikiem i to zabiera sporo czasu. My strażacy możemy spędzać czas zarówno na przygotowaniu jednostki do akcji bojowej, jak i podczas spotkań towarzyskich ze strażakami i ich rodzinami. Straż daje wiele możliwości, dlatego gorąco zachęcam do wstąpienia w szeregi naszej jednostki. Ponadto uwielbiam kino – jak przystało na mieszkańca miasteczka filmowego. Gdy chcę odpocząć od Lubomierza- wyjeżdżam, ale nie zbyt daleko i nie na długo, żeby móc szybko tu wrócić. Niektórzy uważają, że nieźle gotuję, choć sam nie wiem czy to moja pasja.
J.S .: – Co chciałbyś przekazać naszym Czytelnikom?
M. P.: – Szanowni Państwo! Zdajemy sobie sprawę z utrudnień spowodowanych pracami rewitalizacyjnymi, ale musimy się uzbroić w cierpliwość. Wszystko po to, aby rynek w Lubomierzu był naszą dumą. Trzeba przetrwać ten trudny czas, a potem będzie już tylko pięknie. Ponadto chciałbym zapewnić w imieniu całej Rady, że jesteśmy otwarci na Państwa potrzeby, opinie. Ze swojej strony gorąco zachęcam do konsultacji.
J.S .: Dziękuję za rozmowę, życzę wytrwałości i sukcesów.
Ale bzdury.przeciez w gminie wszyscy są swoimi przyjaciółmi wiec nie dziwi ze młody juz sie dostał