Mężczyzna wpadł do rzeki Bóbr. Na miejscu wszystkie służby

0
1108

Kobieta, która zobaczyła, jak mężczyzna, który chwilę wcześniej był na brzegu, jest w wodzie i trzyma się zwisającej nad rzeką gałęzi, natychmiast zaalarmowała służby.

 

Jak wskazują policjanci, beztroska, niepotrzebna brawura, przecenianie własnych umiejętności i możliwości organizmu oraz łączenie rekreacji nad wodą z piciem alkoholu – to najczęstsze przyczyny utonięć w sezonie letnim. Wszystkim się wydaje, że ich to nie dotyczy i takie nieszczęścia spotykają tylko innych ludzi. Otóż okazuje się, że to życie pisze scenariusz i w jednej chwili może się wszystko zmienić.

Według policyjnych statystyk, od początku czerwca do 4 sierpnia 2025 roku, w Polsce utonęło już 90 osób. W samym czerwcu odnotowano 31 utonięć. W lipcu bieżącego roku życie pod wodą straciło aż 52 osoby. W zaledwie pierwsze cztery dni sierpnia woda pochłonęła kolejnych 7 istnień.

Na każdą informację o topiących się ludziach służby reagują natychmiast. Tak też było i we wtorkowe popołudnie, kilkanaście minut przed godziną 14., kiedy to dyżurny Powiatowego Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Lwówku Śląskim odebrał zgłoszenie o mężczyźnie w rzece Bóbr, który wpadł do wody i trzyma się gałęzi.

Na miejsce natychmiast skierowano zastępy strażaków z JRG PSP w Lwówku Śląskim, zespół ratownictwa medycznego i patrol lwóweckiej policji. Do zdarzenia doszło w Lwówku Śląskim, na odcinku rzeki Bóbr w okolicach elektrowni wodnej i ogródków działkowych.

Z wstępnych informacji wynikało, że mężczyzna najprawdopodobniej ześlizgnął się z murku, przy tamie, wpadł do wody i nie może z niej wyjść.

Po dotarciu na miejsce służb mężczyzna był już na brzegu. 61-latek był mocno zdziwiony przyjazdem straży, policji i pogotowia. Tłumaczył, że faktycznie wpadł do wody, ale bez problemu i pomocy sam wyszedł na brzeg i wszystko jest w porządku.

Mimo, że tym razem pomoc okazała się niepotrzebna, to zgłoszenie zostało potraktowane, jako złożone w dobrej wierze.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj