Lwówek Śląski. Zmieniają się zasady zwrotu za bilety dzieci dojeżdżających do szkół

107
2838
zdjęcie poglądowe

Rodzice dzieci dojeżdżających do szkół sami będą musieli kupować bilety na autobus dla swoich pociech, a później w terminie do 7 dni roboczych, po zakończeniu okresu rozliczeniowego składać wnioski do dyrektorów szkół o zwrot kosztów. To nowy pomysł burmistrza Kobiałki.

 

O sprawie zmian zasad zwrotu kosztów przejazdów środkami komunikacji publicznej dzieci i uczniów realizujących obowiązek szkolny w placówkach na terenie gminy i Miasta Lwówek Śląski mówi się od dobytych kilku dni. Aczkolwiek dotychczas były to informacje zasłyszane i nikt w to nie chciał wierzyć. Teraz Burmistrz Dawid Kobiałka potwierdza, że to rodzic, bądź opiekun prawny będzie zobowiązany samodzielnie zakupić bilet dla dziecka, bezpośrednio u wybranego przewoźnika, natomiast Gmina i Miasto Lwówek Śląski zrefunduje koszty tego biletu, ale dopiero po złożeniu w szkole stosownego wniosku o ich zwrot.

„Wniosek należy złożyć w sekretariacie szkoły, do której uczęszcza dziecko, wraz z kserokopią biletu, w ciągu 7 dni roboczych po zakończeniu jego ważności (np. wniosek o zwrot kosztów za bilet miesięczny za marzec 2025 r., składa się w następnym miesiącu, tj. do 9 kwietnia 2025 r.). Środki zostaną przekazane na wskazany przez Państwa rachunek bankowy do 14 dni od złożenia wniosku. Wnioski należy składać co miesiąc” – tłumaczy burmistrz Kobiałka.

Burmistrz w wydanym zarządzeniu wskazuje, iż Gmina i Miasto Lwówek Śląski zwraca koszty przejazdu poprzez refundację w kwocie odpowiadającej cenie biletu okresowego (miesięcznego) zakupionego indywidualnie przez rodzica, przy przejazdach środkami komunikacji publicznej.

Zwrot kosztów przejazdu dzieci i uczniów przysługuje uczniom zamieszkałym na obszarze Gminy i Miasta Lwówek Śląski, a droga do placówki przekracza 3 km w przypadku dzieci pięcioletnich i sześcioletnich korzystających z wychowania przedszkolnego w przedszkolu, oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych oraz uczniów klasy I-IV szkół podstawowych oraz 4 km w przypadku uczniów klas V-VIII szkół podstawowych.

Podstawą otrzymania refundacji poniesionych kosztów za bilet okresowy jest złożenie przez rodzica do dyrektora placówki, do której uczęszcza dziecko, wniosku stanowiącego załącznik nr 1 w terminie do 7 dni roboczych, po zakończeniu okresu rozliczeniowego.

Zwrot poniesionych kosztów obliczany będzie na podstawie przedstawionych przez rodzica biletów okresowych (miesięcznych) na danej trasie do wysokości poniesionych wydatków. Dlatego też rodzic bądź opiekun prawny zobowiązany będzie do dostarczenia do dyrektora placówki, do której uczęszcza dziecko biletów, jako załącznik do wniosku.

Kobiałka zaznacza przy tym, iż zwrot poniesionych kosztów dowozu za bilet okresowy nie przysługuje w czasie ferii letnich.

Co warto podkreślić, to kwota zwrotu poniesionych kosztów wypłacana będzie przez placówkę, do której uczęszcza dziecko przelewem na podany przez rodzica rachunek bankowy w terminie do końca miesiąca następującego po zakończeniu okresu rozliczeniowego, a dyrektor placówki obciąża Gminę i Miasto Lwówek Śląski notą księgową w wysokości refundacji kosztów dowozu wszystkich uczniów uczęszczających do danej placówki, upoważnionych do otrzymania refundacji.

W nowej sytuacji pewnym jest, iż wnioskowanie o zwrot wymagać będzie od rodziców systematycznego składania dokumentów – wniosków i biletów, co z pewnością będzie czasochłonne i uciążliwe, szczególnie dla rodziców pracujących. Kobiałka swoje działania uzasadnia otwartością na konkurencyjność przewoźników, co oznacza, iż od marca na trasach pojawi się więcej autobusów, aczkolwiek żeby dowieźć dzieci do szkoły będą one odjeżdżały w podobnych godzinach.

Czy decyzja Burmistrza Gminy i Miasta Lwówek Śląski o wprowadzeniu nowych zasad refundacji kosztów przejazdów dzieci i uczniów realizujących obowiązek szkolny spotka się z uznaniem rodziców? Kto na tym skorzysta?

pobierz:Wniosek o zwrot kosztów przejazdu dziecka środkami komunikacji publicznej

107 KOMENTARZE

  1. Wspaniała wiadomość panie burmistrzu już się cieszę na myśl, że rano co pięć minut będzie autobus, będę sobie sama wybierała który kolor mi się podoba. Wspaniałe rozwiązanie.

  2. W lutym na naszym terenie będzie dwóch przewoźników, co wymusza na Gminie pewne działania. Nie możemy nakazywać jeździć z jednym lub drugim.
    Zgodnie z prawem musimy dać rodzicom wybór. Jest to dla nas wszystkich nowa i trudna sytuacja. Zmiany wchodzą od 1.03.2025, żeby wszyscy mieli czas przygotować się do nowych okoliczności.

    • Przytoczę literalne brzmienie art. 39 ust. 3 prawa oświatowego – obowiązkiem gminy jest zapewnienie bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu dziecka albo zwrot kosztów przejazdu dziecka środkami komunikacji publicznej, jeżeli dowożenie zapewniają rodzice..

      Z powyższego wywodzę, że możliwość zwrotu za bilety zaistnieje tylko wtedy, gdy dowożenie zapewniają rodzice.

      Jeżeli rodzice nie zapewniają dowozu, to obowiązek gminy zapewnienie B E Z P Ł A T N E G O dowozu nie znika.

      W związku z faktem, iż uważam ten pomysł za niezgodny z obowiązującym prawm oraz godzący w interesy mieszkańców wsi, osoby niejamętne, oświadczam, że jeszcze dziś Pana zarządzenie zostanie przeze mnie zaskarżone.

      • Brawo Panie Mecenasie. Takie osoby powinny zasiadać na stanowisku Burmistrza!!! Całym sercem jestem z Panem.

        Jakoś w innych gminach i miastach burmistrzowie nie mają takich problemów. Jest przetarg, jest wyłaniany wykonawca i wszystko odbywa się lege artis. Nie rozumiem, o co tu chodziło?

        • bardzo żle zinterpretowany przepis, mam nadzieję, że “mecenas” to pseudonim artystyczny sołtysa Dębowego Gaju, a nie zawód…zapis “dowożenie zapewniają rodzice” dotyczy komunikacji publicznej, a nie prywatnej.

      • Teza Wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z dnia 7 marca 2024 r. w sprawie sygn. akt. III SA/Gd 644/23

        Obowiązki gminy w zakresie zapewnienia uczniom bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu do najbliższej placówki oświatowej mają charakter zobowiązania przemiennego, co oznacza, że realizacja przez gminę jednej z alternatywnych powinności skutkuje wypełnieniem wskazanego obowiązku, jednakże – co należy podkreślić – wybór sposobu realizacji omawianej powinności publicznoprawnej organu gminy jest pozostawiony rodzicom dziecka i to oni decydują jaki wariant dowozu dziecka wybrać.

  3. Kto skorzysta ? Kolesiostwo a kto inny.
    Do tej pory wszystko było dobrze a teraz trzeba będzie się z pracy zwalniać by pojechać i kupić bilety dla dzieci. Nie używając słów niecenzuralnych lepiej przemilczeć to i pretensje mieć do burmistrza Dawida Kobiałki.

  4. Dobrze że w Gryfowie nie ma takich cyrków. Burmistrz ogłasza przetarg, firmy by wygrać schodzą z ceny, dzieci jeżdżą, rodzice się nie martwią. No, ale przecież w Gryfowie to burmistrz Koko zawiaduje.

    • w punkt! zawsze mam niesamowitą radość widząc merytoryczny komentarz. Tak więc ma Pani racje – za opiekuna zapłacimy wszyscy ale ważne, że nowy przewoźnika zarobi na nas. Ciekawe czy też kolesiostwo, jak w przypadku tych zatrudnień w urzędzie?

  5. A może konkurs ofert na usługę, kto będzie oferował niższą cenę tego miasto Wybierze. Setki rodziców maszerują po bilet, a w szkole wyznaczona osoba siedzi i obrabia przyniesione wnioski o zwrot. HALO TU ZIEMIA OBUDŹCIE SIĘ

  6. Dramat, i ja mam jeszcze myśleć o bilecie co miesiąc składać dokumenty? To jest chore. W innych wioskach tego problemu nie ma. Jeżeli dana szkoła ma podpisaną umowę na PKS to niech będzie PKS a jeżeli inna na inną to będzie kupować gdzie indziej. Inne ościenne gminy jakoś normalnie funkcjonują a tu taki hit. Oj Panie Burmistrzu umilił mi Pan życie naprawdę. Zamiast iść za postępem to cofamy się do średniowiecza i biurokracji.

  7. I tak kolejni urzędnicy i pracownicy szkoły będą mieć dodatkową pracę może rozliczać to co kwartał każdemu z rodziców robić przelew bankowy zbiorczo dla szkół to jest czas pracy dodatkowa odpowiedzialność itd.

  8. Nowy przewoźnik= nowe oferty ( atrakcyjne się rozumie na początek)
    Jeżeli PKS- nie będzie posiadał zainteresowania to przypuszczam że będzie zmuszony wycofać się z funcjonowania na gminie Lwówek Śląski.
    [Nowy przewoźnik> monopol rynkowy> brak konkurencji> dyktatura cenowa (tutaj ludzie się obudzicie)> i finalnie dojdzie do tego że jak wam będzie grało tak będziecie tańczyli.] Pomysł pełen podziwu ale myślę że mieszkańcy naszej gminy tego nie kupią.
    To jest najnowszy pomysł, pt. jak zasklepić oczy mieszkańcą kiedy przypyli sytuacja.
    Koleżanki i koledzy rodzice, przemyślcie czy warto przesadzać stare drzewa, u nas jedyną rzecza na gminie jaką można rozkręcić żeby się wiodło w życiu to samochód na części.

  9. Absurdalny pomysł, wprowadzanie chaosu choćby podczas odprowadzania dzieci młodszych do autobusów, Zosia, tu, Marysia tam mimo iż z jednej miejscowości. Ktoś, kto wprowadza takie zmiany nie ma bladego pojęcia o tym, co robi i o tym jak pracuje się w szkołach ( chodzi o dowozy i odpowiedzialność za dzieci).

  10. Do Sylwi B.
    Przecież nie raz i nie dwa razy widziałem jak swoje dziecko odwozisz do szkoły a gmina płaci pieniążki za bilety dla dzieci.Wiec dlaczego takie bzdury piszesz w komentarzach???

  11. Oj Panie Burmistrzu,
    Jeżeli droga dziecka z domu do szkoły, w której obwodzie dziecko mieszka, jest dłuższa niż odległość wskazana w ustawie, obowiązkiem gminy jest zapewnienie bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu dziecka albo zwrot kosztów przejazdu dziecka środkami komunikacji publicznej, jeżeli dowożenie zapewniają rodzic.
    Bezpłatnego transportu a nie oddawania pieniędzy i rzucania zakupu na rodziców, bo może być Pan pewien, że rodzice nie zgodza się na to.
    Będzie tu zbyt dużo biurokracji i czekania, a poza tym rodzice też pracują i nie każdy może wyjść z pracy o każdej porze tak jak Pan.

    Poza tym trzeba też spojrzeć na ludzi którzy ledwo wiążą koniec z końcem tyle czekania na zwrot-ja wiem Pana posadka jest dobrze płatna dlatego moglby se Pan na to pozwolić, ale niestety nie wszyscy mają taki miód.

    Nie przemyślał Pan tej sytuacji, ale zawsze można kupować połowę biletów u jednego, a połowę u drugiego przewoźnika i dostarczać do szkół.

    Myślę, że rodzice tego Panu niestety nie popuszczą i zostanie Pan zlinczowany.

    Niestety trzeba zbierać podpisy i złożyć skargę dalej.

    Pozdrawiam.
    Rodzic

    • Drogi rodzocu. Przecież sam w komentarzu mówisz, że w ustawie jest mowa o tym, że gmina ma obowiązek zapewnić bezpłatny transport LUB zwrócić koszty przejazdu komunikacją. I nasza gmina wybrała właśnie tę drugą opcję. Wszystko zgodnie z ustawą.
      Co więcej, w wielu gminach takie rozwiązanie działa i się sprawdza.
      I nie, Gmina nie może kupować biletow w imieniu rodziców, bo to właśnie stanowi naruszenie.
      Albo przetarg, albo zwrot. Innej opcji nie ma.
      Ale skoro trzeba wyłożyć pieniądze z własnej kieszeni, to już petycje i zgłaszanie.

  12. Czy jest jakaś dobra decyzja pana Dawida od początku jego kadencji ?chyba taka ,że na początku dal sobie podwyżkę pensji do wys .18 tys .i Rada Miasta zaklepała .Co z rodzicami,których nie stać na takie rozwiązanie z biletami .Nie każdy ma takie wysokie zarobki jak pan. Nie wszyscy rodzice mają takie wysokie zarobki .Na wiosce ludzie nie mają pracy,mają więcej dzieci które uczęszczają do szkoły np 5 dzieci i trzeba będzie każdemu kupić bilety .Ludzi nie stać na składki na komitet rodzicielski opłacić w szkole .Ludzie nie mają ci do garka włożyć. W jednym miesiącu będą musieli kupić dla 5 dzieci bilety ,zrobić opłaty,zrobić zakupy.Dojazdy do szkoły powinny być darmowe .Gmina powinna za to zapłacić. Widzę,że na każdym kroku chce nas pan “wycyckac “Za czasów Mariolki nie było kolorowo ale takich cyrków nie było.Prosze pomyśleć o rodzinach wielodzietnych ,który taki wydatek na bilety przenośnie. Bardzo nie ładnie pan robi. Mieszkańcy gminy powinni się zebrać i pozbierać podpisy i pomyśleć o referendum

    • Może należałoby odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego ktoś , kto nie ma pracy, ma kilkoro dzieci? O czym to świadczy? O braku odpowiedzialności co najmniej. Istnieje coś takiego jak planowanie rodziny. Nie żyjemy w świecie, w którym nie wiemy skąd się biorą dzieci. Dość tego użalania się.

      • To prawda wszystko im daj pod nos. Tym bardziej że za bilety będzie zwrot to nawet ciężko papierek wypełnić. Jak nie ma pracy to będzie czas na wypełnienie dokumentów

        • Dokładnie tak, roszczeniowość i wygodnictwo to chyba znak tych czasów. Rzeczy, które kiedyś były zupełnie normalne, teraz oburzają rodziców, bo trzeba wydawać na własne dziecko i jeszcze tyłek ruszyć ,żeby papierki do szkoły donieść. Wstyd.

      • Komentarz w punkt.
        A poza tym niektórzy rodzice są bardzo roszczeniowi . Podręczniki za darmo, wyprawka szkolna, 800+, bilety dziecko przyniesie ze szkoły. A teraz krzyk, bo trzeba coś zrobić samemu, wydać pieniądze, które będą oddane.

        • Dokładnie tak, roszczeniowość bije z każdej strony.
          Ludzie, wasze dzieci to wasza odpowiedzialność, bo są wasze! Nie państwa, nie gminy i nie burmistrza.
          To wy macie zapłacić za bilet swojego dziecka, to wy macie wypełnić i dostarczyć wniosek do szkoły, bo to wy jesteście rodzicami tych dzieci. Dostaniecie zwrot, a jeszcze bezwstydnie narzekacie. Brak słów na wasze wygodnictwo.

        • Ja żoną radnego, haha, dobre.
          Nie mam nic wspólnego z radnymi z żadnej gminy, haha.
          Urodziłam się we Lwówku Ślaskim, natomiast od 23 lat tam nie mieszkam. Nie mam żadnych koneksji ani przywilejów. Mój komentarz brzmi jak zdanie osoby, która nigdy niczego nie dostała za darmo.
          Przed tym, jak państwo zaczęło dawać te pomoce rodzinom, wielu rodziców było zdanych tylko na siebie, między innymi moi, brali kredyty,żeby wysłać dzieci do szkoły i normalnie jest spłacali jak każdą inną pożyczkę. Teraz ludzie dostają dużą pomoc i wielu z nich nie docenia jej. Narzekanie, roszczeniowość, bezwstydność, to mnie uderza.
          Pomyśl zanim skomentujesz, jeśli potrafisz oczywiście.

      • A co Panią obchodzi kto ile dzieci posiada nikt nie broni się rozmnażać. Gmina by skorzystała na przyroście nowego pokolenia…Więc do dzieła a nie zaglądać komuś do łóżka i w portfel.,

        • A właśnie, że powinno obchodzić nas wszystkich, dlatego,że rodzice, którzy utrzymują się tylko i wyłącznie z 800 + i innych takich, przyczyniają się do ubożenia państwa a my wszyscy pracujący za to płacimy. 800+ miało być dodatkiem do domowego budżetu, który miał być przeznaczany tylko i wyłącznie na dziecko, a nie służyć jako pensja dla leniwej mamuśki lub leniwego tatuśka.

        • Mnie to nie obchodzi, odpowiadałam na konkretny komentarz, w którym poruszona była kwestia, jak ciężko jest ludziom, którzy nie mają pracy, a mają wiele dzieci. Odpowiedziałam więc co myślę na ten temat.
          Bezmyślny atak.

  13. Re Nowa
    Z tego co wiem dzieci nie masz i nie znasz podstawowych wydatków na nie więc nie powinnaś się wypowiadać w tym temacie .Jak byłaś dzieckiem to czasy były inne .Teraz państwo jest jakie jest a burmistrz zamiast pomagać biednym rodzinom to jeszcze kody pod nogi rzuca .Państwo w państwie .W ubogich rodzinach są różne sytuacje. Choroby ,niepełnosprawność,wielodzietność. Ty dziewczyno nigdy biedy nie doświadczyłaś więc twoje gadanie jest tyle ważne jak zeszłoroczny śnieg

    • Jasiek,
      Miałam zignorować twoją wypowiedź,ale nie lubię jak ludzie opowiadają głupoty.
      Widzę,że próbujesz zrobić wrażenie,że mnie znasz, ale twój tekst świadczy o czymś zupełnie innym, może mnie z kimś pomyliłeś, nie wiem.
      U mnie w rodzinie była niepełnosprawność, moja mama miała udar mózgu w wieku 39 lat. Mój tata był jednym żywicielem 4 osobowej rodziny, ponieważ renta mojej mamy była tak niska, że nie wystarczała nawet w całości na jej leki i leczenie. Mimo to, nie użalali się nad sobą, że im się należy, tylko robili co musieli. Moja mama mimo medycznego zakazu pracy dorabiała w późniejszym okresie, jak niedowład ciała ustąpił,a mój tata nigdy nie miał wakacji, ponieważ pracował na cały etat w Polsce a w wakacje jeździł do Niemiec.
      Także nie mów mi, czego doświadczyłam i do czego mam prawo a do czego nie, bo mnie nie znasz. Dalej podtrzymuję swoją opinię, dzieci są całkowitą odpowiedzialnością rodziców, podpieram to przykładem mojej mamy i mojego taty.
      Moje zdanie jest ważne, na pewno bardziej niż twoje kłamstwa na mój temat.

    • Jeśli dobrze zrozumiałem to mogę zostać trzecim przewoźnikiem premium, bilet miesięczny będzie kosztować 1000 zł ale będzie darmowa kawa i kolorowe światełka w autobusie. Myślę że chętnych rodziców nie zabraknie, zapłaci przecież gmina…

  14. Żal że 800+ co niektórzy mają 😀 tu nie chodzi o to proszę państwa czy ktoś zobaczył że te połączenia odjeżdżają o tych samych godzinach:) czy ktoś pomyślał że są rodziny które mają pod opieką wnuków i nie posiadają internetu samochodu żeby dojechać po bilet i zawieść rozliczenie do szkoły o tym nikt nie pomysli siedząc na ciepłej posadzie..,

  15. Ten Kobiałka.. może to ofiara intrygi? czy on nie rozumie literalnego brzmienia ustawy?
    “obowiązkiem gminy jest zapewnienie bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu dziecka albo zwrot kosztów przejazdu dziecka środkami komunikacji publicznej, jeżeli dowożenie zapewniają rodzice”
    a może ktoś bo celowo wpuszcza do co chwilę w “maliny”? Tych “przypadków” niekompetencji jest tak wiele, że zaczynam podejrzewać, że celowo podstawiają mu na każdym kroku nogę. On nie musi się znać na wszystkim, więc ufając podpisuje jak leci a poźniej musi gasić kolejne skandale. Nagromadzenie tych skandali, w krótkim czasie jest tak duże, że zaczynam nabierać pewności, że ktoś go wsadza na minę.. i to pewnie swój najbliższy. Zadziwiające. Obserwujmy dalszy rozwój wypadków – szkoda tylko, że to wszystko na nasz koszt. Już mnie zżera ciekawość w jaki następny skandal wpędzą go “koledzy”

  16. Tu nie chodzi o pieniądze i o 800 + bardziej o czas z tym załatwianiem i papierologia może ktoś by pomyślał i dało by się te wnioski przez internet wysyłać? A i może ktoś mi w końcu odpowie co z opiekunem w autobusie który powinien być ? Wcześniej moje dziecko nie musiało dojeżdżać więc się tym nie interesowałam.A i tak uważam że dzieci do szkoły powinien wozić jeden przewoźnik co nie przeszkadza w tym żeby inna firma też funkcjonowała.

  17. Ja rozumiem zasady konkurencyjności na rynku, była jedna firma teraz, dwie dajmy żyć każdemu. Rozumiem, że burmistrz nie musi się znać i że ktoś mu podpowiada takie ,,genialne” pomysły…. ale
    Ale skoro są to wydatki z pieniędzy publicznych to rozumiem że burmistrz bez problemu wytłumaczy się na kontroli z wydatkowania publicznych pieniążków ,,na pałę”?
    Ileś rodziców kupi najtańszy bilet ale część kupi tam gdzie im będzie najwygodniej co nie znaczy najtaniej.
    A podobno pieniądze publiczne mają być wydawane zgodnie z zasadą wyboru ,,najtańszego spełniającego wymagania”, a może coś się zmieniło że teraz zamiast przetargu na najtańszego spełniającego wymogi przewoźnika uprawia się wolną amerykankę?
    Może niech się zgłosi jeszcze z 3 przewoźników- to dopiero będzie wybór dla rodziców!, oferujących faktycznie dojazdy w różnych godzinach i dniach a nie tylko dni szkolne i godziny odpowiadające dojazdom do szkoły i powrotom ze szkoły.
    Po za tym tłumaczenie że ,,w innych gminach się to sprawdza” w których się więc pytam? bo znalazłam AŻ JEDNĄ
    A gdzie jakieś rozmowy ze szkołami/rodzicami? Zdaje się chodzi o bezpieczeństwo dzieci. A tu z partyzanta stawia się rodzica, a przede wszystkim szkołę przed faktem dokonanym. Gdzie teraz na pierwszą linię frontu rzuca się nauczycieli którzy mają ogarnąć które dziecko korzysta z przewoźnika A, a które dziecko z przewoźnika B i w odpowiedni autobus zapakować te dzieciaczki- szczególnie dzieci z zerówek, pierwszych, drugich klas, gdzie w żadnym z tych autobusów nie jeździ opiekun, chyba że w ramach konkurencyjności i przyciągnięcia klienta opiekun nagle się znajdzie ,,na stanie”.
    A niech się trafi że nie w ten autobus dzieciaczka zapakują i dziecko na przystanek docelowy przyjedzie później niż miało być, albo szybciej niż rozpiska to potem Rodzic będzie winił szkołę, a nie idiotyczne zarządzenie włodarza gminnego. Nauczyciele zdaje się są od uczenia naszych dzieci a nie pilnowania rozkładu autobusowego.
    O już kilka razy przytaczanych sytuacjach że w domu jest więcej niż jedno dziecko któremu należy kupić bilet nie będę się dużo rozwijać bo dla tych rodzin będzie to wyzwanie- ok będzie zwrot- super. Jednak najpierw trzeba mieć w ręku te pieniądze i je wydać a zrozumie to tylko ten kto musi się zastanowić nad każdą złotówką przy jej wydawaniu- nie, nie mam zamiaru bronić żadnych patologi tylko i wyłącznie ludzi którzy mają trudne sytuacje życiowe.

    Pomysł którym gmina miała błysnąć jak brokatem raczej spali przy zderzeniu z rzeczywistością.

    • uczciwe zasady, wiec jak rodzice nie potrafią wydać jednorazowo ułamka 800 plus na bilet, za który będzie, miał zwrócone za miesiąc wiec potem to się będzie równoważyć, to tacy ludzie niech oddają od razu dziecko do mopsu, bo mają poważne problemy psychiczne i każdy dzień dziecka w takiej patologi to go przybliża do zostania taką samą patologią która będzie rodzic kolejna patologie.
      Te rozliczenia jawnie pokażą ile mamy w gminie paologii którym trzeba zabrać dzieci

  18. Gmina dała nam rodzicom prawo wyboru albo moje dziecko będzie jeździć PKS albo prywatną komunikacją. Nam akurat bardzo odpowiada rozkład nowego przewoźnika i z jego usług będziemy korzystać.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj