Lwówek Śląski stawia na zieleń

8
928

Miasto postanowiło postawić na zieleń i zrobiło to z takim rozmachem, że trudno się oprzeć wrażeniu, iż to nie zwykła troska o estetykę, ale raczej śmiała próba stworzenia czegoś na kształt miejskiego rezerwatu przyrody.

 

Pobocza dróg przypominają już nie trawniki, ale pełnowymiarowe łąki kwietne, z bujnymi ziołami i chwastami osiągającymi rozmiary niemal roślin tropikalnych. Niektóre fragmenty miasta z powodzeniem mogłyby uchodzić za plan zdjęciowy do filmu przyrodniczego. Amazonia? Nie, to tylko lipcowy Lwówek.

Spacerując ulicami miasta, trudno nie zauważyć tej zielonej rewolucji. Zieleń staje się tu absolutnym priorytetem polityki. Miejska strategia rozwoju może tylko pozazdrościć. Trawy, chwasty i zioła nie tylko kwitną, one wręcz bujają w obłokach.

Można odnieść wrażenie, że ten zielony chaos nie jest dziełem przypadku, lecz elementem przemyślanej polityki, strategii nakierowanej na zapewnienie mieszkańcom i turystom doznań niemal egzotycznych. Po co wydawać pieniądze na podróże do tropików, by podziwiać bujną roślinność w starannie zaprojektowanych ogrodach botanicznych, skoro w Lwówku natura sama tworzy scenografię niczym z dżungli?

Gro mieszkańców jest zachwyconych nowym standardem. Zwolennicy bujnej zieleni podkreślają, że roślinność pełni ważną funkcję – wchłania szkodliwe zanieczyszczenia z powietrza, obniża temperaturę w upalne dni, poprawia mikroklimat, a przy okazji koi nerwy. Niektórzy twierdzą wręcz, że ten nieco dziki charakter przestrzeni jest bardziej autentyczny, bliższy człowiekowi pierwotnemu.

8 KOMENTARZE

  1. Kobiałka radni, przestańcie sie jedynie lansować, brać diety i pokazywać sie na uroczystościach, targach rolnych. Weźcie sie wreszcie do roboty za te diety które pobieracie. Obejdzie swe rewiry, okręgi wyborcze. Zgłoście nieprawidłowości. Walczcie o ich naprawę. Nie samo zgłoszenie. Macie swojego burmistrza, nie chce was słuchać? Może nie nadajecie się i wy i on w takim razie?

  2. Proszę się nie dziwić . Tu mieszkają potomkowie ” gospodarzy ” za Buga . Po wojnie co niektórzy wywalali grzejniki z domów bo nie wiedzieli do czego to jest . Pokazano to w filmie Sami swoi Chęcińskiego .

  3. Może i niektórym się to podoba, ale jednak stanowi to też zagrożenie na drogach, nie wykoszone pobocza ograniczają widoczność.
    Nie raz się zdarzyło, że przy takim zarośniętym poboczu chowają się zwierzęta i nie sposób je zauważyć , gdy nagle z krzaków wyskakują na drogę.
    A podobno wcześniej tak źle Lwówkiem rzadzono. Macie ludzie lepsza zmianę.

  4. Okolice Netto, ulice Jaśkiewicza i Przyjaciół Żołnierza to zapomniane miejsca… pobocza pełne piachu, niezadbane, nieskoszone skwery… a przecież każda z nich to wjazd z innych miast… taka nasza wizytówka… daktycznie, gdzie są radni??

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj