Burmistrz Gminy i Miasta Lwówek Śląski wydała decyzję o warunkach zabudowy dla zadania polegającego na budowie farmy fotowoltaicznej.
Kilka dni temu na stronach Lwówecki.info poruszyliśmy problemy związane z powstawaniem farm fotowoltaicznych, które rosną niczym grzyby po deszczu, aczkolwiek coraz częściej ich lokalizacje i wielkości – mówiąc delikatnie – nie podobają się mieszkańcom wielu miejscowości, w których te są stawiane, co bardzo często wywołuje protesty, jak na przykład ma to miejsce w Giebułtowie, czy Olesznej Podgórkiej.
W dniu 2 lutego 2023 roku do Urzędu Gminy i Miasta w Lwówku Śląskim wpłynął wniosek prywatnej spółki w sprawie ustalenia warunków zabudowy dla inwestycji polegającej na budowie farmy fotowoltaicznej na działkach nr 248, 261/2 i 276 obręb Bielanka w gminie Lwówek Śląski.
Trzy miesiące później, 16 maja 2023 roku Burmistrz Gminy i Miasta Lwówek Śląski wydała obwieszczenie, w którym zawiadomiła, że już została wydana decyzja o warunkach zabudowy dla inwestycji polegającej na budowie farmy fotowoltaicznej na działce nr 276 oraz częściach działek nr 248 i 261/2 obręb Bielanka, w gminie Lwówek Śląski.
Burmistrz Lwówka Śląskiego obwieszczenie opublikowała na stronach BIP urzędu. W tym wskazała także, iż wszyscy zainteresowani maja możliwość zapoznania się z treścią decyzji oraz z dokumentacją sprawy.
Burmistrz informuje, iż powierzchnia terenu inwestycji ma wynosić do 85500 m2, na tej mają zostać posadowione panele fotowoltaiczne w ilości do 42500 sztuk o łącznej mocy do 17 MW. Te mają być zainstalowane na specjalnych stalowych konstrukcjach nośnych posadowionych na gruncie pod kątem 15 st. – 45 st. Panele mają być wyposażone w powłoki antyrefleksyjne. Do tego ma działkach ma stanąć do 17 sztuk kontenerowych stacji kontrolno- transformatorowych i cała infrastruktura towarzysząca.
Oho, zaraz płaskoziemcy i inne antyszczepy zaczną sapać, że promieniowanie, że kury jajek nie znoszą, że światło przygasa w ich szałasach 😀
czyż antyszczepy (zacznijmy od tego że to błędna nazwa bo najczęściej te osoby nie są przeciwnikami samych szczepień tylko skowizdurnowacenia) nie miały racji że to hucpa? jakim kretynem trzeba być, żeby dzisiaj jeszcze wypisywać takie brednie, lepiej pomilcz bo rozwiewasz wątpliwości, co do paneli, zapoznaj się z opiniami z krajów gdzie ta technologia jest szerzej rozpowszechniona i jaki to jest kolejny scam a w regionach gdzie głównie postawiono na foto kończy się blackoutami
Na wściekliznę, ospę, gruźlicę czy grypę też szczepionki złe? O tych mówię, nie o tym syfie covidowym. Każde szczepienie jest złe dla antyszczepów. Blackiuty może i są, ale to raczej wina złych instalacji energetycznych, nie samych instalacji foto. Jakby ludzie wobec technilogii byli na nie, to dalej mieszkałbyś w jaskini 🙂
Ludzie nie decydowaliby się na fotowoltaiczne farmy gdyby z uprawy roli i gospodarstwa dało się żyć.
Tak jak ty ,wciąż im mało ,miliony by mieli to dalej mało ,te typy tak mają
Oczywiście, że za powierzchnię pod działalność, ktoś zapłaci podatek w wysokości 20zł/metr kwadratowy, dzięki czemu Lwówek śląski stanie się bogaczem.
Mam nadzieję, że ktoś z rządzących wreszcie zatrzyma ten obłęd. Współczuję tylko tym wszystkim gospodarstwom domowym, którzy wyłożyli niemałą kasę na swoją mikroinstalację, a za niedługo nie będą mogli sprzedawać/magazynować OSD wyprodukowanej w nadmiarze energię, bo jakiś gigant sobie stawia tzw. farmy fotowoltaiczne, bo wywęszył ogromne zyski. Jestem jednym z ofiar takiego biznesmena,. który postawił sobie niedaleko mnie farmę i od tamtej pory w słoneczne dni mój falownik co chwila się wyłącza, bo biznesmen zajął całą przepustowość sieci i w gniazdku mam średnio 250V z wyłączonym inwerterem.
Prawda. Powinni zamykać firmy telemarketingowe, które mydlą ludziom oczy, gdy tym czasem jest to wbijanie ludzi na minę… Naiwne ludziska biorą kredyty, a instalacja nie działa bo napięcie w sieci zbyt wysokie… Tak na prawdę zarabiają na tym producenci instalacji i firmy monterskie!!! Precz!!!
Tak jest zwykły kowalski nie posiada tysiące hektarów do woltaiki, za tych biznesmenów powinni się wziąść i przyblokować ich biznes, przez nich zwykłym ludziom będą blokować przesyły.
Ale my nie żyjemy w średniowieczu.
Ja mam jedno pytanie czy czy właściciele gruntów dokładnie czytali tą umowę?
Jedyne co działa w tym kraju to protesty
Nie sądzę by jakiekolwiek protesty czy to przyrodnicze,historyczne,turystyczne lub jakiekolwiek inne argumenty miały siłę odejścia od takich planów. Jest pieniądz, są kontakty i mamy g. do powiedzenia w decyzjach które już dawno zostały podjęte. Tak to działa od zawsze. Tym bardziej w tak amoralnym kraju jak nasz gdzie przede wszystkim liczę się ja i moje potrzeby. Czym bardziej w społeczeństwie liczy się moje ja tym bardziej ja mniej liczę się z innymi.
Nasi Włodarze napewno dużo wcześniej wiedzieli o tych inwestycjach i rozmawiali z inwestorami że mają powstać takie pola woltaiczne,najlepiej to podać do wiadomości w ostatniej chwili, ludzie trochę pogderają i wszystko załatwione,taki z tego morał.