Nie ma mocnych na syf w Lwówku Śląskim. Problem wydaje się być nie do rozwiązania. Może, gdyby zlikwidować te kontenery, to w mieście byłoby czyściej?
Jeszcze kilkanaście lat temu były nowością. Dziś spotkać je można niemal na każdym rogu w mieście. Nie brakuje ich także na terenie sołectw. Mowa o kontenerach na odzież. Ich zadaniem było dbać o środowisko.
Kontenery przeznaczone są na odzież używaną, przede wszystkim na taką w dobrym stanie, która może trafić do ponownego użytku, głównie poprzez lumpeksy. Dzięki temu w szybki, prosty i etyczny sposób można pozbyć się swoich niepotrzebnych ubrań. Jednak większość tekstyliów, które trafiają do pojemników nie może trafić do ponownego użytku. Taka zniszczona odzież jest wykorzystana do celów przemysłowych. Jest ona przerabiana na czyściwo przemysłowe, materiały do uszczelniania, czy paliwo alternatywne. Ubrania nie stają się więc odpadem, który zalega na wysypiskach śmieci, ale zyskują nowe życie.
Tyle teorii. W praktyce nie jest tak kolorowo, a przynajmniej nie w Lwówku Śląskim. Wokół pojemników nie trudno dostrzec syf. Mokre, brudne ciuchy walają się tu wokół. To nie tylko hańba dla pięknego miasta, ale również poważne zagrożenie dla środowiska i zdrowia publicznego.
Niestety, trudno dostrzec mądry pomysł na rozwiązanie tego problemu, podobnie jak trudno dostrzec zapał w uprzątaniu bałaganu, który nie jest tam ani od wczoraj, ani od tygodnia.
Może warto byłoby miejsca, gdzie tygodniami zalegają śmieci nanieść na mapę atrakcji, albo rozszerzyć zaprezentowany w sierpniu na sesji rady miejskiej pomysł wiceburmistrza Krokosza, który mówił o likwidacji koszy na śmieci i w tym przypadku zlikwidować te kontenery?
Może macie jakieś pomysły, co trzeba zmienić, by w mieście było czysto?
Tylko mury są ładnie oświetlone.Reszta katastrofa.Dziurawe ulice,nieoświetlone przejścia,porozrzucane śmieci,lampy uliczne z poprzedniej epoki.Wioski są lepiej oświetlone niż Lwówek Śląski .
Zjechali się wójtowie i burmistrzowie z okolic to łopaty i do roboty a nie pierdziec w stołki za suwerena pieniadze
Samo się nie naśmieciło.
Jak by kontenery na odzież była zbierana to by wokół niego nie było by szmat.
Pewnie zamieszkała ulica przez leniwych koszernych