Od paru dni w Lwówku Śląskim na ulicy Sienkiewicza błąka się piesek. Ma szelki na sobie i obroże. Jest przyjazny dla ludzi. Może ktoś go poszukuje? – pisze do redakcji jedna z czytelniczek i przesyła zdjęcia pieska.
3 KOMENTARZE
ciągle problem z psami , a wina tkwi w nieodpowiedzialnych ludziach…nie sterylizuja psów potem wyrzucają je do lasu lub na smietnik, najpierw chcą psa , a jak sie znudzi to won. Jesli władze nie wprowadza jakiejs rejestracji psów i nie bedzie kontroli, ciągle będzie ten sam problem. Kiedys był hycel i lapał wałęsajace sie psy, a teraz tysiące psów siedza w schroniskach i co dalej???
Aby umożliwić Ci łatwe korzystanie ze strony wykorzystujemy tzw. ciasteczka. Przetwarzamy także - zgodnie z RODO - dane osobowe użytkowników. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie i akceptujesz politykę prywatności. ZGODAPolityka prywatności i wykorzystania plików cookies
ciągle problem z psami , a wina tkwi w nieodpowiedzialnych ludziach…nie sterylizuja psów potem wyrzucają je do lasu lub na smietnik, najpierw chcą psa , a jak sie znudzi to won. Jesli władze nie wprowadza jakiejs rejestracji psów i nie bedzie kontroli, ciągle będzie ten sam problem. Kiedys był hycel i lapał wałęsajace sie psy, a teraz tysiące psów siedza w schroniskach i co dalej???
Proszę sprawdzić, czy reaguje na imię ,,Bandziorek” jeżeli tak, to jest piesek starszego Pana z ceglanego budynku na ul. Partyzantów
No właśnie, ja też go widywałam na ul. Partyzantów. Wcześniej również ze starszym panem.