Sporo emocji wywołał nasz materiał dotyczący specjalnych miejsc parkingowych przy markecie. Spieraliście się o to, dla kogo są one przeznaczone? W celu rozwiania wątpliwości zapytaliśmy u źródła.
Sporo emocji wywołał nasz materiał dotyczący specjalnych miejsc parkingowych przy markecie i kulturze parkowania. Spieraliście się o to, dla kogo są one przeznaczone? Jedni przekonywali, iż są to miejsca wyłącznie dla osób posiadających Kartę Dużej Rodziny, inni zapewniali, że na miejscach tych mogą zatrzymywać się osoby, które mają z sobą małe dzieci.
Lidl Polska rozwiewa wszelkie wątpliwości:
„W Lidl Polska dążymy do tego, aby zakupy w sklepach naszej sieci były dla klientów wygodne i komfortowe. W tym celu w sklepach znajdują się szerokie alejki, dbamy o odpowiednią ekspozycję artykułów, udostępniamy kasy pierwszeństwa kobietom w ciąży oraz osobom z niepełnosprawnością, a zmotoryzowani klienci mogą skorzystać z dużych parkingów. W części sklepów klienci mogą skorzystać z kas samoobsługowych, które są szczególnym udogodnieniem dla osób robiących szybkie zakupy najpotrzebniejszych produktów.
Jesteśmy świadomi, że łączenie zakupów z opieką nad małymi dziećmi może stanowić dla ich rodziców oraz opiekunów spore wyzwanie. Naszym celem jest, aby zakupy w Lidl Polska były komfortowe, dlatego wciąż zmieniamy nasze sklepy. Z myślą o klientach z dziećmi, tworzymy dla nich specjalne miejsca parkingowe. Miejsca są oznakowane, znajdują się blisko wejścia do sklepu, mają także większe rozmiary niż standardowe, żeby można było łatwiej wyjąć np. nosidełko z pojazdu oraz by było bezpieczniej.
Mogą tam parkować wszystkie rodziny z dziećmi – nie tylko posiadacze Karty Dużej Rodziny.
Miejsca parkingowe dla rodzin z dziećmi nie są zdefiniowane w obowiązujących przepisach – wydzielamy je wyłącznie z własnej inicjatywy, z myślą o wygodzie naszych klientów”. – tłumaczy w imieniu sieci Aleksandra Robaszkiewicz.
Czytaj: Na bakier z kulturą
Czy te wyjaśniania pohamują cwaniactwo niektórych osób, które myślą wyłącznie o własnej wygodzie i nie zważając na innych zastawiają te miejsca mimo, iż nie powinni, mimo, iż nie mają z sobą małych dzieci?
Miejsca dla rodzin z dziećmi a parkują tam pracownice sklepu…
Brak kas dla kobiet w ciąży… Trzeba czekać w kolejce czasami ktoś przepuści jak widzi kobietę w ciąży, ale to naprawdę bardzo rzadko…. I jeszcze trzeba uważać na innych klientów, którzy nic nie kupią a przechodzą szybko koło kasy. Wcale nie patrząc że kobieta jest w ciąży i nie przepraszają by przejść….
Ciąży i ciąży, albo matka z dzieckiem w wózku. Mam wrażenie, że pisze to ta sama osoba… Ciąża to nie choroba, ale stan fizjologiczny. Takie komentarze irytują i działają zupełnie w odwrotną stronę. Kulturalny człowiek przepuści, lecz większość kobiet, arogancko manifestujących swój stan, wzbudza tylko niesmak u reszty klientów. Załóżcie sobie jeszcze niebieskie koguty i domagajcie się korytarza życia w drodze do kasy, jak pogotowie czy straż na autostradach. A gdzie ojciec? To przypadkiem nie on powinien dbać o podstawowe potrzeby rodziny, tak żeby matka była bezpieczna w domu???
W punkt!
No ale idąc tym tropem – osoba na wózku inwalidzkim może czekać w kolejce. Przecież siedzi :O. Nie mówie o miejscu parkingowy, które logicznie powinno być blisko, ale o kasach
Trzeba będąc w ciąży poprostu wejśc przed kolejkę i tyle
Ciąża to nie choroba. A kolejki nie są tak długie. Bez przesady!
Ciąża to nie choroba ale obciążenie dla organizmu. Jedni przechodzą lepiej inni gorzej. Ja w ciąży czułam się dobrze i nie korzystałam z przywilejów, chyba, ze ktos mnie przepuścił ale znałam dziewczyny, które 2 minuty stać nie mogły… zreszta widać, ze kultury z domu nie wyniosłeś/ wyniosłaś. Trudno. Polacy to taki zawistny naród, oby ktos przypadkiem nie miał troszkę lepiej. Nikt nie szanuje kobiet w ciąży, najlepiej niech w polu robi, zejdzie urodzić i z powrotem w pole. Potem się dziwią, ze niż demograficzny.
Uważam, ze jak ktos ma choć troszkę rozumu, to wie, ze te miejsca są dla rodziców, którzy zmuszeni są przyjechać na zakupy z dziećmi. A jak ktos jest niedouczonym burakiem i myśli, ze może tam stanąć bo ma fotelik w samochodzie, to już tylko świadczy o jego poziomie intelektualnym.
Otóż to 😉 dziś podjechałam z dziećmi -wiaodmo goraco było miejsce dla rodzin z dziećmi i w cieniu wolne- Pan po hamaku wjechał przede mną a przyjechał sam – stwierdził że jak ma kartę dużej rodziny to mu wolno. Mam nadzieję że ktoś kiedyś mu się odwdzięczy jak przyjedzie z dziećmi i też mu tak zrobi. Widać rodzic rodzica nie może zrozumieć….
Zgadzam się z To my Polacy.ja w ciąży też czułam się dobrze i stałam tak jak inni,ale faktycznie nie zawsze jest tak różowo.Malo tego często jest tak,ze właśnie kobieta w ciąży boi się poprosic o przepuszczenie,zeby nie narazic się na takie właśnie komentarze i niechętne spojrzenia.Niestety głównie(o dziwo) to kobiety nie potrafią i nie chcą zrozumieć. Czasem kobieta w ciąży nie ma wyjścia i musi sama zadbać o zakupy,zresztą matki,podejrzewam,że gdyby mialy wybor, to też wolałyby zakupy zrobic same. Podejrzewam,że te napełnione goryczą komentarze piszą osoby,które nie bardzo mają wyobrażenie o ciaży i dzieciach.Pozdrawiam ciepło:)
A mnie dzisiaj Pan ochroniarz straszył, że jak raz jeszcze zobaczy, że parkuje na miejscu dla rodzin z dzieckiem nie mająć karty dużej rodziny to dostane mandat. A byłam razem z 3-letnią córką. Także jak to w końcu jest?
Pan ochroniarz to może straszyć co najwyżej żonę zwiędłym skiślakiem którego jej po pracy pokarze. Ochroniarz nie ma żadnej władzy. To kmiot.
Tak to jest że te miejsca nie istnieją w kodeksie o ruchu drogowym, więc może tam stawać każdy i mandatu za to policja nie może wstawić.
A teraz tak. Zawsze. Podkreślę zawsze parkowałem, parkuje i będę parkował na miejscach dla rodzica z bombelkiem. Dlaczego? A dlaczego nie. Sam mam dzieci (trójkę) ale ZAWSZE jak jeżdżę na zakupy z nimi czy bez nich mam wyje*ane na miejsca dla połmózgów z dziećmi. Bo on/ona nie może zapiąć dziecka na zwykłym miejscu. Smutne. To nie jedz autem na zakupy, idź z buta. Koło kija mi lata jak zrobisz zakupy i czy je w ogóle zrobisz. Mój poziom empatii dla takich chwastów jest zerowy. Bo nic wam biedni obywatele się ode mnie nie należy. Uronię nad wami łezkę w wolnej chwili. Nie ma przepisów mówiących kto może parkować na tych miejscach, a kto nie. Więc całujcie mnie w brudna końcówkę. Nie interesuje mnie czy mam fotelik aktualnie w aucie czy nie. Parkuje bo mi tam wygodnie, blisko i czuje zboczona satysfakcje jak patrzę na mamusie dymającą z końca parkingu z bachorem. Opcje dwie, albo trzy było najducha nie robić albo go nie brać na zakupy. Proste. Parkuje i parkował będę bo jestem takim samym obywatelem jak madki z bachorami. Nie ma miejsca blisko wejścia a ja przyjechałem z całą trójką? Jadę gdzie jest wolne miejsce i idziemy na piechotę. Mam dzieci, a nie jakieś ulungi które nie potrafią zrobić 10 kroków. I uwieniem, wręcz ubóstwiam te momenty kiedy podchodzi do mnie taki półmózg z mordą, że miejsce zająłem. Udowodnij mi że nie mam dziecka. Ja je widzę, no stoi obok. Ty nie widzisz? To trzeba iść do lekarza skoro widzisz/ nie widzisz rzeczy których nie ma/są. Śmieje się wam w twarz wszystkie bombelkowe smutne matrony. Aaa i dla ścisłości każdy jest dzieckiem, niezależnie od wieku, więc przyjeżdżając z ziomeczkiem po flaszkę ja kieruje, a on jest dzieckiem, może nie moim, może nie małym, może nie w foteliku. Ale nadal jest czyimś dzieckiem. Co mówi artykuł według którego ustala się takie miejsca? Ile ma mieć dziecko lat maksymalnie, ma być w foteliku? OOO nie, żaden przepis o tym nic nie mówi. O niEEEEE!!! Co teraz? Od zawsze na zawsze wiozę dziecko dopóki przepisy się nie zmienią i nie będzie dokładnie zapisane kto ma prawo korzystać z tych miejsc. Dopóki nie będę musiał ponieść za to odpowiedzialności pieniężnej dopóty będę na tych miejscach parkował. Ze zboczoną satysfakcją. Od dzisiaj jeszcze będę wychodził z auta, zapalał fajka i będę stał te dodatkowe 2-3 minuty żeby poobserwować te biedne madki idące z biednymi bąbelkami. Kręci mnie to hahahahahaha
w punkt
Też tak robię. Oni i tak jedzą i żyją za nasze i ludzi chyba chorych. To najgorsza grupa społeczna wynocha