Kościół stanowczo sprzeciwia się planom MEN dotyczącym lekcji religii w szkołach. Wskazuje, iż to dyskryminacja dzieci uczęszczających na religię i zachęca rodziców do przyłączenia się do akcji protestacyjnej.
„Stanowczy sprzeciw wobec działań MEN” – to Oświadczenie Dyrektorów Wydziałów Katechetycznych, którzy obradowali w dniach 21-23 maja br. w Stegnie podczas ogólnopolskiego spotkania, które poprowadził bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski.
W wydanym oświadczeniu Dyrektorzy podkreślają, że wszelkie zmiany winny dokonywać się zawsze zgodnie z obowiązującym prawem, na drodze wzajemnego dialogu i w porozumieniu z wszystkimi Kościołami i związkami wyznaniowymi.
„Formą nierówności i niesprawiedliwego traktowania uczniów i nauczycieli religii jest wprowadzana przez Ministerstwo możliwość zwiększania grup poprzez łączenie uczniów z różnych klas i poziomów edukacyjnych: do 25 osób w klasach I-III i do 30 osób w klasach IV-VIII szkół podstawowych oraz w szkołach ponadpodstawowych. Nauczanie religii w grupach większych niż w przypadku innych lekcji ma charakter dyskryminacji i nie jest podyktowane dobrem ucznia. Ministerstwo planuje łączenie klas w grupy także bez uwzględniania wieku dzieci. Sytuacja, w której uczniowie z klas IV szkoły podstawowej znajdą się na jednej lekcji z uczniami klas VIII jest sprzeczna z wszelkimi zasadami psychologicznymi, pedagogicznymi i dydaktycznymi. Narusza to prawa ucznia, godność dziecka oraz krzywdzi je w procesie edukacji.” – wskazują Dyrektorzy Wydziałów Katechetycznych.
Kościół ma za złe resortowi edukacji, iż pomimo licznych głosów sprzeciwu, bez żadnego porozumienia z Kościołem, podjęło decyzję, że ocena z religii od 1 września 2024 r. nie będzie wliczana do średniej ocen.
„W sposób rażący godzi to w podstawowe zasady dydaktyczne. Dziecko nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego jego wysiłek na lekcjach religii nie jest doceniony w ten sam sposób, jak w przypadku innych przedmiotów.
Zapowiadane przez Ministerstwo umieszczanie lekcji religii jedynie na początku i na końcu zajęć jest formą dyskryminacji, segregacji i nietolerancji wobec osób wierzących. Jest to krzywdzące wobec uczniów i ich rodziców. Godzi również w podstawowe prawa nauczycieli religii, określone m.in. w Karcie Nauczyciela.” – wskazują dyrektorzy, którzy stanowczo sprzeciwiają się również planom zmniejszenia liczby lekcji religii do jednej tygodniowo.
„Organizacja lekcji religii w przestrzeni szkolnej jest wypełnieniem konstytucyjnego prawa rodziców do wychowania i nauczania religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami (art. 53, ust. 3 Konstytucji). Jest też dla rodziców ułatwieniem, gdyż często zapracowani, z wielką trudnością doprowadzaliby dzieci na zajęcia przy parafii.” – podkreślają autorzy oświadczenia, którzy zachęcają rodziców do aktywnego protestu.
„Osoby odpowiedzialne za katechizację i szkolne nauczanie religii w Polsce proszą Rodziców i wszystkich ludzi dobrej woli o aktywne włączenie się w obronę obecności lekcji religii w polskiej szkole. Wysyłajmy do Ministerstwa nasz sprzeciw w tej sprawie” – zachęcają Dyrektorzy Wydziałów Katechetycznych.
Warto przypomnieć, iż od ponownego wprowadzenia nauki religii do szkół mija właśnie 32 lata, a z kolei 17 lat od wliczania oceny z tego przedmiotu do średniej na świadectwie.
Zmniejszenie liczby godzin religii w szkołach, zniesienie ocen z religii na świadectwie oraz wprowadzenie nakazu, by zajęcia z religii odbywały się na pierwszej, bądź ostatniej godzinie lekcyjnej było jednym z ważniejszych postulatów kampanii wyborczej w jesiennych wyborach parlamentarnych składanych przez polityków Koalicji Obywatelskiej i Lewicy.
Barbara Nowacka już w 2019 roku, jako liderka Inicjatywy Polska zebrała 40 tys. podpisów pod projektem ustawy o świeckości państwa. Mówiła wówczas, że nie ma żadnego powodu, żeby lekcje religii w szkole były odpłatne. Jej zdaniem lekcje te powinny być jako pierwsze lub ostatnie w ramach programu nauczania. Wskazywała również na konieczności zniesienia ubezpieczenia z budżetu państwa składek zdrowotnych i ubezpieczenia społecznego, które państwo płaci dla księży, a w jej ocenie powinno być opłacane przez kościół. Podkreślała także konieczność likwidacji funduszu kościelnego.
Dziś jako szefowa Ministerstwa Edukacji Narodowej Nowacka podtrzymuje swoje dążenia do rozdziału kościoła i państwa. – „Szkoła jest od kształcenia, a nie od formacji religijnej” – powiedziała w jednym z ostatnich wywiadów na antenie TVP Info minister Nowacka.
W Polsce rządzi rząd a nie episkopat a czasy kiedy kardynałowie zasiadali w sejmie nigdy nie wrócą także biskupi proszę się odczepić raz na zawsze HaHaHa
Miejsce religii jest w kościele.
Religia musi wrócić do kościoła. To nie jest przedmiot żeby oceny wstawiać. Przyglądam się teraz przygotowaniom wnuczki do komunii. Ludzi rodzice i dzieci tak dostają w kość że już ich długo w kościele nie zobaczą. Wszystko na siłę, rozliczanie, zbieranie nasionek za udział we mszy, egzaminy , płacz i jęki katechetki że jej nikt za paliwo nie zwraca. Jednym słowem parodia , że nie wspomnę o kosztach. Kościół sam sobie strzela w kolano, sam ludzi odpędza takim postępowaniem. Jednym słowem religia precz ze szkoły…. Ale kościół się boi że wtedy to już nikt nie pójdzie. Dzieci i młodzież masowo rezygnują z lekcji religii. Przedmiot sobie z Boga robią i oceny za miłość do Boga wystawiać chcą. Bóg księży i kościół rozlicz, ok rozliczy
Jak nie wiadomo , o co chodzi, to niestety chodzi o kasę. Duży odsetek nauczycieli religii to księża na państwowej posadzie. Inni katecheci też powiązanie są bardziej , lub mniej z instytucją KK. Przy łączeniu klas , liczba godzin ,a zatem i nauczycieli tego przedmiotu ,znacząco spadnie. Jak widać, hierarchom kościoła nie bardzo zależy na życiu wiecznym ich i owieczek , którymi powinni się opiekować , a raczej na dostatnim życiu doczesnym . Nie bardzo też rozumiem , dlaczego to właśnie wyznanie jest w takim wielkim stopniu uprzywilejowane względem innych ? Niech idą do domu ojca i tam nauczają swoich współwyznawców.
Na edukacji społeczeństwa duchowieństwu raczej nigdy nie zależało ( choć pewnie i tu znalazły by się jakieś wyjątki). Przecież przez setki lat ksiądz był jedynym wykształconym w gromadzie, więc , kto by śmiał się podważyć cokolwiek , co płynie z jego ust.
Ale czas autoryzowanych ( przez samych siebie) przedstawicieli Boga , powoli dobiegnie końca i nie widzę powodu , dla których my mamy ich utrzymywać. Im wcześniej wejdzie dobrowalny podatek kościelny dla współwyznawców , tym lepiej.
W kościele są ci sami ludzie co w rządzie, sklepie, w szkole czy w barze. Mają te same prawa, godność i tez płacą podatki. Mają prawo do służby zdrowia, pomocy od różnych służb i tak samo do nauki w szkole w tym także przedmiotu religia. Więc sprzeciwiam się przejawom dyskryminacji ludzi wierzących. Dzieci tych osób mają prawo do religii w szkole bo rodzice płacą podatki i żaden rząd łaski nie powinien robić w edukacji. Kto zna historię Polski to wie co wniosło chrześcijaństwo i Kościół w naszej ojczyźnie. Kto zna historię???????????
Podobnie jak Jehowi , Buddysci , Protestanci , Ateiscie, Geje, Transwestyci czy Lesbijki , wiec uzywajac tej logiki trzeba by troche przedmiotow dolozyc lub tez obciac uprzewilijowany. Dlatego jestem za podatkiem koscielnym. Wtedy sami zaplacicie za swoje lekcje.
Kler, wyp…ć do Kościołów z tą swoją religią. A lekcje do salek. Zobaczymy wtedy jaka będzie frekwencja. Większość dzieci, młodzieży i dorosłych ma głęboko w poważaniu te wasze gusła i zabobony.
Spokojnie. Nie jeden już walczył z Kościołem i krzyżem, a poza tym ten rząd nie będzie wiecznie rządził, zaraz zdrożeje prąd, gaz, a co za tym pójdzie i żywność, 14 emerytura będzie niższa. Tak, że spokojnie za chwilę opinie, poparcie i guściki się zmienią.
Chrześcijaństwo i KrK co wniosło do naszej historii?
Lata cierpień i uciemienżeń. Począwszy od Zakonu Krzyżackiego, przez jawne przyczynienie się biskupów do rozbiorów Rzeczpospolitej.
Do tego wstrzymywanie wszelkich reform i postępowego myślenia.
KrK to źródło wszelkich nieszczęść jakie spotykały ten kraj.
Najbardziej jak zawsze krzyczą ci, którzy z kościołem nie maja wiele wspólnego. To jest ciekawe zjawisko
Chrześcijanin to Ty się doucz…. Ci ludzie ze sklepu z rządu że służby zdrowia płacą podatki … a kler nie płaci. Poza tym dlaczego więc dyskryminować wszystkich który nie wierzą. Co gorsi? Albo inne wyznają wyznanie… co w tym temacie?
Kłamstwa i bzdury, który kościół tak mówił w Polsce ?, skąd takie wiadomości,skąd te bzdury bierzecie? PO przed wyborami chcą skłucić naród ,nie dajcie się nabrać.
Kościół wymyślił człowiek na własne potrzeby. A kto wierzy w kler,ma prawo wierzyć w kościół.
Wprowadza dobrowolny podatek kościelny i zobaczymy pisiorki ile będzie katoliczkow. Do spokojnego/ spokojnej. Już ci ten PiS nadawał. Szkoda że liczyć cię nie nauczył…
Nie życzę sobie żeby klechy pchały się wszędzie, mają kościół niech tam siedzą a kto ma życzenie do nich dołączy. Szkoła ma być świecka i urzędy też. Najgorsze to te niby katolicki a nóż w plecy ci wbije
A kto was z PO i koalicji chścił ? z tego co piszecie to chyba Tusk ,przyjdą choroby ,to trwoga do księdza, pogrzeb do księdza, dziecko do komuni do księdza i to wy PO-wcy idziecie i siedzicie w ławkach i jak was można nazwać, jak wam niewstyd,jesteście jeszcze gorsi.
Do spójrz na siebie- CHŚCIŁ ???
Chyba Ciebie????
Masz chrzcił, lepiej Ci?, prawda boli to się szuka czegoś ,i tak wiedziałeś o co chodzi ,Tusk was dobrze szkoli.
Nie Tusk nas wyszkolił, a pobraliśmy odpowiednią wiedzę na poszczególnych etapach edukacji.
Ty, jak widać, również w ostatnim wpisie, nie pobrałeś nawet tej podstawowej.
Wnioskuję po ilości błędów wszelakich, jakie popełniasz pisząc w języku ojczystym.
Niby jaka prawda? Znasz prawdę człowieku? Najtęższe głowy prawdy szukają…. Oj, kobieto puchu marny… żyj sobie spokojnie i prawdę zostaw w spokoju
Cały kler kk powinien pilnować własnego podwórka coby nie było u nich zboczenia i pedofil ..i tacy mają uczyć dzieci moralności a sami co wyprawiają to ich trzeba edukować bo nie wiedza co mówią i robią a własne bezeceństwa zamiatają pod dywan i uważają że jest OK obłuda i fałsz to ich domena . Mówiąc krótko aktem wiary jest : Majątki Kasa Złoto Euro Dolary
Największa tajemnica KK : po śmierci jest NICOŚĆ,dlatego tak ochoczo korzystają z uroków życia doczesnego. Wazelina i perfumy… do kościoła walą tłumy. Kto doświadczył podróży do krajów cywilizowanych,widział mnogość wyznań i wolność ,nikt nikogo nie tępi,nie poniża tak, jak w kaczolandzie.
Do ABC- krótko na temat i w samo sedno. Jednym słowem religia nie jest przedmiotem! Jej miejsce jest w salce katechetycznej w kościele. A Bóg ze zgroza patrzy co się dzieje z kościołem, który z Nim się utożsamia. Kler zdaje sobie sprawę jak ludzie przejrzeli na oczy i nie dają się mamić tak jak kiedyś. Zasłaniają się Bogiem, ale Ten pierwszych ich osądzi za odbierani Mu czci.
Religia do kościoła. I jeszcze zdjąć ze ścian w szkołach krzyże i te wszystkie niby święte obrazki. Szkoły są państwowe czyli świeckie. Tak czy nie?
Przeczytałam wszystkie komentarze. Nasuwa się jeden wniosek: miejsce religii jest w kościele i tylko w kościele. Niech wreszcie dzieci będą odciążone od durnoty. Kto chce, wierzy, ma potrzebę pójdzie do kościoła i do salki katechetycznej, albo na zbór czy jak tam mają inne wiary to pójdzie. Nikt nie będzie im bronił. A czy rodzice znajdą na to czas by dziecko zawieść, zaprowadzić? To będzie sprawdzian ich wiary! Szkoła jest świecka i powinna taka zostać, krzyż można sobie w domu powiesić. Dlaczego ci co nie wierzą mają być prześladowani, bo jest jedna prawda ? Inne się nie liczą?