Nieco ponad tydzień temu pisaliśmy o złodziejach, którzy obłowili się okradając kurierskiego busa firmy DPD. Wczorajszej nocy złodzieje włamali się do busa firmy GLS, który wozi paczki w Niemczech.
Niestety w ostatnim czasie włamania i kradzieże należą do naszej codzienności. Nie ma dnia by w naszym regionie gdzieś się nie włamano, bądź czegoś nie ukradziono.
Z końcem września pisaliśmy o włamaniu do busa kurierskiego firmy DPD skąd złodzieje ukradli pozostawione tam paczki. Wczorajszej nocy złodzieje usiłowali powtórzyć ten sam manewr okradając busa firmy GLS, który wozi paczki w Niemczech. Zapewne liczyli na to, że auto będzie wypełnione niczym worek Świętego Mikołaja, a łupy przeliczać będą w euro.
Około 4. pod busa zaparkowanego przy ul. Strzeleckiej w Lubaniu podjechał inny bus i audi, z którego wysiedli zamaskowani mężczyźni. Złodzieje przy użyciu łomu usiłowali dostać się na pakę auta. Włamywacze okazali się na tyle nieudolni, że szkody, których narobili kilkadziesiąt razy przewyższyły wartość przedmiotu, który ukradli. Ostatecznie złodzieje odpuścili wejście na pakę samochodu – oszczędzili sobie w ten sposób rozczarowania, bo ta była kompletnie pusta. Wybili za to szybę do kabiny auta skąd ukradli tablet firmy Samsung, który okazał się ich jedynym łupem.
Niestety, mimo że kradzieży dokonano niemal w centrum Lubania, nikt nie zareagował na nocne hałasy. Ktoś coś tam słyszał, lecz nie zareagował. Ktoś inny znalazł inne wytłumaczenie dla nocnych hałasów i w ten sposób złodzieje odjechali nie niepokojeni. Jedynie nad ranem jeden z sąsiadów zlitował się nad kurierem i zakleił okno folią, by wnętrza auta nie zalał padający deszcz.
W tej chwili sprawą włamania zajmuje się lubańska policja, do której obowiązków należy wykrywanie sprawców tego rodzaju przestępstw.