Nie mieli spokojnej nocy strażacy. Kilkanaście minut przed godziną pierwszą do powiatowego stanowiska kierowania w Lwówku Śląskim wpłynęło zgłoszenie o samochodzie osobowym, który wjechał do rowu. Z informacji wynikało, iż kierowca jest ranny.
Zdarzenie miało miejsce na drodze pomiędzy Lubomierzem a Chmieleniem.
Na miejsce natychmiast zadysponowano strażaków z Lwówka Śląskiego oraz z Lubomierza. Jak się okazało kierowcy udało się o własnych siłach opuścić pojazd, niemniej jak wynika z relacji czytelników w zdarzeniu doznał obrażeń głowy i klatki piersiowej. Po przebadaniu przez przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego zadecydowano o przewiezieniu lubomierzanina do szpitala.
Okoliczności zdarzenia badać będzie policja.
I Pan tym razem nie zdążył uciec… Kolejne zdarzenie do kolekcji. Najpierw Milęcice teraz Chmieleń GRATULUJEMY !
Tym razem chody tatusia nie pomogą, przynajmniej dobrze że nikomu nic nie zrobił tylko sam siebie pokaleczył.
Nie zdąży na pociąg chyba do Belgi, chyba od jakiegoś Wieśka…
hehhe Jak nie jaguarem w stodole to caddym do rowu auuuuuuu!! Tatuś wszystko załatwi
Policja pewnie i tak nic mu nie zrobi bo tatuś załatwi
Ach ten Pablo XD
Na pewno był trzeżwy, już załatwione.
Na pewno nie był naćpany, załatwione
Dlaczego nie ma informacji o stanie trzeźwości? Zawsze to się pojawia a tu nic:)
Przypadek? nie sądzę..
Na pewno mu sarna wyskoczyła
No co wy chcecie od ” niewinnego młodzieniaszka” , tosz przecież stodoła mu wyjechała z pobocza , a teraz to jest wina drogowców bo jełopy krzywo zrobili drogę. Nie przejmuj się chłopcze walnij działke mety i podaj ich do sądu za źle poprowadzoną i skrzywioną drogę , . Tatuś poprze twoją inicjatywę bo ma ” chody”.
Ciekawe kto podprowadził poszkodowanemu dość drogi zegarek. Sam z ręki raczej nie zsunął się…