W czwartek służby otrzymały informację o Volkswagenie, który dachował na wjeździe do Leśnej od strony Jurkowa.
Do zdarzenia doszło dziś po 14. na drodze wojewódzkiej 358 tuż przed granicami Leśnej. Kierowca VW Tiguan na krętym odcinku drogi zjechał na pobocze, ściął przydrożny znak i zatrzymał się na boku w przydrożnym rowie.
Kierujący VW miał tłumaczyć, że uciekał na pobocze by ratować sarnę, która przebiegała przez drogę. Kierowca wyszedł ze zdarzenia bez większych uszczerbków na zdrowiu, podobnie sarna, która oddaliła się z miejsca zdarzania.
Niestety tego samego nie można powiedzieć o aucie, które w tej sytuacji ucierało najbardziej.
Na miejscu pracował zespół ratownictwa medycznego, policja i 2 x JRG PSP Lubań.
-/autor:eLuban.pl/-
A co w tym dziwnego, ludzie juz głupieja i nie wiedza jak mają zareagowac. Przecież sarna to tez człowiek :))))