Wyobraź sobie pas jasnego, miękkiego piasku, który delikatnie opada w kierunku wody. Plaża otoczona jest bujną roślinnością, która zapewnia intymność i spokój a w upalne dni daje cień i chłód. To idealne miejsce na letni relaks.
To jedno z tych miejsc, w których można się zakochać a z pewnością, gdzie można spędzić wspaniałe chwile na piaszczystej plaży, nad brzegiem szumiącej wody, wśród kojącego śpiewu ptaków, gdzie bujna roślinność, krzewy i drzewa zapewniają osłonę przed nieproszonymi gapiami, a w upalne dni dają także cień i chłód.
W poszukiwaniu takiego urokliwego miejsca wcale nie trzeba wybierać się setki kilometrów stąd, na plaże w Zanzibarze, słonecznej Hiszpanii, czy plaże nad Bałtykiem, ani hen daleko na Mazury. Jedno z takich czarujących miejsc znajduje się w gminie Lwówek Śląski.
Jezioro Rakowickie, to sztuczny zbiornik, który dzieli się na Jezioro Rakowickie I od strony południowej i Jezioro Rakowickie II od strony północnej. Jak podaje Wikipedia, obydwa jeziora zajmują powierzchnię około 153 ha (w tym Jezioro Rakowickie I ok. 80 ha, a Jezioro Rakowickie II ok. 73 ha).
Jeszcze nie tak dawno temu na brzegach tego zbiornika funkcjonowało egzotyczne miejsce rodem z wysp Bahama, jednak po nietrafionych decyzjach lokalnych władz przeszło ono do historii. Ale poza szeroką, piaszczystą i najchętniej odwiedzaną plażą dawnego Bahama Wake nad jeziorem rakowickim nie brakuje intymnych plaż, gdzie można się zrelaksować i zabawić.
Jak wskazują nasi czytelnicy jedną z takich wyjątkowych plaż, gdzie warto się wybrać jest ta po stronie Rakowic Wielkich. To jedyne miejsce, gdzie relaksując się na łonie natury, odpoczywając w promieniach lipcowego słońca można podziwiać drzewo zatopione w wodzie. Woda mieni się tu w słońcu, odcienie błękitu i zieleni mieszają się, tworząc hipnotyzujący obraz.
Nawet jesli zalozymy ,ze nasz hamski narod bedzier zabieral po sobie smieci , to bez infrastruktury dookola bedzie nasrane.
Byłam ostatnio – brud , śmieci i smród.
A szkoda – bo gminy ościenne potrafią coś zrobić z takim potencjałem, a Lwówek udaje, że ” się nie da”!!!
Ale jeszcze zaniepokoiła mnie taka dziwna, oleista warstwa czegoś na wodzie. Co to ?
Ala, chyba zabłądziłaś. Coś ściemniasz. Albo weszłaś do swojej łazienki
Wstyd dla wlasciciela który wykupił teren założył szlaban dla swoich znajomych i udaję że wszystko jest okej. A jak widać na zdjęciu ci swoi to brudasy.
Ej nikt tego nie wykupił i szlabanu nie ma…..to dalej jest gminne….
Szlaban jest ,jedz zobacz….
dokładnie. Hamski naród. Nie nauczysz.
Niedorozwój umysłowy, zielonym SUV KIA DLB…. blokuje notorycznie jedyny dziki slip. Sam sobie oczywiście pływa. A właściciel Raka dogadał się po cichu z PZW Lwówek i zamknął jedyny betonowy slip przed “obcymi”
To na Rakowicach jest wyznaczone miejsce jako slip dla łódek? Wszyscy slipują gdzie się da, często przepraszam ludzi z prośbą o zwodowanie. No chyba że ktoś ma dużą łódz i nie przystosowany samochód to i ma problem umysłowy..
Jak ktoś pisze o pięknej plaży w Rakowicach to chyba nigdy poza Lwówek nie wyjechal
Uważam osobiście ten teren za jeden z większym potencjałem niż nie jednemu się wydaje…..
Problem ze do czasu kiedy układy i ukladziki będą brały górę nad dobrym wizerunkiem czegoś co można lokalnej społeczności przedstawić jako dobre to tak będzie. Komu przeszkadzal punkt Bahama. To że młodzi się gromadzili, grała muzyka, było ciekawie to źle…..
Źle to jest teraz jak nie ma kto o to dbać a śmieci walają się do okoła….
Pisane o ładnej plaży przy dużym akwenie, a i owszem plaża jest fajna i można by z psie pieniądze zrobić z tego fajne rodzinne miejsca chociażby pod grillowanie…..
Problemy tylko trzy:
1 brak zainteresowania ze strony władz krótkowzrocznego ratusza lwóweckiego.
2. Brak drogi okalającej najblizsze tereny przy wodzie, przy których można by posiedzieć….. – przykład niemiecki Bersdorf…
3 kompletny brak kultury że strony tubylców, co po sobie nie potrafią nawet butelki zabrać….
To tyle, myślę że większość jest tego samego zdania…..
Śmieci zostawiamy niestety wszędzie , dlatego musi być firma zajmujaca się sprzątaniem ,gmina pewnie powie że nie ma hajsu na inwestycje ….
Można pisać na temat tego terenu wiele artykułów lecz mentalności niektórych ludzi po prostu nie zmienimy. Żadne zakazy obostrzenia nic nie dają. Jedyne wyjście lecz nie popieram takiego rozwiązania jest całkowita sprzedaż terenu prywatnemu inwestorowi. Na chwilę obecną wodę dzierżawi PZW więc musi być dostępna dla wędkarzy czy komuś się podoba czy nie. Oczywiście piszę o dużym zbiorniku w Rakowicach . Co do tego „Bahama” to proszę się nie gniewać ale jak się nie mylę tam nie było żadnego kąpieliska tylko uprawianie pewnego sportu. Jesteśmy zachwyceni białym piachem i tylko tyle bo zachowanie młodzieży która nie zawsze w tym miejscu potrafiła się zachować pod pewnymi względami życzy sobie wiele wiele zmian.
Do Wolę basen : Nawet jak kupi to prywaciarz to i tak musi być dojście do wody . Takie jest prawo bo woda jest Polska
Wszyscy chcieli przywrócenia Bahama a jak w sobotę były zorganizowane atrakcje to frekwencja prawie zero. Mieszkańców Rakowic Kotlisk czy Włodzic można policzyć na palcach a i ze Lwówka parę osób tylko. Wszyscy chcą żeby coś się działo ale dla kogo???
Jak było bahama to ludzie przyjeżdzali z całego województwa. Także możliwe, że ktoś tego dobrze nie rozreklamował lub ludzie nie uważali, że będzie to ciekawe
ale organizator był a nie buda z pitu pitu i knyszakiem