Przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o 55 km/h było powodem zatrzymania prawa jazdy kierowcy osobowej skody. Zdarzenie to miało miejsce w piątek w Pasieczniku. 20-latek stracił prawo jazdy.
Trzymiesięczny rozbrat z prawem jazdy zafundował sobie w piątek na własne życzenie 20-letni kierowca osobowej skody. Policjanci ruchu drogowego lwóweckiej komendy, kontrolowali prędkość jazdy w terenie zabudowanym w miejscowości Pasiecznik, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Nie wszyscy kierowcy stosowali się do tego ograniczenia. Miernik prędkości w przypadku skody wskazał, że porusza się on 105 km/h. Kierowca tego samochodu jechał o 55 km/h za szybko.
W myśl przepisów policjanci zatrzymali prawo jazdy 20-letniemu mieszkańcowi powiatu karkonoskiego i ukarali go mandatem karnym. Na jego konto wpłynęło 15 punktów karnych.
Przypominamy, że nadmierna prędkość jazdy to jedna z najczęstszych przyczyn wypadków, która dodatkowo ma zasadniczy wpływ na ciężkość tych wypadków. W zdarzeniach, w których kierowcy jechali z nadmierną prędkością, ginie około 30% wszystkich ofiar śmiertelnych na polskich drogach.