Ile na nagrody dla pracowników wydają w lwóweckim urzędzie?

20
2544
Urząd Gminy i Miasta w Lwówku Śląśkim /fot.: archiw Lwówecki.info/

O wypłacone w ostatnich trzech latach nagrody dla pracowników Urzędu Gminy i Miasta w Lwówku Śląskim zapytał Radny Zbigniew Eck. Chciał on poznać wysokość wypłaconych środków od 2017 do 2019 roku oraz liczbę pracowników w każdym roku.

 

Okazuje się, iż każdego roku jest to od niespełna dwustu do blisko dwustu pięćdziesięciu tysięcy złotych na 69 – 70 pracowników.

interpelacja Radnego – BIP UMiG Lwówek Śl.

Szkoda, iż pytanie było tak ogólne, bo z pewnością podział kwot pomiędzy pracownikami nie jest równy. Zapewne jedni dostają więcej a inni mniej. Biorąc dla przykładu rok 2017 z przedstawionych danych wynika, iż średnio na jednego pracownika w urzędzie w Lwówku Śląskim przypadło 2.834,78 zł (195.600 / 69). Jak wiemy z wcześniejszych publikacji na stronach Lwówecki.info w 2017 roku kierownictwo otrzymało następujące nagrody:

  1. Lesław Krokosz: maj – 2.367,00 zł, lipiec – 2.000,00 zł, grudzień – 4.500,00 zł = 8.867,00 zł
  2. Julita Marchewka: maj – 2.390,00 zł, lipiec – 2.000,00 zł, grudzień – 4.500,00 zł = 8.890,00 zł
  3. Robert Szawłowski: maj – 2.328,00 zł, lipiec – 2.000,00 zł, grudzień – 3.000,00 zł = 7.328,00 zł

Tu warto byłoby także wiedzieć, za co przyznawane są te nagrody. Czy tylko za to, że się jest, czy za jakieś szczególne osiągnięcia w pracy a jeżeli za ponadprzeciętność to jaką i kto jest tym wyróżniającym się urzędnikiem?

20 KOMENTARZE

    • W Polsce płaca netto w 2019 wynosiła 2250 brutto. Suma kosztów płacowych pracodawcy dla takiego stanowiska to było 2710.
      Podane w dokumencie jest, że te ~200000 to suma wypłaconych nagród. Z punktu widzenia urzędu jako pracodawcy rozumiem, że jest to tzw brutto brutto.
      Nagrody dla pracowników są opodatkowane i ozusowane. Te 9000 Pani Marchewki to zdecydowanie poniżej 5000 do ręki.
      Wielkie mi coś. Pytam pana Ecka: Pan chcesz wiedzieć czy pan chcesz szczuć?

  1. Przepraszam,że w Walentynki ale dziś już nie wytrzymałam i muszę to napisać.Z racji swojej pracy w Lwówku Śląskim w Gminie jestem od poniedziałku do piątku w godzinach ~ 8.30-10.00 ze sprawami do załatwiania w Banku PKO BP.Zawsze, praktycznie każdego dnia od listopada w tych godzinach,obojętnie czy z rana był przymrozek czy pochmurno i wiatr,praktycznie w tych godzinach widzę wchodząc po schodach do Banku otwarte okno w przedszkolu obok.To te okno od strony ulicy Wojska polskiego nie licząc piwnicy i piętra pod dachem.Zawsze ale to zawsze jak w tych godzinach jestem na stopniach banku widzę połówkę otwartego okna i ruszającą się firankę.Z koleżanką w pracy już dyskutowałam o tym ale mówi mi,ze Gmina nie zareaguje jak ktoś z rodziców nie zgłosi.Może rodzice nie wiedzą będąc w pracy.Dziś jednak wszystko przebiło bo zobaczyłam dwie otwarte futryny okna,firanka ruszała się jak żagiel nad morzem a co chwila ruszały się tam główki przy tym oknie małych dzieci.No nie wierzę,ze w tym czasie były ubrane w kurteczki.Zresztą po co to w tym czasie wietrzenie jak są dzieci.Dwie panie stojące do wybrania pieniędzy w automacie też dziwiły się,ze nikt nie ma sumienia i aż dziw bierze,ze tam ktoś nie choruje.Jedna z tych pań mówi,ze zgłosić obok do prokuratury bo to przestępstwo na małych dzieciaczkach w zimie.Ciarki przechodzą jakbym miała dziś otwarte okno w urzędzie Gminy i tylko w swetrze tam musiałabym pracować,przecież dorosły na 100% zmarzłby.Ten tekst napiszę na kilku tu stronach artykułów aby jak najwięcej ludzi przeczytało.

  2. I cóz to jest z tymi nagrodami? Teraz i tak w marketach się więcej zarabia niż w urzędach, a i poszanowanie dla kasjerki większe niźli dla urzędnika…

  3. fajne te nagrody dla naszego zarządu gminego 🙂 szkoda tylko ze co nie którzy nie potrafia się nawet dobrze wysłowić i zdanie sklecic 🙂 zapraszam do obejrzenia filmów z sesji rad gminy na youtubbeee

  4. To prawda oglądałem jak wybierali na początku stanowiska sekretarz,przewodniczących itp. To Wiesiek prawie pod stół się wsówał żeby go czasem nie wybrali a tacy wielce mocarze .

  5. Po 1… dobrze że wietrza sale.. chciałaby Pani posiedzieć kilka godzin w zaduchu i smrodku kupki ? Albo jak jakiś wirus jest ?
    Po 2… Panie tam wykonują swoje obowiązki – w przeciwieństwie do Pani komentującej w godzinach pracy…
    Moje dziecko tam uczęszcza i jeśli już choruje to są to wirusy a nie przewianie od otwartego okna.

Skomentuj nienagradzany Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here