U wielu kierowców widzimy nadmiar fantazji. Spotkać możemy i takich, którzy pomstują do nieba, że na ośnieżonej drodze, autem na letnich oponach nie mogą wjechać pod górkę. Na drogach pojawiają się także „czołgiści”

Okres zimowy to szczególnie trudny czas dla wszystkich kierowców. Warunki panujące na drodze, wymagają od nas większej wyobraźni i refleksu, a przede wszystkim rozwagi. Niezwykle cenne są w tym okresie także umiejętności i doświadczenie. Pamiętać należy także, iż odpowiednie przygotowanie auta zmniejsza ryzyko, że podczas zimy spotka nas nieprzyjemna niespodzianka na drodze.

Niestety, u wielu kierowców widzimy nadmiar fantazji. Spotkać możemy i takich, którzy pomstują do nieba, że na ośnieżonej drodze, autem na letnich oponach nie mogą wjechać pod górkę. Na drogach pojawiają się także „czołgiści”, którzy w pośpiechu odśnieżyli tylko fragment przedniej szyby zostawiając górę śniegu na dachu, bokach auta i jego tyle. Niestety, praw fizyki nie da się oszukać. Zima nie wybacza nawet najdrobniejszych błędów.

Od wczoraj kolejny atak zimy dał się kierowcom we znaki. Drobne kolizje i samochody w rowach to nic nadzwyczajnego.

W sobotnie popołudnie kierujący Volkswagenem Golfem na drodze powiatowej pomiędzy Jeżowem Sudeckim a Siedlęcinem stracił panowanie nad autem i to wpadło do rowu.