Wyniki poszczególnych miast i gmin w tym rankingu z pewnością nie jednego zaskoczą. Dobre miejsca wcale nie są powodem do zadowolenia.
Prezentujemy nietypowy ranking. Nie odnosi się on – przynajmniej bezpośrednio – ani do wskaźników finansowych, ani do wyników wyborów czy składu organów samorządowych. Przyglądamy się jednak zjawisku bardzo ważnemu dla przyszłego funkcjonowania jednostek samorządowych i ich obciążeń finansowych – depopulacji oraz starzenia się ludności. – tłumaczą na wstępie Paweł Swianiewicz i Julita Łukomska autorzy rankingu zmian demograficznych 2004 – 2020.
Z opracowania wynika, iż najszybszy spadek liczby mieszkańców w minionych 16 latach zanotowała wiejska gmina Dubicze Cerkiewne w województwie podlaskim, której populacja zmniejszyła się o 26,6 proc., a więc o ponad jedną czwartą. To przypadek skrajny, ale dość typowy dla tego regionu. W pierwszej dziesiątce gmin z najszybciej zmniejszającą się liczbą mieszkańców odnajdujemy bowiem aż dziewięć gmin wiejskich z województwa podlaskiego oraz miasto Hel (województwo pomorskie).
Na przeciwnym biegunie mamy regiony, gdzie zjawisko szybkiej depopulacji jest bardzo rzadkie. To województwa Polski północno- zachodniej i południowo wschodniej – kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, podkarpackie, pomorskie, wielkopolskie i zachodniopomorskie.
Jak się okazuje mieszkańców zyskują przede wszystkim gminy graniczące ze stolicami regionów – są one beneficjentami procesu rozlewania się miast. Ich wójtowie i burmistrzowie muszą jednak stawiać czoła kosztownym wyzwaniom rozwojowym – budować infrastrukturę techniczną, przedszkola i szkoły, animować życie kulturalne, tworzyć w urzędach wyspecjalizowane zespoły do pozyskiwania zewnętrznych źródeł finansowania inwestycji.
– Zjawisko spadku liczby mieszkańców odnotowaliśmy w 1450 gminach, a odwrotne – wzrostu demograficznego – w 1027 jednostkach. Spadek demograficzny odnotowało aż 46 z 48 miast na prawach powiatu niebędących stolicami wojewódzkimi. Natomiast wśród gmin wiejskich obserwujemy niemal równowagę – 789 jednostek ze spadającą oraz 744 gminy z rosnącą liczbą mieszkańców. – tłumaczą autorzy rankingu.
Jak sytuacja wygląda w naszym regionie?
Zacznijmy od miast na prawach powiatu. Tu region reprezentuje Jelenia Góra, która jak się okazuje w latach 2004-2020 straciła ponad dziesięć procent mieszkańców (-10,62%). Taki wynik stolicy byłego województwa zapewnił 12 miejsce w rankingu, co z pewnością nie daje powodów do satysfakcji. Jeszcze gorzej wypada Wałbrzych, który w rankingu z ubytkiem ponad trzynastu procent mieszkańców (-13,79%) zajął drugie miejsce. Nieco lepiej niż w Jeleniej Górze jest natomiast Legnicy, która na przestrzeni szesnastu lat straciła 7,26 proc. mieszkańców, co daje jej 27 miejsce w rankingu.
Kategorię miast na powiatowych otwiera na pierwszym miejscu z utratą 14,26 procent mieszkańców Kamienna Góra. Na kolejnych miejscach z miast naszego regionu znalazły się:
9 miejsce Zgorzelec z utratą 10,42 proc. mieszkańców
34 miejsce Jawor z utratą 8,23 proc. mieszkańców
38 miejsce Złotoryja z utratą 7,87 proc. mieszkańców
46 miejsce Lubań z utratą 7,45 proc. mieszkańców
64 miejsce Bolesławiec z utratą 6,40 proc. mieszkańców
71 miejsce Lwówek Śląski z utratą 6,09 proc. mieszkańców
Ostatnim w rankingu miastem powiatowym jest na 260 miejscu Trzebnica, która w latach 2004 – 2020 zyskała 12,28 proc. mieszkańców.
Bardzo ciekawie prezentują się „inne miasta”. Tę kategorię otwiera Hel, który w szesnaście lat stracił blisko jedną czwartą mieszkańców – 22,34 proc. mieszkańców!
W województwie dolnośląskim na jednym z pierwszych miejsc jest Świeradów- Zdrój, który stracił 2,72 proc. mieszkańców! Taki ubytek obywatelu zapewnił uzdrowisku 17 miejsce w ogólnopolskim rankingu. Tuż za Świeradowem- Zdrój, na 20 pozycji rankingu z ubytkiem 12,14 proc. mieszkańców jest Karpacz!
Na kolejnych miejscach rankingu w kategorii „inne miasta” znalazły się:
- 35 miejsce Wojcieszów z utratą 11,01 proc. mieszkańców;
- 37 miejsce Kowary dolnośląskie z utratą 10,99 proc. mieszkańców;
- 38 miejsce Bogatynia dolnośląskie z utratą 10,93 proc. mieszkańców;
- 66 miejsce Wleń dolnośląskie z utratą 9,32 proc. mieszkańców;
- 95 miejsce Gryfów Śląski dolnośląskie z utratą 8,21 proc. mieszkańców;
- 107 miejsce Mirsk dolnośląskie z utratą 7,82 proc. mieszkańców;
- 112 miejsce Leśna dolnośląskie z utratą 7,71 proc. mieszkańców;
- 134 miejsce Szklarska Poręba dolnośląskie z utratą 7,03 proc. mieszkańców;
- 213 miejsce Świerzawa dolnośląskie z utratą 5,15 proc. mieszkańców;
- 221 miejsce Olszyna dolnośląskie z utratą 4,99 proc. mieszkańców
Oprócz tych miast i gmin, które w ostatnich latach straciły mieszkańców są i takie, które ich zyskały. W naszym regionie są dwie takie gminy, w tym jedna z powiatu lwóweckiego. Mowa o Nowogrodźcu, który zyskał w ostatnich latach 3,35 proc. mieszkańców i Lubomierzu, któremu przybyło 3,83 proc mieszkańców. Ostatnią gminą województwa dolnośląskiego w tej kategorii są na 610 miejscu Siechnice, które zyskały aż 82,11 proc. mieszkańców!
Cały ranking dostępny jest na stronie serwisu Wspólnota
Ciekawe czy do liczby mieszkańców w Lubomierzu zaliczyli Ukraińców mieszkających w internacie??
Jeśli chodzi o mieszkańców w Lubomierzu to na przestrzeni lat dynamicznie wzrosła liczba Ukraińców sprowadzanych tu przez szkole a mieszkających potem w internacie.
Super!!!!!!!!!
“Trzebnica, która w latach 2004 – 2020 zyskała 12,28 proc. mieszkańców”. – przewodniczącym rady miejskiej w Trzebnicy, kolejną kadencję jest rodowity mieszkaniec Lwówka, Mateusz. Bądźmy z Niego dumni!!
I znów Świeradów w czołówce ! Niestety przez 16 lat pato-burmistrz nic nie zrobił żeby te negatywne procesy demograficzne zatrzymać. Brak mieszkań komunalnych to jego główny grzech. Świeradów już nie jest fajnym miejscem do życia, tylko miejscem zarabiania kasy i to niekoniecznie przez miejscowych