Fontanny nie stwarzają już zagrożenia?

6
1052

 

Od kilku miesięcy władze starają się nas ochronić przed koronawirusem. Społeczny dystans, zakrywanie ust i nosa, częste mycie rąk to dziś najlepsze sposoby aby ustrzec się zakażenia COVID-19.

 

Wśród tych wszystkich wskazówek była też ta o niebezpieczeństwie stwarzanym przez miejskie fontanny. Według ekspertów kropelki wody w powietrzu mogły przenosić wirusa i potęgować zagrożenie, jednak główne zagrożenie to gromadzenie się ludzi wokół, co utrudnia zachowanie dystansu społecznego. Dlatego w tym roku zdecydowana większość fontann w miastach nie została włączona.

Tak też był w Lwówku Śląskim. W tym roku ani czapla, ani sowa, ani lew, ani Sukiennicy nie tryskali wodą.

Na początku lipca Główny Inspektor Sanitarny wydał komunikat dotyczący funkcjonowania fontann, instalacji wodnych typu „dry-plaza” i podobnych oraz tężni ulicznych w trakcie epidemii SARS-CoV-2 w Polsce.

Fontanny różnego typu i zespoły fontann w formie parków fontann, instalacje wodne typu ”dry plaza”, tężnie uliczne – są formą atrakcji wodnych, stanowiących urozmaicenie odpoczynku i zachętę do spędzania czasu w ich sąsiedztwie. Przyciągają one licznych odwiedzających, co może utrudniać utrzymywanie przez nich dystansu społecznego – jednego z głównych środków zapobiegania szerzeniu się zakażeń wirusem SARS-CoV-2. Cząstki wirusa odkrztuszane przez osoby zakażone podczas kaszlu, kichania, śmiechu, głośnej rozmowy mogą w tych warunkach łatwo zostać zainhalowane przez znajdujące się w pobliżu osoby zdrowe, stając się przyczyną zakażenia. – czytamy w lipcowym komunikacie GIS

Niestety i ten komunikat nie zmotywował władz Lwówka Śląskiego do uruchomienia z początkiem wakacji miejskich fontann.

Dopiero pod koniec ubiegłego tygodnia, władze miasta najwyraźniej doszły do wniosku, iż teraz mimo, że w kraju zaczynają wracać obostrzenia a dobowa liczba zakażonych z każdym tygodniem bije kolejne rekordy fontanny nie są groźne dla naszego zdrowia i można je uruchomić.

Czyżby motywacją był nasz materiał o braku logiki w działaniach władz Lwówka Śląskiego? Jeżeli tak, to szkoda, że przekaz nie dotarł w całości.


Urząd przymknięty, place zabaw nieczynne, fontanny nie działają …

6 KOMENTARZE

  1. Panie Redaktorze niech w końcu pisze artykuły, które są oparte na faktach. Sanepid lwówecki uniemożliwił uruchomienie fontann tak jak samo zablokował możliwość organizacji tzw. mini lata agatowego w rynku. Sanepid np. w Bolcu problemów nie miał z otwarciem fontann. Władze gminy miały związane ręce. Dopiero zgoda sanepidu dała światło dla gminy.

Skomentuj emerytka Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here