Gdy powstawał niektórzy sceptycznie wypowiadali się o oddolnej inicjatywnie mieszkańców gminy Lwówek Śląski. Dziś Targ Eko po raz kolejny udowadnia, że pomysł był strzałem w dziesiątkę.
Idea Targu Eko w Lwówku Śląskim
Ideą Targu Eko w Lwówku Śląskim była chęć połączenia lokalnych producentów i przetwórców żywności z kupującymi, tak by Klienci mieli bezpośredni kontakt z producentami, co pozwala na uzyskanie pełnych informacji na temat pochodzenia produktów, metod uprawy i produkcji. Organizację wydarzenia zainicjowali: Sylwia Bøilerehauge prowadząca w Mojeszu „Dom Cukiernika”, Joanna Troszczyńska- Giera – „Warzywnik Joanny” z Radomiłowic oraz Justyna i Jacek Skrucha z Rybnej Chaty w Gradówku. Inicjatywę wsparło Stowarzyszenie Po Stronie Mieszkańców, a całość patronatem objął Pan Dawid Kobiałka Burmistrz Gminy i Miasta Lwówek Śląski.
Sukces Targu Eko w Lwówku Śląskim
– Pierwszy Targ Eko spotkał się z ogromnym pozytywnym odbiorem. Zarówno wystawcy jak i odwiedzający chwalili nie tylko idee, ale także koncept targów. Warsztaty tematyczne dla dzieci, stragany nawiązujące do eco czy samo miejsce wyróżnia nas od zwyczajnych targów. – zauważa Sylwia Bøilerehauge.
– Ogromne zainteresowanie ze strony kupujących zaskoczyło nas bardzo pozytywnie. Niektóre stoiska wyprzedały swoje produkty w ciągu pierwszej godziny po rozpoczęciu Targu, więc widać takie wydarzenie było bardzo oczekiwane w naszym mieście. – przyznaje Justyna Skrucha.
Wystawcy, którzy prezentowali swoje wyroby podczas pierwsze Targu i którzy przyjechali do Lwówka Śląskiego na wrześniową edycję potwierdzają słowa organizatorów.
– Targ ma tendencję rozwojową. Dużo ludzi nas tu odwiedza. I uważam, że jest to bardzo dobra inicjatywa tak dla rolników, jak i dla ludzi, którzy chcą się zdrowo odżywiać. – podkreśla Krzysztofa Luszka Zielony Zakątek Zdrowia „Luszkownia” z Włodzic, która specjalizuje się w tłoczeniu różnego rodzaju olei na zimno z nasion ekologicznych, ale także w produkcji ostów ziołowych i owocowych.
– Bardzo fajna organizacja. Ludzie dopisali. Super, że był stolik kawowy dla wystawców. – wspomina Marta Tolisz „Zjawiskowe świece”, która nie kryje, iż odwiedziny w stolicy powiatu lwóweckiego z punktu widzenia biznesowego były bardzo opłacalne. – Oczywiście, opłacało się. Ludzie dopisali i mimo kapryśnej pogody warto było przyjechać. Myślę, że jak będziemy mieli większy asortyment, to będzie jeszcze lepiej. – wskazuje pani Tolisz, która wraz ze wspaniałymi świecami, ale także ręcznie robioną biżuterią przyjechała aż z Wołowa.
Również wystawcy z pobliskiej Olszyny przyznają, iż opłacało się odwiedzić Targ Eko w Lwówku Śląskim, przy czym wskazują na dodatkowe korzyści, których na chwilę obecną nie da się jeszcze wycenić. – Jak najbardziej warto było. Oprócz sprzedanego towaru zawsze jest to okazja do nawiązania kontaktu z klientem, a to jest dla nas równie ważne. Jeżeli ktoś nas widział raz, drugi raz, porozmawia, spróbuje i przekona się. Bo jeżeli komuś posmakował nasz produkt to zawsze nas znajdzie. – podkreśla Piotr Pizoń z Pasieki pod akacjami.
– Pierwszy targ biznesowo bardzo się opłacał. Wie pan, to też zależy, jakie kto ma wymagania. Ja uważam, że to było po prostu super. A teraz zaczyna się jeszcze lepiej. – przyznają Sara Duda i Jan Iwański, którzy z warzywami z własnego pola przyjechali z Twardocic.
Targ cieszył się tak wielkim zainteresowaniem wystawców, jak również samych kupujących, którzy do Lwówka Śląskiego przyjechali często z bardzo odległych miejscowości, iż nie sposób było nie kontynuować tej inicjatywy.
– Praktycznie wszyscy sprzedający na pierwszym Targu, zadeklarowali obecność na kolejnym. Kupujący dziękowali za zorganizowanie wydarzenia i kibicowali, aby Targi były cyklicznie organizowane w naszym mieście – podkreśla pani Skrucha.
Organizatorzy nie kryją jednak, że im dalej w las, tym więcej drzew.
– Chciałoby się powiedzieć o całej biurokracji i wymogach, które są nakładane na organizatorów takich imprez i które niszczą w zalążku ich chęć robienia czegokolwiek, ale na szczęście my jeszcze mamy wiarę w ludzi i chęci. Ogranicza nas jedynie nasz prywatny czas. – przyznaje pani Bøilerehauge.
2. Targ Eko i moc atrakcji
Ogłoszenie o organizacji 2. Targu Eko w Lwówku Śląskim bardzo szybko przyniosło pozytywny oddźwięk. Mimo, iż względem pierwszego tym razem wystawcy za udział musieli ponieść opłatę w wysokości 25 złotych, która ma pokryć wydatki organizacyjne, to oprócz znanych z poprzedniego targu producentów, przetwórców i rękodzielników dopisało się także kilku nowych.
W niedzielę 1 września 2024 roku rynek miejski w Lwówku Śląskim ponownie ożył. Na pozostawionych celowo po Lwóweckim Lecie Agatowym straganach swoje towary rozłożyło blisko pięćdziesięciu wystawców. Były ekologiczne warzywa i owoce, domowe przetwory, zdrowa żywność Vege, miody i produkty pszczele, rękodzieło, świeże wiejskie pieczywo, zioła, herbatki, wyciągi, maceraty ziołowe, produkty z mleka, jogurty, zioła przyprawowe, produkty z wełny alpaki, mąka z ziaren z ekologicznej uprawy, oleje tłoczone na zimno, pyszne pierniki, ale także agaty i pamiątki z Lwówka Śląskiego.
Podczas wrześniowej edycji Targu na dzieci czekał darmowy dmuchaniec. Wydarzenie odwiedziły alpaki. Zobaczyć było można, jak niegdyś mieliło się mąkę na żarnach, a nawet samemu tego spróbować. Targowi towarzyszyły darmowe warsztaty tworzenia wianków oraz warsztaty robienia pomponów. Paweł Pawlak z Płóczek prezentował na żywo, jak za pomocą piły spalinowej tworzy drewniane cuda. Ponadto dzieci mogły przejechać się na małym koniku. Czas spędzony na zakupach umilała Gryfowska Kapela Podwórkowa.
Przybyłych gości powitał Pan Dawid Kobiałka Burmistrz Gminy i Miasta Lwówek Śląski, który wydarzenie zaszczycił wraz z Wiceburmistrzem Aleksandrem Fuławką – Cieszę się, że po raz kolejny jest tak duże zainteresowanie i chęć zarówno ze strony producentów, jak i ze strony mieszkańców. – podkreślał otwierając 2. Targ Eko w Lwówku Śląskim Burmistrz Kobiałka, który złożył podziękowania organizatorom za trud włożony w przygotowanie wydarzenia.
Czy Targ Eko w Lwówku Śląskim jest potrzebny?
Sara Duda i Jan Iwański nie mają wątpliwości, iż tego typu targ jest bardzo potrzebni. – Jak mamy kupować w sklepach produkty niewiadomego pochodzenia to oczywiście, że lepiej za te same pieniądze, bo tak jak my, to nie sprzedajemy drożej niż w sklepie i kupić warzywa prosto od rolnika ze sprawdzonego źródła. Do nas każdy może przyjechać i zobaczyć, jak to jest uprawiane. – zauważają właściciele gospodarstwa rolnego z Twardocic.
Pani Barbara Zapart mieszkanka gminy Lwówek Śląski nie ma wątpliwości, iż tego typu wydarzenie jest bardzo potrzebne. – Oczywiście, że bardzo potrzebne. Poprzednim razem tu byłam, kupiłam kilka potrzebnych rzeczy, takich ekologicznych i dziś też robię zakupy. Wspaniale, że taki targ u nas się odbywa.
– Bardzo fajnie, że powstała taka impreza, ale szkoda, że tylko dwa razy w tym roku! Uważam, że takie targi powinny być raz w miesiącu. Jak widać jest bardzo dużo ludzi i to na tak wczesna godzinę, w niedzielę, kiedy to Lwówek, rynek w niedzielę był do tej pory praktycznie wymarły a tutaj mamy cały targ ludzi. Uważam, że powinno to być kontynuowane i powinno odbywać się regularnie, żeby ludzie się przyzwyczaili, że na przykład zawsze w ostatnią niedzielę miesiąca w Lwówku Śląski jest targ. – wskazuje Pan Dawid Kopeć, mieszkaniec Lwówka Śląskiego.
Pan Paweł Pawlak lokalny twórca, rzeźbiarz, który za pomocą piły spalinowej tworzy w drewnie wspaniałe rzeczy zwraca uwagę na jeszcze jeden ważny element przemawiający za koniecznością organizacji tego typu wydarzeń. – Tacy ludzie jak ja, rękodzielnicy, lokalni twórcy, czy mali rolnicy nie mają możliwości wstawić swoich towarów do sklepu. A tu możemy się zaprezentować i nawiązać kontakt z potencjalnymi klientami.
– Takie targi muszą mieć cykliczność. Myślę, że jeżeli targ odbywałby się cyklicznie to tendencja będzie wzrostowa. Z resztą, widzimy, że dzisiaj tych ludzi jest jeszcze więcej niż w ubiegłym miesiącu. – zauważa Pani Luszka jedna z wystawczyń.
Co wyróżnia Targ Eko w Lwówku Śląskim?
Jednym z takich elementów, które wyróżniają Targ Eko w Lwówku Śląskim od innych podobnych wydarzeń, jakie odbywają się w wielu miastach w kraju, są warsztaty skierowane nie tylko dla najmłodszych.
– Pomysł warsztatów zrodził się głównie z myślą o najmłodszych. Doskonale wiemy, że na takie wydarzenie przyjeżdżają całe rodziny, więc połączyliśmy zakupy z dobrą zabawą. Przy okazji mamy możliwość pokazania, choć w małym stopniu, jaką pracę wykonują nasi Wystawcy, bo to oni prowadzą głównie te warsztaty. Na 2 Targu były warsztaty wiankowe, które poprowadziła Pani Bożena Kida oraz warsztaty robienia pomponów prowadzone przez Panią Anię Druzd Szyj Kolorowo. Tu muszę podkreślić i podziękować obu Paniom, za ich zaangażowanie, bo prowadzą warsztaty bezpłatnie, wspierając tym samym nasz targ. Wielkie dzięki. – dziękuje Justyna Skrucha.
– Zajmuje się szyciem. Zaczynałam hobbystycznie, ale teraz jest to już mój zawód, ale bardziej stawiam na prowadzenie warsztatów z szycia. Ja szyję właściwie wszystko, co jest potrzebne. Aczkolwiek od napraw odzieży, które też oczywiście wykonuję wolę szyć „od początku”, na przykład stroje karnawałowe, albo jak ktoś potrzebuje dwumetrowego smoka, to biorę się i szyję. – wskazuje Ania Druzd, która na Targu w Lwówku Śląskim prezentowała niektóre ze swoich wyrobów, ale także poprowadziła warsztaty dla dzieci, młodzieży i dorosłych z kreatywnego szycia. Właścicielka firmy „Szyj Kolorowo” zaprasza na do siebie tak osoby, które potrzebują uszyć coś na zamówienie, ale także takie, które chcą nauczyć się szycia. (tel. 508064281).
Organizatorzy zachęcają jednocześnie osoby, które chciałby zaprezentować się, przekazać najmłodszym wiedzę podczas warsztatów do kontaktu i współpracy przy kolejnym wydarzeniu.
– Jesteśmy otwarte na współpracę z ludźmi, którzy chcą poprowadzić warsztaty tematyczne dla dzieci i dorosłych. Poświecić swój cenny czas i wiedzę. Niestety fundusze nie pozwalają nam na pokrycie wszystkich wydatków, ale promocja ich pracy i talentu jest również cennym honorarium. – podkreśla Sylwia Bøilerehauge.
W czym tkwi sukces Targu Eko w Lwówku Śląskim?
– Sukces, to fenomenalni ludzie, którzy zaangażowali się w ten projekt. Dziękuję moim koleżankom, dziękuję Panu Burmistrzowi Dawidowi Kobiałce za wsparcie, dziękuję Jackowi Skrucha radnemu Rady Miejskiej Gminy Lwówek Śląski oraz Stowarzyszeniu Po stronie mieszkańców. Najserdeczniejsze podziękowania za pomoc kieruję do Piotra Dworaka z firmy Foto- Oprawa w Lwówku Śląskim, Marcina Wilczaka właściciela firmy El- Mar i Państwa Rzeźwickich właścicieli Pałacu Brunów.
Sukces Targu Eko to także nasi znakomici wystawcy, którzy nas odwiedzają oraz najważniejsi – mieszkańcy Lwówka Śląskiego i okolicznych miejscowości, czyli nasi wspaniali Klienci, którym z całego serca w imieniu własnym i organizatorów dziękuję za zaufanie. – podziękowania składa Joanna Troszczyńska- Giera.
Czy będzie kolejny Targ Eko w Lwówku Śląskim?
Na chwilę obecną pytanie pozostaje otwarte. Organizatorzy mają chęci, wystawcy są gotowi zaprezentować swoje produkty, a klienci oczekują takich targów w mieście, wiec z niecierpliwością oczekujemy ogłoszenia o trzecim Targu Zdrowej Żywności i Produktów Lokalnych w Lwówku Śląskim.
Pięknie,żeby było nas tylko stać na robienie tam zakupów.Podziękowania dla wystawców i organizatorów.
Cudowna inicjatywa. Brawo dla dziewczyn, organizatorek. Zrobiłyście wielką robotę.
Piękna impreza czekamy na następne…. Było pięknie
Fajnie , że coś się dzieje w tym mieście emerytów i rencistów, Zdrowa żywność to jest to. Np. Warzywnik Joanny czy Torty z Mojesza , natomiast Chaty Rybnej nie polecam. Przyjechała rodzina i tam ich zaprosiłam na obiad , gdzie najadłam się wstydu. Mam nadzieję , że kucharz , kucharka zostali zmienieni. Panie Burmistrzu czy we Lwówku będą odbywać się Dożynki 2024 ? Chcemy więcej takich imprez.
A ja bardzo polecam Rybną Chatę. Często jeździmy tam z rodziną na obiad i nigdy nie było żadnego problemu. Poza tym jest to piękne miejsce. Pozdrawiam całą załogę!