Zakaz sprzedaży napojów energetycznych osobom niepełnoletnim pod karą grzywny lub ograniczenia wolności zakłada poselski projekt, który trafił właśnie do Sejmu.
Projekt nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym zakłada wprowadzenie całkowitego zakazu sprzedaży napojów z dodatkiem tauryny i kofeiny osobom poniżej 18. roku życia, zakaz sprzedaży takich napojów w szkołach i innych jednostkach oświatowych oraz w automatach, a także zakaz ich reklamy m.in. w telewizji w godz. 6.00-20.00.
W uzasadnieniu projektu wskazano, że “propozycje są wynikiem wielu konsultacji z ekspertami”. Autorzy noweli podkreślają, że z badań Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego wynika, iż “2,1 proc. dzieci w Polsce w wieku 3-9 lat regularnie spożywało napoje energetyzujące, natomiast w przypadku młodzieży (w wieku 10-17 lat) było to odpowiednio 35,7 proc. chłopców i 27,4 proc. dziewcząt.
Wcześniej w sprawie zakaz lub dopuszczenie sprzedaży tylko dla najstarszej młodzieży, ograniczenie dopuszczalnej dawki kofeiny, intensywne działania edukacyjne, informacje o szkodliwości na opakowaniach interweniował Rzecznik Praw Dziecka.
Dzieci i napoje energetyczne to nie jest dobre zestawienie. Energetyki są dla nich jak używki. Organizmy dzieci, nawet nastolatków, dopiero się rozwijają i dostarczanie im takiej ilości kofeiny nie robi im dobrze. Picie napojów energetycznych w tym wieku jest więc jak branie zdrowotnego kredytu, na który nie ma się pokrycia. Potem to odchorowują, np. tachykardią czy zaburzeniami snu – czytamy w wystąpienia RPD.
Z badań europejskich wynika zaś, że młodzież wypija około 1455 ml dziennie różnych napojów, co daje około 380 kcal/dzień. Z tego 30,4% pochodzi z napojów słodzonych, 20,7% ze słodyczy mlecznych i 18,1% z soków owocowych. Warto podkreślić, że soki owocowe zawierają naturalne węglowodany, natomiast do napojów owocowych dodawany jest cukier. Jedna puszka napoju słodzonego (355 ml) może zawierać 15-40 g cukru dodanego, czyli 3-8 łyżeczek do herbaty.
Puszka (500 ml) przeciętnego napoju energetycznego zawiera ok. 160 mg kofeiny. To tyle, ile wynosi maksymalna dobowa dawka dla kogoś ważącego 64 kg. Jeśli więc energetyk pije 13-latek ważący 50 kg, przekracza dobową dawkę już po jednej puszce4. W tym miejscu należy wskazać, że składniki zawarte w napojach energetycznych mogą mieć bardzo szkodliwy wpływ na zdrowie dzieci. Rozwijające się młode organizmy łatwo mogą uzależnić się od kofeiny zawartej w napojach. Dużą reakcję wywołały też słowa lekarzy kardiologów, że młodzi ludzie, którzy regularnie wspomagają się energetykami, mogą nie dożyć 60-tki
Projekt przewiduje m.in., że za załamanie zakazu sprzedaży napojów energetycznych w szkołach i innych jednostkach oświatowych grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności albo obie te kary łącznie. Dokument zakłada, że nowe przepisy miałyby wejść w życie już 1 stycznia 2024 r.
Jak najbardziej popieram,nie mogę patrzeć w jakich ilosciach małolaty to piją i jak beztrosko ich rodzice na to przystają
nareszcie, oby tylko się udało to wprowadzić
I bardzo dobrze. Jestem za tym. Widzę co się dzieje w sklepach jak dzieci idą do szkoły i kupują po 2 szt, . A wystarczy poczytać jakie spustoszenie organizmu robi to świństwo i jak wpływa na dzieci.
Bortniczukowiec
Akcyzę dać na każdy 🙂