Murawa na stadionie piłkarskim nie nadaje się do użytku. Płyta boiska została zniszczona przez dziki. To nie pierwsza taka sytuacja na tym obiekcie. Kto jest winny?
Mieszkańcy Świeradowa- Zdroju od kilku lat zmagają się z plagą dzików, które sieją niemałe spustoszenie na łąkach, w ogródkach i polach uprawnych. Zwierzęta wchodzą także na posesje w mieście, gdzie wyrządzają szkody. We wrześniu 2022 roku dziki zryły murawę stadionu miejskiego. Oczom zawodników i działaczy TKKF Kwisa Świeradów- Zdrój, którzy przyszli na boisko ukazał się dramatyczny widok. Murawa ich boiska, na którym trenują była zniszczona przez dziki, które na teren obiektu weszły najprawdopodobniej przez zniszczone ogrodzenie. Działacze nie kryli wówczas żalu do mieszkańców sąsiednich bloków, którzy skracając sobie drogę do miasta niszczą ogrodzenie obiektu sportowego.
„Wiemy, że zwierzęta są niewinne, jednak z przykrością stwierdzamy, że do zniszczenia murawy przyczynili się niektórzy mieszkańcy lub osoby wynajmujące mieszkania w blokach przy ul. Cichej powyżej stadionu, którzy to skracając sobie drogę do miasta notorycznie niszczą ogrodzenie przez które zwierzęta dostają się na stadion. Ogrodzenie to wielokrotnie było naprawiane i zabezpieczane przez zawodników czy osoby z Zarządu, jednak sytuacje te się powtarzają.
…. Tylko cenzura oraz fakt, że nasza strona jest publiczna i odwiedzają ją także dzieci nie mogę dosadnie napisać co sądzę o takich osobach ….” – wskazywali rozgoryczeni działacze świeradowskiego klubu, którzy przy wielkim nakładzie pracy i kosztach finansowych odnowili nawierzchnię.
Dziś w nocy (z 11.01 / 12 stycznia 2023 r) dziki po raz kolejny zniszczyły murawę boiska na stadionie miejskim w Świeradowie- Zdroju. Zwierzęta wyryły w murawie kilkaset dziur. Płyta boiska nie nadaje się do użytku. Przed działaczami kolejne wydatki i kolejne godziny żmudnej pracy. Ta jednak będzie Syzyfowa, do póki stadion miejski nie zyska szczelnego ogrodzenia, by uchronić się przed grasującymi w mieście dzikimi zwierzętami.
No tak. Zwierze jest ,,niewinne” heh ta wasza propaganda powala na kolana . Najlepiej winę na człowieka zwalić. I bardzo dobrze że pobuchtowały ją ! Niech jeszcze wam pod samymi drzwiami szkody narobią może w końcu ludzie zmienią zdanie na temat myśliwych i ich wkladu w to co robią
Napisz że jesteś myśliwym, czego się boisz ,co lodówkę masz pustą i nerwica.
Zabijanie dla taniego żarcia. Taki jest wkład myśliwych w społeczeństwo.
Sprawę boiska można rozwiązać furtką na sprężynie. Człowiek przejdzie, furtka się zamknie i dzik nie wejdzie. Trudne?
Zmniejszyć populację bo się rozpleniły i sieją spustoszenie w uprawach a ci pseudo obrońcy dzików niech je dokarmiają. Chętnie zapełnię lodówkę dziczyzną bo jest bardzo smaczna
Następny albo ten sam, napalony na mięso, do sklepu .
Patrząc po wynikach naszych kopaczy dziki wiedzą że boisko jest nie potrzebne, robią kopaczom kartoflisko _ zgodnie ze stylem gry, wszystko jest dziełem przypadku
Szanowni Państwo, sam byłem świadkiem jak nad ranem sarny wychodziły z boiska przez otwartą na oścież furtkę od strony ul. Zakopiańskiej. Nikt nie dba o to, żeby obiekty sportowe były zamykane na noc, młodzież regularnie urządza wieczorne posiadówki na stadionie. A co do bloków na ul. Cichej: ogrodzenie zostało naprawione 2 lata temu i taki stan pozostaje do dnia dzisiejszego. Reasumunac: na stadionie brakuje gospodarza.
Mając szerokie doświadczenie władze Świeradowa powinny te dziki razem z szambem spuścić do Kwisy,
Wypadki z zeszłego roku pokazują że myśliwy nie jest w stanie odróżnić dzika od gościa na rowerze, więc lepiej zostań w domu lub strzelaj sobie do rzutek, w boisko należy otoczyć półmetrowym murkiem i problem z dzikami z głowy
Przez kilkanaście lat, kiedy stadion miał Gospodarza z prawdziwego zdarzenia , który wkładał serce w dbanie o obiekt, dziki nie weszły ani razu…a teraz …zwalacie winę na
ludzi z bloków? Na dziką naturę zwierzęcia…? widać że to wszystko na siłę próbujecie utrzymać i udowodnić (hmm..tylko komu??), że też “potraficie”..niestety …zapał opadł, strona świeci pustkami i dobrze, przynajmniej nie rażą te na siłę pisane posty rz.gające tęczą…
Jeszcze chwila i nie będzie niczego …
A ja by rzekła tak: bociana kopał szpak a potem była zmiana szpak kopał bociana