Diabeł znowu został oblany farbą

13
1573
diabeł i anioł kuszenie Giebułtów pomniki

Tuż przed Wielkanocą, w czasie gdy refleksja nad dobrem, złem i przebaczeniem powinna dominować nad codziennością, w Giebułtowie ponownie doszło do aktu wandalizmu. Pomnik „diabła” został oblany farbą. To kolejny rozdział w trwającej od lat symbolicznej wojnie między dobrem a złem. Niestety, dwie rzeźby, które miały być zachętą do dialogu, stały się polem walki.

 

Dwa lata temu, w Giebułtowie, malowniczej wsi położonej w gminie Mirsk na Dolnym Śląsku, przed kościołem pw. św. Michała Archanioła stanęła wyjątkowa instalacja artystyczna przedstawiająca walkę dobra ze złem. Pomysłodawcą tego projektu jest mieszkaniec wsi, pan Antoni Alchimowicz, który zainicjował powstanie rzeźb: diabła i anioła.

Pierwszym elementem instalacji był posąg diabła, który stanął u podnóża schodów prowadzących do kościoła w maju 2023 roku. Rzeźba została wykonana przez artystę Grzegorza „Siwego” Pawłowskiego ze Szklarskiej Poręby. Diabeł, wykonany ze stali, z czasem pokrył się rdzą, co było zamierzonym efektem, mającym podkreślić jego surowość i przemijanie. Broda diabła przechodzi w stalową linę, która pełni funkcję poręczy przy schodach, symbolicznie łącząc go z aniołem.

W drugiej połowie kwietnia 2024 roku dopełnieniem instalacji stał się posąg anioła, który stanął na szczycie schodów. Anioł, o kobiecej twarzy i rozpostartych skrzydłach, trzyma koniec liny, ciągnąc diabła ku górze, ku kościołowi. Całość dzieła nosi tytuł „Kuszenie” i symbolizuje odwieczną walkę między siłami dobra i zła.

Instalacja ma na celu skłonienie do refleksji nad własnymi wyborami i siłą wewnętrzną potrzebną do pokonania pokus oraz trwania przy wartościach moralnych. Pomysłodawca, pan Alchimowicz podkreślał, że człowiek przez całe życie wybiera między drogą w dół, gdzie czeka diabeł, a drogą w górę, gdzie czeka anioł.

Rzeźby wzbudziły różne reakcje wśród mieszkańców i turystów. Zwolennicy uważają, że instalacja jest znakiem otwarcia na nowe spojrzenie na duchowość i wiarę, a sztuka może być narzędziem do pobudzania myślenia i prowokowania dyskusji na ważne tematy. Przeciwnicy argumentują, że umieszczenie diabła tak blisko kościoła jest obraźliwe i nieodpowiednie, podkreślając, że miejsce sakralne powinno być pozbawione takiej symboliki.

To najprawdopodobniej ci drudzy, osoby niezadowolone z pojawienia się diabła przed kościołem, w lutym 2024 roku dokonały aktu wandalizmu. Posąg diabła został oblany farbą. Mieszkańcy zgłosili ten incydent, podkreślając, że diabeł nikomu nie wadził, tylko stał nieruchomo spoglądając na kościół. Niektórzy jednak twierdzili, że to pozory, a diabeł popijał gorzałkę i cały czas knuł, jak skłócić mieszkańców dla własnych korzyści.

Po kilku miesiącach sporym nakładem sił i środków usunięto farbę z posągu diabła. Jego przeciwnicy nie mogli tego ścierpieć. Ponownie zeszli na ciemna stronę mocy.

W nocy z 15 na 16 kwietnia 2025 roku doszło do kolejnego aktu wandalizmu – posąg diabła znowu został oblany farbą. Co ciekawe, użyto tego samego rodzaju i koloru farby co poprzednio. To może sugerować, że sprawca jest ten sam lub inspirował się wcześniejszym incydentem.

Warto przypomnieć, że zgodnie z przepisami prawa, kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Instalacja „Kuszenie” w Giebułtowie to nie tylko dzieło sztuki, ale także punkt wyjścia do dyskusji na temat duchowości, moralności i granic ekspresji artystycznej w przestrzeni publicznej. Pomimo kontrowersji i aktów wandalizmu, rzeźby przyciągają uwagę i skłaniają do refleksji nad odwieczną walką dobra ze złem, która toczy się nie tylko w sferze duchowej, ale także w codziennym życiu każdego człowieka. Czy ci, którzy opowiadają się po stronie „Anioła”, w swoim świętym oburzeniu, działając z ukrycia, łamiąc prawo i uciekając się do przemocy, nie stali się tym, czego rzekomo nienawidzą – gotowi przywdziać skórę „Diabła”, by tylko go zniszczyć, jego, czyli kogo?

13 KOMENTARZE

  1. A czy Chrystusa diabeł nie kusił ? – oj ludzie małej wiary farbę zostawcie sobie do malowania co uczyni wasze życie kolorowszym i ładniejszym . Wszystkim życzę radości i refleksji na Świeta .

  2. Ja tam bardzo religijny nie jestem ale taki wandalizm wg wandalizm sam w sobie jest głupi i zły. Ehh na ludzka głupote lekarstwa niestety nie ma… powodzenia w złapaniu idioty idiotow

    • Niepoważna rodzina z Giebułtowa lament sieje ze to coś zostało zniszczone.
      Cała wieś się przy tym modli łącznie z Księdzem
      Niech to ogrodzą i po sprawie a nie wielki lament na całą Polskę

  3. Niech ogrodzi swoją działkę i może sobie stawiać co tylko chcę. A nie zali się całemu światu że mu coś zniszczyli. I na siłę nie uszczęśliwia mieszkańców

  4. Jest to akt wandalizmu. I te osoby które to popijając to nie są przyjaciele wioski, menczy ich to że coś zaczyna działać na wiosce sami nie robiąc nic wylewają pomyje na innych

    • Zgadzam się że nie powinno się niszczyć
      Ale w wiosce są ważniejsze sprawy jak
      To coś, brakuje wszystkiego największa wioska w gminie Mirsk mniejsze wioski mają miejsce świetlicę wiejska przy niej plac zabaw duża remizę miejsce spotkań tablice informacyjne a tu tylko diabeł prywatne włości i schody kosciół i stara buda remontowana za dotację.
      A gdzie miejsce dla młodzieży gdzie jakaś świetlica gdzie bilard jakiś stół do ping-pong ponga stołowe piłkarze jakieś kursy grania czy to na gitarze czy na keyboard co z rowaleniskiem po biurowcu i zakładzie ? A tu tylko prywatne schody z figurami i scena obok plebani a gdzie coś dla ludzi ? Brakuje tu Śp. Księdza Ryszarda były i kursy grania na keyboard plac zabaw kafejka internetowa miejsce gdzie można było pograć i ping ponga zegar na wierzy odbijał godziny a tu cieszą się z diabełka masakra jakaś. Właściciel jeszcze nie zrozumiał raczej mieszkańcy jeszcze nie zrozumieli ze właściciel robi to dla siebie nie dla innych i dalej jak swój nos nie widzi świata

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj