Czyszczenie układów scalonych. Specjaliści używają wanienek ultradźwiękowych

0
810

Zaawansowane urządzenia mają ogromne możliwości. Wystarczy tylko spojrzeć, jaki postęp dokonał się w motoryzacji czy jak bardzo rośnie wydajność komputerów i smartfonów. Współczesny sprzęt mobilny niejednokrotnie bije na głowę stacjonarne PC-ty, które jeszcze 10 lat temu robiły ogromne wrażenie swoimi osiągami. To oczywiście jedna strona medalu – drugą jest większa wrażliwość na wszelkie czynniki, które obniżają żywotność skomplikowanych układów scalonych.

 

Jakiekolwiek zanieczyszczenia mogą poważnie zakłócić normalną pracę sprzętu elektronicznego

Jednym z najczęstszych obrazków, jakie widują serwisanci po rozebraniu urządzenia, są potwornie zakurzone wnętrza. Mało kto przejmuje się regularnym czyszczeniem, aż w końcu robi się za późno na domowe sposoby. Poza tym usuwanie zabrudzeń z trudno dostępnych zakamarków na własną rękę to poważne ryzyko trwałego uszkodzenia drogiego sprzętu. W takich wypadkach nie ma co kombinować, tylko od razu oddać go w ręce specjalistów. Osoby, które profesjonalnie zajmują się naprawą i konserwacją elektroniki, dysponują maszynami zaprojektowanymi i stworzonymi do tego typu zadań. Mowa tutaj o wanienkach ultradźwiękowych. Niewielkie wymiary są bardzo praktyczne, idealnie dostosowane do coraz bardziej miniaturowych części. Płytki drukowane są całkowicie bezpieczne, o ile serwisant zachowa się zgodnie z podstawowymi zasadami użytkowania.

Czyszczenie elektroniki z pomocą ultradźwięków bazuje na wywołaniu zjawiska kawitacji

Jak działają tego typu urządzenia? Zgodnie ze słowami przedstawicieli firmy DIOLUT, imponujący efekt końcowy to zasługa implodujących pęcherzyków powietrza. W dużym uproszczeniu: układy scalone są zanurzane w cieczy o specjalnie dobranym składzie chemicznym. Następnie wewnątrz wanienki powstają liczne fale ciśnieniowe, wywoływane mikroimpulsami o odpowiedniej częstotliwości – na przykład 35 albo 40 kHz. W efekcie zanieczyszczenia są odrywane od delikatnej powierzchni płytek drukowanych. Co równie istotne, wszystko odbywa się bez fizycznego nacisku na wrażliwe części. Cały proces trwa od kilku do kilkudziesięciu minut, w zależności od wydajności wanienki ultradźwiękowej oraz parametrów wybranego programu. Stosowanie sprężonego powietrza czy wacików notabene nie umywa się do rezultatów, jakie gwarantują specjalistyczne myjki.

 

-/ Materiał partnera /- AW

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj