Ratownicy medyczni w Świeradowie- Zdroju pracują w bardzo złych warunkach. Interweniuje Dyrektor Pogotowia. Burmistrz Mirska wychodzi z ofertą. Świeradowscy radni zdecydowali.
O tym, że ratownicy medyczni pracujący w stacji Pogotowia Ratunkowego w Świeradowie- Zdroju mają kiepskie warunki wiadomo nie od dziś. I nie od dziś w sprawie ich poprawy zabiega Dyrektor jeleniogórskiego pogotowia. Jednak jak do tej pory Burmistrz Roland Marciniak nie poczynił w tej sprawie starań, które poprawiłyby sytuację ratowników. Najwyraźniej miarka się przebrała. Dyrektor pogotowia podjął rozmowy w sprawie przeniesienia stacji do … Mirska! Burmistrz Andrzej Jasiński potwierdza nam, iż takowe rozmowy się odbyły i przyznaje, że jest skłonny wspomóc pogotowie. Interwencję w tej sprawie podjęli świeradowscy radni, którzy podczas wczorajszej sesji przegłosowali ważną uchwałę.
Czy Stacja Pogotowia zostanie w Świeradowie- Zdroju, czy ratownicy przeniosą się do Mirska? Redakcja Lwówecki.info o sytuację ratowników zapytała Pana Mariusza Gierusa Dyrektora Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze i Pana Andrzeja Jasińskiego Burmistrza Miasta i Gminy Mirsk. Stanowisko w sprawie zajęły także władze Świeradowa- Zdroju.
– Pierwsze nieformalne spotkania członków Zespołu Ratownictwa Medycznego jeleniogórskiego pogotowia, zlokalizowanego w Świeradowie-Zdrój w sprawie warunków lokalowych miały miejsce jeszcze w 2021 r. Moje bezpośrednie spotkanie z Burmistrzem w tej sprawie odbyło się natomiast dnia 15 czerwca 2022 r. w Urzędzie Miasta w Świeradowie-Zdrój. – wspomina Pan Mariusz Gierus, który nie kryje, iż ratownicy pracują w złych warunkach lokalowych.
Stacja Pogotowia mieści się w budynku dawnego urzedu. Największym problemem są tam stare, nieszczelne okna.
– Potrzeba została zgłoszona głównie w związku z doświadczeniami pracy Zespołu Ratownictwa Medycznego w warunkach stanu epidemii COVID-19, kiedy ratownicy medyczni zmuszeni byli wielokrotnie pokonywać w pośpiechu i w pełnym zabezpieczeniu przeciwcovidowym dwa piętra budynku, mijając po drodze m.in. dzieci, których punkt przedszkolny był zlokalizowany na pierwszym piętrze budynku. Najbardziej istotną dolegliwością tej lokalizacji był i jest jednak stan stolarki zabytkowych okien, których koszt renowacji/wymiany – według szacunków wynosi ponad 100 tys. zł oraz wpływ stanu tejże stolarki na skrajne temperatury wewnątrz pomieszczeń – szczególnie w okresie letnim i zimowym. – przyznaje Dyrektor Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze, który nie kryje, iż nie poprzestał w swoich staraniach o poprawę sytuacji ratowników medycznych.
– Poza zaproszeniem na sesję Rady Miejskiej w Świeradowie-Zdrój, która odbyła się dnia 27 lipca br., a podczas której przedstawiłem potrzeby Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze, co do warunków lokalowych dla Zespołu Ratownictwa Medycznego w kontekście zabezpieczenia środków w budżecie Miasta i Gminy Świeradów-Zdrój na renowację/wymianę zabytkowej stolarki okiennej lub proponowanej zmiany lokalizacji na pomieszczenia na parterze sąsiedniego budynku, do dziś nie otrzymaliśmy formalnie żadnej konkretnej propozycji. – mówi Mariusz Gierus, który przyznaje też, że władze Świeradowa- Zdroju nie poczyniły żadnych starań, z ich strony nie padła żadna konkretna propozycja, do której Pogotowie Ratunkowe w Jeleniej Górze mogłoby się odnieść lub o którą formalnie wnioskować.
Dyrektor Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze wskazuje, iż w miarę możliwości zabezpiecza środki z budżetu Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze, na poprawę warunków ratowników. Zrealizowany już został m.in. zakup klimatyzatorów, które – szczególnie w okresie upałów zabezpieczają komfort termiczny zespołu. Pan Mariusz Gierus nie kryje, iż prowadzi także rozmowy z innymi samorządowcami w poszukiwaniu poparcia dla poprawy warunków lokalowych.
Kilka dni temu odbyło się spotkanie Dyrektora Pogotowia z władzami Mirska, które zadeklarowały gotowość pomocy poprzez przeniesienie Stacji Pogotowia do Mirska.
– Tematem spotkania była sytuacja finansowa i lokalowa pogotowia w szczególności Zespołu Ratownictwa Medycznego, mającego swoją siedzibę w Świeradowie- Zdroju przy ul. Piłsudskiego 15. Ponadto omówiono możliwości nawiązania szerszej współpracy pomiędzy tymi podmiotami w tym także potencjalnego wsparcia tej placówki ze strony gminy Mirsk. – wyjaśnia Pan Andrzej Jasiński Burmistrz Miasta i Gminy Mirsk, który tłumaczy, iż faktycznie zaproponował Pogotowiu przeniesienie się do Mirska.
– Do takiego spotkania doszło dnia 25 września br., a następnego dnia otrzymałem informację z propozycją zlokalizowania zespołu ratownictwa medycznego na terenie Miasta i Gminy Mirsk, na parterze budynku przy ul. Sikorskiego 3, gdzie mieści się również Posterunek Policji. – przyznaje Pan Gierus.
– Zaproponowałem do rozważenia, propozycję zaoferowania pogotowiu wolnych pomieszczeń znajdujących się na parterze budynku, w którym mieści się Posterunek Policji w Mirsku przy ul. Sikorskiego. Nadmieniam, iż nieruchomość ta jest własnością gminy Mirsk. W dniu 27 września br. kwestia ta była omawiana także na wspólnym posiedzeniu komisji Rady Miejskiej Gminy Mirsk, gdzie propozycja ta spotkała się z aprobatą radnych. – przyznaje Burmistrz Jasiński.
Dyrektor jeleniogórskiego Pogotowia nie kryje, iż jest skłonny przyjąć taką propozycję.
– Tak, ponieważ zadaniem Dyrektora Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze jest zapewnienie możliwie najlepszych warunków pracy podległych mu zespołów ratownictwa medycznego, których komfort umożliwia sprawne funkcjonowanie w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego. – wyjaśnia Dyrektor Gierus, który w ostatnich dniach rozmawiał w tej sprawie także z radnymi Rady Miasta Świeradów- Zdrój.
– Pan Dyrektor zatelefonował do mnie. Rozmawialiśmy o pilnej konieczności poprawy sytuacji lokalowej Stacji Pogotowia. Zapewniłem Pana Dyrektora, iż jako radni zrobimy wszystko, żeby jak najszybciej poprawić komfort pracy ratowników medycznych. – mówi nam Pan Mateusz Szumlas Radny Rady Miasta Świeradów- Zdrój, który nie kryje, iż jeszcze tego samego dnia omówił problem z częścią radnych.
W dniu wczorajszym, w czwartek, 28 września podczas sesji Rady Miejskiej grupa radnych złożyła projekt uchwały intencyjnej deklarującej udzielenie wsparcia dla Pogotowia.
– W tej chwili, kiedy mamy taką sytuację w Świeradowie- Zdroju, kiedy tak naprawdę mamy zdestabilizowane bezpieczeństwo, czyli praktycznie nie mamy policji, nie mamy straży miejskiej, to pogotowie oprócz tego, że ma 70 prawie procent wyjazdów w naszej gminie, to stwarza taką barierę ochronną dla nas. Emocjonalnie lepiej się czujemy, bo czujemy się bezpieczniej. I my, jako rada powinniśmy pomóc panu burmistrzowi w podjęciu tej decyzji i rzeczywiście zrobienia takich warunków dla tego pogotowia, żeby nie chciało się przenosić do innej gminy, bo to nie jest żadna wojna między gminami. Nam po prostu zależy na tym, żeby mieszkańcy czuli się bezpieczni, a czujemy się bezpieczni, jeżeli karetka stacjonuje na naszym terenie. – podkreślała podczas posiedzenia radna Irena Chmielowska, która wskazała burmistrzowi dwa rozwiązania; jedno podjęcie natychmiastowych działań z wykorzystaniem będących w obecnym budżecie środków a drugie to zabezpieczenie środków na rok przyszły.
Burmistrz Marciniak sprawą wydawał się być oburzony mówił, iż skoro sytuacja w Stacji Pogotowia jest zła, to Pan Dyrektor powinien zwrócić się do niego na piśmie.
– Proszę państwa wypadałoby, że tak się stało, no to trochę faux-pas, bo pan dyrektor powinien wystąpić na piśmie, jeżeli jest takie zagrożenie. – grzmiał Burmistrz Roland Marciniak, który mówił o tym ile to Miasto już wydało na wsparcie policji i pogotowia. Włodarz uzdrowiska przyznał jednak, iż zmiana lokalizacji Stacji Pogotowia pogorszy bezpieczeństwo świeradowian.
– Przeniesienie stacji do Mirska poważnie zagrozi życiu i zdrowiu pacjentów, których będą przewozić, bo się o 20 minut wydłuży dojazd do szpitala. Przyjazd z Mirska do Świeradowa, który jest ślepą miejscowością przy granicy państwa i powrót tą samą drogą do szpitala to jest 20 minut dłużej, na co sobie nikt nie może, a szczególnie Marszałek, bo Marszałek zarządza tymi stacjami pogotowia, nie może pozwolić – mówił Burmistrz Świeradowa- Zdroju, który zaproponował radnym znalezienie kompromisu i podkreślał, że Miasto ma wiele innych ważnych wydatków i nie ma obowiązku wspierania pogotowia.
– Musimy zrobić wszystko, żeby te warunki poprawić jak najszybciej, bo jeśli faktycznie tutaj Mirsk zaproponuje lepsze warunki, to pójdą tam. – zauważał radny Mateusz Szumlas, który zwrócił uwagę, na fakt, iż uzdrowisko mocno się rozbudowuje i tym bardziej Stacja Pogotowia będzie potrzebna na miejscu.
– Uważam, że gminę, która się rozbudowuje, jak pan pisze w mediach lokalnych, czy na Facebooku, że tyle się buduje apartamentów, hoteli, że kolejne pieniądze do budżetu miasta spływają, … a tak naprawdę z poziomu mieszkańców tego nie widać – podkreślał radny Mateusz Szumlas, który mówił, iż to nie jest żaden szantaż, a konieczność zagwarantowania bezpieczeństwa mieszkańcom.
– Ja panu mówię, niech pan się naprawdę zainteresuje pogotowiem, bo pogotowie musi być w Świeradowie, a nie zajmuje się pan nieruchomościami. Naprawdę. I kolejny post, który pan napisał. Mógł pan przyjść i zobaczyć przedszkole, czy na pogotowie się nadaje, to pan dodaje w tym momencie post o kolejnych apartamentowcach. To jest słabe. Ludzie to widzą, mieszkańcy to widzą. – grzmiał radny Paweł Mikołajczak.
Radna Irena Chmielowska odczytała projekt uchwały intencyjnej i zwróciła się do wszystkich radnych z prośbą o jej poparcie. Pani radna podkreślała, że jeżeli wszyscy radni opowiedzą się za wsparciem pogotowia, to ono będzie musiało się znaleźć w budżecie miasta.
„Rada Miasta zobowiązuje się do podjęcia wszelkich starań w celu zabezpieczenia środków finansowych na przygotowanie i przeprowadzenie remontu pomieszczeń w byłym przedszkolu przy ul. Piłsudskiego 17, mających na celu dostosowanie tych pomieszczeń na potrzeby pogotowia ratunkowego” – odczytała radna Chmielowska.
Świeradowscy radni w głosowaniu jednogłośnie opowiedzieli się za udzieleniem wsparcia finansowego dla Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze, żeby poprawić warunki ratowników medycznych w Stacji w Świeradowie- Zdroju. Teraz przysłowiowa „piłeczka” po stronie burmistrza Marciniaka, na którego działania nie patrzą już tylko radni, nie patrzą tylko mieszkańcy uzdrowiska, ale także sąsiedzi z Mirska i okolicznych miejscowości.
cała dyskusja z sesji rady miejskiej dostępna jest na poniższym nagraniu
Boże co się stało z tym naszym burmistrza jestem przerażona .
Dobre pytanie! No co stało? Odkleił się od rzeczywistości! Burmistrzowanie przestało go bawić, bawi go sprzedawanie nieruchomości i inwestowanie, ot co! Za chwilę Rada będzie musiała ratować jakiś kolejny temat, na który mu kasy zabraknie w szale inwestowania np. swielice środowiskowe czy komunikacje miejską . Dlatego musimy go pożegnać i wybrać prawdziwego gospodarza, którego nie będą nużyć i denerwować zwykle miejskie sprawy. A Rolek założy sobie agencje nieruchomości czy firmę budowlaną, gdzie za własne pieniądze będzie się realizował. Czas na zmianę w Świeradowie!
Ścieki do Kwisy jest komu zrzucać. Ale zadbać o taką kwestię już nie.
Lepiej postawić kolejne kilka hoteli.
Ścieki to Kwisy jest komu zrzucać.
Ale zadbać o taką sprawę już nie. Lepiej postawić kolejne kilka hoteli i 15 apartamentowców.
Wszyscy won
Pierdu, pierdu oprócz waszego gów,,,a w Kwisie będziemy mieli pogotowie pod nosem hihihi a wy dalej w niby kurorcie będziecie się dusić z deweloperami i bardzo dobrze że przeniosą pogotowie do Mirska wam wystarcza apartamenty i hotele