Po zaskakującej decyzji premiera, który w piątek późnym popołudniem ogłosił, że przez najbliższe trzy dni nekropolie w całym kraju będą zamknięte, na cmentarze ruszyły tłumy ludzi.

W piątek do późnych godzin wieczornych na cmentarzach był spory ruch. Ludzie na ostatnią chwilę dokonywali porządków, ustawiali kwiaty i znicze, modlili się za swoich bliskich. Sobota, niedziela i poniedziałek upłynęły na oczekiwaniu przez tych, którzy nie zdążyli, bądź nie mogli w piątkowy wieczór wybrać się na cmentarz. W tym czasie wiele osób ustawiało kwiaty i zapalało znicze przed bramą cmentarza.

Czy dziś na cmentarzach zrobi się tłoczno? Zapewne wiele osób odwiedzi dziś groby swoich bliskich.

„W związku z zaistniałą sytuacją w trosce o własne bezpieczeństwo oraz bezpieczeństwo swoich bliskich o zakrywanie ust i nosa w przestrzeni publicznej apeluje policja, która zwraca się z prośbą o to byśmy pamiętali o zasadach bezpieczeństwa.” – apelują policjanci, którzy przypominają, iż najskuteczniejszą metodą walki z pandemią pozostaje dystans społeczny, zasłanianie ust i nosa oraz częsta dezynfekcja rąk.

Mundurowi przypominają także o tym, iż wybierając się na cmentarz, nie powinniśmy zabierać, o ile to możliwe, większych kwot pieniędzy, biżuterii oraz innych wartościowych przedmiotów. „Warto mieć odliczoną na zakupy kwotę pieniędzy i trzymać ją w innym miejscu niż portfel i dokumenty. W trakcie płacenia za zakupy, nie pokazujmy, ile pieniędzy mamy przy sobie. Unikajmy również samotnego chodzenia na cmentarz po zmroku. Pamiętajmy, by podczas porządkowania grobów nie zostawiać, nawet na chwilę, torebki lub saszetki na pomniku czy ławce. Parkując samochód przed cmentarzem również nie zostawiajmy w nim w widocznym miejscu wartościowych przedmiotów lub dokumentów. Starajmy się parkować w miejscach oświetlonych i często uczęszczanych. Wysiadając, sprawdźmy czy drzwi i okna w aucie są zamknięte.”