Czy dni Zespołu Szkół w Mirsku zostały policzone? Dziś radni pochylą się nad uchwałą w sprawie rozwiązania mieszczącej się przy ul. Wodnej 2 placówki w skład, którego wchodzą: Liceum Ogólnokształcące im. Bohaterów II Armii Wojska Polskiego i Technikum Hotelarsko – Turystyczne. Zgodnie z zapisami projektu uchwały mienie rozwiązanego Zespołu Szkół w Mirsku z dniem 1 września 2020 r. zostaje przekazane Zespołowi Szkolno– Przedszkolnemu w Mirsku.
Informacja o planach rozwiązania Zespołu Szkół w Mirsku mocno zelektryzowała mieszkańców, którzy zastanawiają się, co dalej z ich szkołą? Czy będzie ona nadal funkcjonować? O przyszłość mirskiej szkoły średniej zapytaliśmy burmistrza, który wyjaśnia, iż radni pochylą się nad dwoma uchwałami w temacie oświaty. Jedną będzie ta o rozwiązaniu ZS w Mirsku, a drugą ta o włączeniu Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów II Armii Wojska Polskiego w Mirsku z siedzibą w Mirsku, ul. Wodna 2 i Technikum Hotelarsko – Turystycznego w Mirsku z siedzibą w Mirsku, ul. Betleje 32 do Zespołu Szkolno- Przedszkolnego w Mirsku, w skład którego od nowego roku szkolnego wejdą:
- Przedszkole publiczne im. Izerskich Skrzatów w Mirsku;
- Szkołą podstawowa im. Osadników Ziemi Mirskiej z oddziałem przedszkolnym w Mirsku;
- Liceum Ogólnokształcące im. Bohaterów II Armii Wojska Polskiego w Mirsku;
- Technikum Hotelarsko- Turystyczne w Mirsku.
W odpowiedzi na nasze pytania Burmistrz Andrzej Jasiński wyjaśnia podwody decyzji, korzyści dla Gminy i pisze o przyszłości szkolnictwa w Mirsku:
„Na sesji w dniu 28.05.2020r. radni będą rozpatrywać dwa projekty uchwał dotyczące Zespołu Szkół w Mirsku. Pierwszy projekt dotyczy rozwiązania Zespołu Szkół z siedzibą przy ulicy Wodnej, a drugi dotyczy włączenia liceum i technikum do Zespołu Szkolno-Przedszkolnego z siedzibą przy ul. Betleja. Od 1 września szkoły średnie, wszystkie oddziały liceum i technikum będą nadal funkcjonować w budynku przy ul. Wodnej. Duża powierzchnia budynku będzie niewykorzystana.
W liceum i technikum w roku szkolnym 2019/2020 uczyło się 72 uczniów. Budynek jeszcze do niedawna mieścił uczniów gimnazjum, liceum i technikum. W najlepszym okresie uczyło się blisko 450 uczniów. Likwidacja gimnazjum i zmniejszająca się ilość uczniów liceum i technikum powodują, że utrzymanie aktualnej struktury zespołu szkół jest ekonomicznie nieuzasadniona. Koszt utrzymania obu szkół to kwota 2.164.652 zł. Ministerstwo przekazuje subwencję na utrzymanie liceum i technikum łącznie 760.878. Różnicę 1.403.774 dopłaca gmina ze swojego budżetu.
Zmiany organizacyjne włączenia do Zespołu Szkolno – Przedszkolnego spowodują rezygnację z utrzymywania funkcji dyrektora i wicedyrektora w Zespole Szkół oraz dyrektora i dwóch wicedyrektorów w Zespole Szkolno – Przedszkolnym. Po zmianach zarządzanie liceum, technikum, szkołą podstawową i przedszkolem, w ramach zespołu szkół, zostanie powierzone dyrektorowi zespołu i dwóm wicedyrektorom. W związku z niedużą ilością uczniów zmniejsza się zapotrzebowanie na obsługę administracyjną. Z tego tytułu ulegnie zmniejszenie zatrudnienia w szkole przy ul. Wodnej 2,5 etatu pracowników administracji i obsługi oraz etat dyrektora, a w szkole przy ul. Betleja wicedyrektora. Pozwoli to na oszczędności w wysokości c.a. 300 000 złotych rocznie.
Zaproponowane rozwiązanie nie powoduje skutków w postaci zwolnień nauczycieli. Nie mniej jednak w Zespole Szkół przy ul. Wodnej od chwili likwidacji gimnazjum co roku występują zwolnienia i ograniczenia godzin nauczycieli na skutek zmniejszającej się ilości oddziałów szkolnych. Również w tym roku oddziałów jest mniej i występuje konieczność wypowiedzenia warunków pracy co skutkuje zwolnieniem dwóch nauczycieli, przejściem w stan nieczynny dwóch nauczycieli, przejściem na świadczenie kompensacyjne jednego nauczyciela. Wystąpiły również zmniejszenia etatów poprzez zmniejszenie liczby godzin. Jeszcze raz podkreślam, że zmiany w zatrudnieniu nauczycieli w roku szkolnym 2020/2021 nie mają nic wspólnego z przedłożona propozycją. Jest to efekt likwidacji Gimnazjum Publicznego w Mirsku przez rząd oraz zmniejszającej się ilości uczniów w liceum i technikum.” – wyjaśnia burmistrz Mirska.
Decyzja o przyszłości ZS w Mirsku i całego szkolnictwa ma zapaść podczas dzisiejszej (28.05) sesji rady miejskiej.
AKTUALIZACJA
Poznaliśmy decyzję radnych. czytaj: Radni podjęli decyzję i postawili na stabilizację
Właśnie słucham wystąpienia Pani Dyrektor, która argumentuje że połączenie szkół da nam przede wszystkim czas na nowe pomysły na rozruszanie liceum i technikum – pytam się co robiła przez ostatnie lata?
Teraz miało być jak w “Alternatywach 4”.Pani Aniołowa po wyrządzonych krzywdach, popełnionych błędach i zamiecionych pod dywan aferach miała dostać nową, ciepłą posadę 🙂 Nowego dyrektora.
Dokladnie, od stolka do stolka :/
Brała dodatek funkcyjny, dawała mężowi nadgodziny i zastępstwa, żeby chłop rodzinę mógł utrzymać. Sobie zresztą też dawała zastępstwa, choć dyrektorom nie wolno i podziwiała swoją pieczątkę.
Szkoła zaczęła podupadać jak rządziły trzy panie – tak mówią ludzie.
Dyrekcja zreszta sama woziła dzieci do swieradowa
Dwie bo trzecia została spuszczona, wiadomo za co
Poprzedni Pan Dyrektor Paweł tak rozpierdzielił szkole bo zaczely sie donosy nauczycieli na nauczycieli i konflikty pomiedzy.Za czasow p.Piotra Cz. to bylo super!!!!
Nikt na lekcje nie chodził i niczego nie wymagał?
Oczywiście, że szkoła zaczęła podupadać od czasu p. P.Ś., który zniszczył wszystko. Obecna p. dyrektor miała już tylko zgliszcza. Ja osobiście uważam, że najgorzej było jak rządziło dwóch panów i jedna kobieta.
Jak 4 lata były zgliszcza to jak nazwać to co jest teraz? Mistrzyni zarządzania hłe, hłe, hłe
Tak, temperował pewnego pana, któremu się wydawało i nadal mu się wydaje, że umie uczyć.
Przy przejęciu stanowiska na dyrektora szkoły przez Panią K-S już była zła sytuacja tej szkoły, więc nie można jej głównie winić za tą całą sytuację. Były pomysły na przyciągnięcie większej ilości uczniów, lecz opinia o tej szkole już była tak zła, że nikt nie chciał tam przychodzić. Poprzedni dyrektor był na stołku za długo, trochę lat był w Rębiszowie dyrektorem, potem przeniósł się do Mirska i też został dyrektorem za jakiś czas. Miało się wrażenie, że z każdym rokiem robił coraz mniej w tej szkole.
Liceum było wtedy najważniejsze przy promocji, a technikum schodziło na dalszy plan. Przy Pani dyrektor te różnice w promowaniu szkół były mniejsze, lecz dalej nie wyrównane.
Nie wiem czy tylko mnie to razi ale mam wrażenie że szkoly w Mirsku to takie małe rodzinne firmy, a po niedoszłej fuzji powstała by korporacja jak w polódniowoamerykańskich telenowelach.
To jest jakas farsa przeciez, czemu nikt wyzej tego nie kontroluje?
Uważam, że winę ponosi poprzedni dyrektor. Nie szanował nauczycieli, skłócił kadrę i doprowadził do takiego stanu rzeczy. Opinia poszła w świat i teraz trudno będzie odbudować pozycje liceum. Nagrywaniem głupich filmików promujących szkole nie przyciągnie się przyszłych uczniów. Może warto aby grono wspólnie usiadło i zastanowiło się jak tych nowych uczniów zachęcić. Bardzo dobrym przykładem jest liceum w Gryfowie. Tam wszyscy szukali rozwiązań i mają kilka kierunków. U nas jest baza ale jakoś pomysłów brak. Może sami nauczyciele zaczną myśleć jeśli chcą ratować swoje miejsca pracy.
Akurat to nie dyrektor sklocil kadre tylko pewien nauczyciel…
PŚ-AB-KT to trio dyrektorskie przyczyniło się głównie do upadku tej szkoły. Co znamienne, Pan PŚ czy Pan AB nie wysłali swoich córek do mirskiego LO tylko do innych szkół (Lubań, Jelenia Góra). Tak samo postąpił radny BB, który też jest nauczycielem i również swoją córkę wysłał do innej szkoły niż mirskie LO. A później płacz bo nie ma dzieci. Przykład idzie z góry, jeśli się podcina gałąź na której się siedzi…
Podobnie jak wicedyr. EM z ostatniej ekipy, oraz pan od angielskiego.
paliwo kupuję znaczy ropę
paliwo sprzedaje , ropę
Przecież PŚ i AB mają już córki po studiach. Co ma wspólnego z dzisiejszym krytycznym stanem liceum ich wybór sprzed kilkunastu lat. Śmieszne, już nie masz czego się czepić? W 97 powódź w Mirsku była a w 82 często wyłaczali prąd.
Radni ze Stowarzyszenia Odnowa tak bardzo chcieli poznać zdanie ludzi, że po wysłuchaniu opinii Dyrektora SP i Dyrektora ZS, mówiących o tym, że w połączeniu obu szkół widzą same pozytywy i szanse dla LO i T postanowili odrzucić uchwałę. Świadczy to o tym, że nie zależy im ani na oszczędności ani na szkole, ani na opinii ludzi – bo pokazali, że sami wiedzą lepiej. Tym samym 300.000 zł ( bo tyle zostało by rocznie w budżecie po połączeniu szkół) nadal jest w kosztach. Brawo brawo brawo. Czekamy na kolejne zdjęcia na fb wyrwanych z kontekstu zdań oraz kupowanych artykułów.
Do “Zawiedzonego elektoratu ODNOWY” Trzeba być bardzo naiwnym, że w sprawie wlączenia LO i TH
do Zespołu Szkolno – Przedszkolnego chodzi o oszczędności rzędu 300 tysiecy złotych. Tak naprawdę kwestią fundamentalną jest powolna likwidacja LO i TH w naszym miasteczku i zapewnienie pewnej posadki obecnej dyrekcji i zatrudnienia jej calej rodzinie. Klasyczny przykład nepotyzmu. Przecież już cała “Familia” za przyzwoleniem burmistrza opanowała prawie wszystkie szkoły w naszej gminie, w myśl znanego programu “rodzina na swoim”. Zastanawia tylko fakt dlaczego obecny Pan dyrektor Zespołu Szkolno – Przedszkolnego zrezygnował ze swojej tak prestiżowej funkcji? Rodzi się także pytanie dlaczego burmistrz nie chce rozpisania konkursu na nowego dyrektora w Zespole? Czy nie byłoby to rozwiązanie bardziej transparentne i zgodne ze standardami elementarnej przyzwoitości.
Jaki klan. Każdy z nas ma prawo wyboru zawodu jaki chce wykonywać, tak się złożyło, że są nauczycielami. W szkołach dość często pracują małżeństwa, tzw. nauczycielskie i nie ma przepisu, który zabraniałby im pracować w tej samej szkole. Jeśli chodzi o “opanowanie szkół” to gdyby nauczyciele mieli zapewnione etaty w jednej placówce to nikt by nie jeździł do kilku.
To prawda, ze malzenstwa nauczycielskie nie sa rzadkoscia, ale juz liczba przyznawanych godzin, dodatkowych funkcji, bonusow itp juz dosc dobrze obrazuja nepotyzm…
w szkole podstawowej żona pana dyrektora uzupełniała etat kołem matematycznym. Co od wielu lat w szkole było niemożliwe, nauczycielom obcinało się etaty, bo brakowało godzin. Ale jak się chce, to okazuje się, że MOŻNA.
Ciekaw jestem, jak teraz dyrektor PCZ spojrzy swoim pracownikom w oczy. Parę lat temu był zbulwersowany pomysłem utworzenia drugiej podstawówki. Teraz chciał ową fuzją zrobić to samo. Oczywiście za plecami swoich pracowników, bo oni o pomyśle dowiedzieli się z mediów społecznościowych. Ale cytując pana PCZ to miała być “SZANA”, pytanie dla kogo? Dla zarządu jak najbardziej. Szkoda, że nie wspomniał o zagrożeniach.
A żona pana dyrektora z Betleja to nie wzięła wiosną odprawy z Wodnej od szwagierki? A we wrześniu już była pracownikiem męża na Betleja. A przecież etaty to chyba planuje się wiosną i wtedy mąż nie wiedział, że ją zatrudni? To mogła przejść za porozumieniem stron, żeby nie marnować gminnej kasy, co nie?
Może jestem naiwna ale przecież łączenie tych szkół to pomysł p. Burmistrza a nie dyrektora.
Gdyby to był pomysł burmistrza, to dyrektor szkoły podstawowej na taką fuzję by się nie zgodził. W trosce o swoich pracowników. A tak nie było, dyrektor w żadnym stopniu nie zatroszczył się o swoich pracowników, tylko o członków rodziny. I tak, jesteś naiwna. Plan był już od dawna ukartowany, tyle że burmistrz dowiedział się o nim w styczniu, a pracownicy dwa dni przed sesją, z mediów społecznościowych.
To są osobiste uprzedzenia. Czekam na lepsze propozycje Odnowy. Przepraszam na jakiekolwiek propozycje, rozwiązania… Więcej ruchów.
Rodzinka rządzi! Nieważne morale i umiejętności. Co tam skargi na “mężusia”. W tej gminie dziedziczy się stanowiska publiczne-taka nowa mirszczańska tradycja. Pracę mają kolesie i dupolizy. I takie coś ma niby wychowywać nasze dzieci.
1. od wychowywania dzieci są przede wszystkim rodzice do twojej wiadomości.
2. to właśnie “dupolizy” jak to ich nazwałeś albo kryptodupolizy poprzedniej ekipy dyrektorskiej rozwalały tę szkołę od wewnątrz, robiąc przy tym dodatkową “promocję” nieposyłania swoich dzieci do szkoły, którą zarządzali. Czyżby mieli tak wysokie zaufanie do swoich “managerskich” umiejętności? Ale gdy wuefista, barman i świetlicowa piastują kierownicze stołki w szkole, to nie dziwne, że dzieje się jak się dzieje.
Szkoła dziadzieje od 4 lat, od kiedy mąż, żona pierwsza lub druga, trudno ogarnąć tę modę na, sukces pokazuje skuteczne rządzenie. Tyle w temacie. Od 4 lat tylko pikowanie w dół. Przy poprzednim trio szkoła miała pełno uczniów i uczniowie mieli wyniki. A który z absolwentów liceum z np ostatnich 2 lat pochwali matematykę? Prztpomnij sobie skargi na męża, też te do kuratorium
Skarg bylo mnostwo, o gnebienie dzieci i o rozmaite braki i niedociagniecia w wykonywaniu pracy. Jednak ciagle byl najbardziej holubionym matematykiem, mimo ze nie cieszyl sie ani sympatia uczniow ani wynikami…
Wuefista, barman i świetlicowa (bez urazy) rządzili tą szkołą przez 2 kadencje i szkoła miała wtedy jedne z najlepszych lat a obecna niby zarządzajaca do pięt im nie dorasta, co widać. Swojje dzieci też nie posylala do szkoly z obwodu tylko do szwagierki w innej wsi.
Nie wiem, czy warto ale wyjaśnię niektórym nauczycielom z Mirska, zwłaszcza tym z Wodnej, którzy piszą powyższe posty-moja córka wybrała liceum w Jeleniej Górze, ponieważ był tam profil, który przygotowywał ją do wtedy planowanego przez nią kierunku studiów, z takimi rozszerzeniami, które jej odpowiadały. Takiego wyboru wtedy w Mirsku nie miała. To była jej decyzja, a my rodzice ją w tym wspieraliśmy. Proszę nie mieszać mojej córki do problemów liceum w Mirsku.
Zastanawiam się, czy wszyscy wypowiadający się tutaj oglądali sesje. Wg mnie, każdy z radnych powinien przynajmniej w kilku zdaniach uzasadnić swoją decyzję. Samo podniesienie ręki i wypowiedzenie magicznego “jestem za”, lub “jestem przeciw” niczego nie wyjaśniło. Tylko 3 radnych z Odnowy zabierało głos, a gdzie reszta? Ciągle powtarzacie, że dbacie o gminę o budżet, a tymczasem 300 tys to dla Was żadne oszczędności.? To gratuluję. Jestem za tym aby utrzymać za wszelką cenę LO i TH, ale trzeba pomyśleć o innych profilach. Może Państwo radni nad tym się pochyla i wspólnie z kadra z ulicy Wodnej wspólnie obmyśla strategie ratowania tej szkoły. Samo negowanie wszystkich propozycji niczego nie rozwiąże. Warto się nad tym zastanowić drodzy Państwo.
Wszystko ok. Jedno tylko pytanie do p. Piotra Czembrowskiego. Kilka lat temu byłem przypadkowym świadkiem, jak pan, ówczesny nauczyciel, w szkole na Wodnej, był bardzo zbulwersowany faktem uprawiania nepotyzmu przez ówczesbego dyrektora Pawła Śliwińskiego.
To, co pan wyprawia od kilku lat w szkole na Betleja nepotyzmem nie jest? Żona i szwagier, który notabene za swoje zachowania, z każdej szkoły powinien być wywalony na zbity pysk, zatrudnieni. Teraz ciepła posadka dla pani Magdy, która już pokazała swoje umiejętności menadżerskie. To nie jest nepotyzm?
Mam lepszy pomysł. Szwagierka na Wodnej, pan na Betleja, żona w Giebułtowie, szwagier w Krobicy. Jeszcze Michałka zrobić dyrektorem w Rębiszowie i będzie komplet!
Pan Michałek już pracował na Wodnej! Był pomocą księgowej ;))) Za przysłowiową ścianą siedziała mama, za dwiema siedziała macocha, po reszcie szkoły przemieszczali się tatuś i ciocia. 😉
ES pracuje w tej szkole od wiek wiekow, przezyla wielu dyrektorow i zawirowan politycznych bo jest solidnym pracownikiem. Ale reszta to juz czysty nepotyzm i polityka
doinformowany – doklanie jest jak piszesz… To ze szwagier ma jakakolwiek prace jest niepojete. No ale PCZ pogrozil burmistrzowi ze jak nie da przytulnych posad to nie wygra nastepnych wyborow i nagle wszystko staje sie jasne…
Brawo dla burmistrza! Tyle lat próbował ujarzmić nauczycieli z liceum a może i zlikwidować tę szkołę, no i proszę. Postawił na właściwą osobę i tada! Wiadomo już kogo wybrać, jak coś trzeba będzie zamknąć, zlikwidować, zrujnować.
Wystarczyła niecała kadencja i szkołę z 60-letnią tradycja doprowadzono do upadku.
Niech sympatycy pani MK-S i jej zastępców a jednocześnie przeciwnicy pana PŚ porównają nabór do naszych szkół średnich za czasów kadencji tych dyrektorów. Liczby mówią same za siebie, nie kłamią. Tak samo jak wyniki matur z przedmiotów, których uczyli lub uczą ci dyrektorzy.
Doświadczeni, a przede wszystkim szanowani przez uczniów, nauczyciele odeszli. Przypadek ?!!!
Może celowa polityka dyrektora, a może niechęć do pracy pod takim kierownictwem.
Dlaczego uczniowie w ostatnich latach omijają tę szkołę i wręcz odradzają młodszym, by tu nie szli. Wystarczy zapytać Absolwentów. Wiem, że mają dużo do powiedzenia, tylko nikt nie chciał ich słuchać i odpowiednio reagować. Myślę, że teraz dadzą upust swojej frustracji.
Jeszcze jedno- szkoły średnie w Mirsku, likwiduje się, ale “tylnymi drzwiami”, żeby nie wzbudzać niepokojów społecznych.( Tak w białych rękawiczkach.) Jeżeli nie , to dlaczego w arkuszu organizacyjnym nie ma pierwszych klas liceum i technikum ?
Odnośnie krytyki Odnowy i “troski” o finanse gminne. Etat wicedyrektora w szkole liczącej 5 oddziałów
, a w poszczególnych oddziałach jest znikoma liczba uczniów, świadczy o zasobnej kasie gminnej, no w końcu kto bogatemu zabroni. Jeżeli przez 12 miesięcy pani wice pracowałaby na cząstce etatu, nie na sztucznie stworzonym całym i nie pobierałaby dodatku służbowego to też uzbierałaby się niezła sumka. Do Doinformowanego;
Gratuluję! Błyskotliwa, ale niestety prawdziwa diagnoza gminnej oświaty
To w szkole, w której było 70 uczniów burmistrz zgadza się na etat wicedyrektora? Eee, jakieś sprzeczne potrzeby: to trzeba oszczędzać w tej gminie czy nie?
Nie moglibyście Państwo na radzie pedagogicznej albo paprotce pogadać ? Tylko Obrzucacie się nawzajem na forum ?
To nie jest oświata, lecz kolejna płaszczyzna gminnej polityki, po klubie “Włókniarz” czy jak się tam teraz sponsor nazywa, biurokracji urzędu, komunalce i Straży Pożarnej. Może coś przeoczyłem, można uzupełnić w komentarzach. Czas, by nauczyciele nauczali, a nie politykowali w powiecie lub gminie, urzędnicy pilnowali przestrzegania przepisów, a nie zajmowali się ich interpretacją, sportowcy uprawiali sport, a nie robili za przykrywkę lokalnej “inicjatywy”.
W poprzednich wyborach na burmistrza w Mirsku wystartował z obecnym burmistrzem p. Nowicki, nauczyciel z liceum z Wodnej. Prawie wygrał, różnica była bardzo mała i chyba p. Jasiński zdał sobie sprawę, że są inni chętni na to stanowisko. Środowisko na Wodnej zawsze było opiniotwórcze, odważne, pełne ciekawych osobowości. Większość tam pracujących nauczycieli cieszyła się dużym autorytetem i zaufaniem. Pan burmistrz nie mógł chyba dopuścić, aby kolejny raz “wyskoczył” ktoś z tego środowiska, więc po prostu zrobił wszystko, aby je zniszczyć i rozproszyć. Słychać to nawet w wypowiedziach z sesji, a jedna z radnych miała ze sobą uchwałę, bo przecież trzeba się bronić i wskazać lokalnego “Tuska” lub “Tusków”. Przypadkiem? Pan burmistrz postawił na jedną rodzinę, bo w końcu dużo ich jest a i jest w niej lider, który piastuje funkcję radnego w powiecie. A gdyby tak zechciał być burmistrzem? Jemu więc zaproponował stanowisko dyrektora w szkole podstawowej, szwagierce stanowisko dyrektora liceum i technikum, a teraz chce ją obsadzić bez konkursu w szkole podstawowej. Chyba w nagrodę, bo skutecznie swoim autorytetem i ciężką pracą “wyniosła” liceum i techniku na dno, z którego się już nie odbije. No ale dzięki temu ma “dodatkową szabelkę” w Radzie Miasta, gdyż jednym z radnych jest brat p. dyrektor Krajewskiej-Siemek. Autorytety z Wodnej z roku na rok odchodziły, zwalniani albo przechodząc na emerytury i świadczenia kompensacyjne. I tak oto ze strachu, że trzeba jeszcze jakąś kadencję lub dwie poburmistrzować przed emeryturą, skutecznie zniszczono liceum z 70letnią tradycją.
Dymisja dyrektorki i referendum odwołać Jasińskiego !!!
Proponuje sympatykom odnowy zalozyc swoja zamknieta grupe hejtera i tam sie dowartosciowywac. Nikogo teorie spiskowe nie interesuja. Serio
To nie jest chyba problem jakiejś tam odnowy, tylko zarządzania …, a koń jaki jest każdy widzi.
To wszystko co jest tu napisane to prawda, rodzinka się wspiera innych ma za nic, jeszcze za mało ludzie napisali, czas najwyższy rozbić ten, który ma iinych za nic.