Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie. Przez weekend zdarzenie obrosło już legendami. Mieszkańcy mówili o ataku nożownika, mówili, że to były mafijne porachunki, wspominali także o ciężkich obrażeniach poszkodowanego, który został ugodzony nożem. Dziś wszelkie spekulacje i domysły w tej sprawie ucina Marek Śledziona Prokurator Rejonowy w Lwówku Śląskim, który przyznaje, iż do zdarzenia faktycznie doszło, jednak zostało ono zakwalifikowane jako pobicie o charakterze chuligańskim, w którym dwóch sprawców zaatakowało dwóch innych mężczyzn, przy czym jeden ze sprawców w trakcie bójki użył noża.
W wyniku bijatyki jeden z poszkodowanych, który został ugodzony nożem doznał obrażeń w średnim stopniu dolegliwości a drugi lekkim.
Podejrzani niezwłocznie zostali zatrzymani.
Są to dwaj młodzi w wieku ok. 30 lat. Obaj są mieszkańcami powiatu lwóweckiego i obaj w chwili zdarzenia byli pod znaczymy wpływem alkoholu.
Z relacji Pana Prokuratora wynika, iż podejrzani działali bez szczególnego powodu.
W sobotę (09.02), Prokurator postawił im zarzuty pobicia o charakterze chuligańskim, skierował także wniosek do sądu o trzymiesięczny areszt tymczasowy, a tutejszy sąd przychylił się do tego wniosku. Za te sobotnie wybryki mężczyznom grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.