Wójt, burmistrz lub prezydent miasta, który w czasie stanu epidemii przekazał Poczcie Polskiej spis wyborców w związku z wyborami prezydenckimi w 2020 r., nie popełnił przestępstwa; trwające postępowania w takich sprawach mają być umorzone, a zapadłe wyroki zatarte – zakłada projekt ustawy autorstwa PiS.
Przed wyborami prezydenckimi, które odbyły się w maju 2020 roku samorządy w całej Polsce otrzymały od Poczty Polskiej żądania udostępnienia szczegółowych danych wszystkich osób znajdujących się w prowadzonych przez nie spisach wyborców.
Zdecydowany sprzeciw wobec żądań Poczty Polskiej zgłosiło wówczas wielu prawników, a organizacje pozarządowe biły na alarm i apelowały do samorządowców o niewydawanie poczcie list wyborców. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Fundacja Batorego, Fundacja Panoptykon oraz Sieć Obywatelska Watchdog Polska wysłały do wszystkich samorządów w Polsce krótką opinię prawną, w której wskazywały, że żądanie list wyborców jest niezgodne z prawem.
„Decyzje z 16 kwietnia 2020 r. zostały sporządzone, pomimo że w świetle obowiązujących w dniu wydania decyzji przepisów Kodeksu wyborczego, czynności organizacyjne mające na celu przeprowadzenie wyborów Prezydenta RP zastrzeżone były do kompetencji PKW, urzędników wyborczych oraz komisji wyborczych” – wskazuje w opinii pokontrolnej Najwyższa Izba Kontroli.
Część wójtów, burmistrzów i prezydentów miast odmówiła przekazania danych, ale część udostępniła Poczcie Polskiej spisy wyborców. Na 2477 gmin w Polsce dane Poczcie Polskiej przekazało 397 gmin. Wobec tych, którzy przekazali dane osobowe obywateli wkrótce ruszyły procesy. Sieć Obywatelska Watchdog Polska wysłała 206 zawiadomień do prokuratury.
Czy burmistrzowie z terenu powiatu lwóweckiego przekazali dane ze spisu wyborców Poczcie Polskiej?
W sierpniu 2022 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu podtrzymał wyrok wydany przez Sąd Rejonowy w Wągrowcu uznający przekroczenie prawa przez wójta gminy Wapno, który przekazał dane wyborców w niedoszłych wyborach kopertowych w 2020 roku. To pierwsze prawomocne zakończenie sprawy w temacie wydania danych. Może to być jednak ostatnia taka sprawa w kraju, bo posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w Sejmie projekt ustawy mającej zalegalizować działania samorządowców.
Projekt ustawy posłów PiS o legalności działań organów gminy zaangażowanych w organizację wyborów prezydenckich w 2020 r. w dniu wczorajszym wpłynął do Sejmu.
Na wstępie projektu czytamy: „Uznając, że podstawowym obowiązkiem organów władzy publicznej w państwie demokratycznym jest zachowanie ciągłości działalności państwa, mając na względzie, że Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej zobowiązuje organy władzy publicznej do przeprowadzenia wyborów w konstytucyjnie zakreślonym terminie, a organy władzy ustawodawczej, wykonawczej oraz organy jednostek samorządu terytorialnego znalazły się w 2020 r. w nieznanej wcześniej sytuacji zagrożenia życia i zdrowia obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, przy czym ich konstytucyjnym obowiązkiem jest troska o życie i zdrowie obywateli, uchwala się niniejszą ustawę.”
Według projektu, „nie popełnił przestępstwa wójt, burmistrz lub prezydent miasta, który w czasie stanu epidemii przekazał operatorowi wyznaczonemu spis wyborców w związku z wyborami powszechnymi na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonymi w 2020 r.” Projektodawcy zaznaczają, iż: „postępowania w sprawach o przestępstwo polegające na podjęciu działań, wszczęte i niezakończone prawomocnym wyrokiem przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy umarza się.”. Co więcej, jeżeli projekt wejdzie w życie, to upiecze się także skazanemu wójtowi gminy Wapno. W projekcie ustawy zapisano, bowiem:
„Skazanie za przestępstwo polegające na podjęciu działań, o których mowa w art. 1, ulega zatarciu z mocy prawa.”.
Z uzasadnienia projektu jednoznacznie wynika, iż ustawa ma uchronić od odpowiedzialności tych, którzy złamali prawo.
„Potrzeba i cel przyjęcia projektowanych rozwiązań wynika z kształtowania się linii orzeczniczych, które opierają się na redukcyjnej i formalistycznej wykładni dokonywanej przez wojewódzkie sądy administracyjne oraz niektóre sądy powszechne. Sądy te, bez wyraźnych podstaw prawnych ku temu, orzekały o przekroczeniu uprawnień przez wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, którzy przekazywali spis wyborców w danej gminie, zawierający dane osobowe tych wyborców operatorowi wyznaczonemu do wykonania czynności technicznych w związku z organizacją wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej w 2020 roku.” – czytamy w projekcie ustawy posłów PiS.
Projektodawcy zaznaczają w niej także, iż rażąco niesprawiedliwe jest to, że wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, którzy działali w zaufaniu do władzy ustawodawczej oraz władzy wykonawcze, muszą obecnie mierzyć się z kolejnymi postępowaniami karnymi, których przedmiotem jest przekazanie spisów wyborców operatorowi wyznaczonemu, a więc Poczcie Polskiej. W ocenie posłów PiS ustawa ta “wywołuje pozytywne skutki społeczne i prawne”.