Borsuk wdarł się do piwnicy. Interweniowali strażacy

8
1730
fot.: KP PSP Złotoryja

Sporo strachu mieszkańcom napędził borsuk, który wdarł się do piwnicy jednego z budynków i zachowywał się bardzo agresywnie wobec pozostałych lokatorów. Na miejsce wezwano strażaków, żeby ci eksmitowali nieproszonego gościa.

 

 

Z nietypową interwencją przyszło się mierzyć w ubiegłym tygodniu złotoryjskim strażakom, którzy otrzymali zgłoszenie od mieszkańców, że w piwnicy budynku jednorodzinnego w miejscowości Kopacz (gm. Złotoryja) znajduje się borsuk.

„Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, przeprowadzeniu rozpoznania oraz ewakuacji borsuka. Zwierzę zostało przeniesione przy pomocy chwytaka do specjalnej metalowej klatki, którą dostarczyła Straż Miejska. Następnie zostało wywiezione i wypuszczone w lesie poza terenem miejscowości.” – relacjonują strażacy z JRG PSP w Złotoryi, którzy zapewniają jednocześnie, iż podczas działań zwierzę nie odniosło żadnych obrażeń.

8 KOMENTARZE

  1. Nie strażak powinien interweniować, ale myśliwy. Za dużo tych szkodników w lasach. Nie mają naturalnych wrogów, sieją spustoszenie wśród innych zwierząt, niszczą uprawy, atakują przydomowe hodowle. Na drogach też ich dużo za dużo!

    • Kto dał Ci uprawnienia do decydowania jaka jest właściwa liczba zwierząt w lesie? Może przeprowadziłeś jakieś dokładne badania liczebności zwierząt i ich wpływu na środowisko? A może jesteś zwykłym głupkiem gadającym w stylu “nie znam się, ale się wypowiem”.

      • Głupkiem może być twój ojciec że cię tak wychował. Widać po twojej wypowiedzi, że sporo po nim odziedziczyłeś 🙂

        Liczebność zwierząt widać po stratach w rolnictwie, pojawianiu się ich w okolicy domostw oraz po ich truchłach leżących przy drodze. Połapałeś? Czy trzeba powtórzyć?

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj