Kierująca osobowym Volkswagenem 60-latka może mówić o dużym szczęściu, na tył auta, którym przewoziła blaty kuchenne, najechał ciągnik siodłowy.
Do zdarzenia doszło przed 12. na drodze krajowej nr 30 w Trójcy. Kierująca VW Golfem poprzewoziła dwa blaty kuchenne. Z racji tego, że nie zmieściły się w aucie jechała z otwartym bagażnikiem. W Trójcy na wysokości remizy strażackiej samochody jadące jeden za drugim zaczęły się zatrzymywać, bo ktoś z przodu zatrzymał się aby skręcić w lewo. Zatrzymała się też kierująca Golfem.
Niestety kierowca ciągnika siodłowego jadący za Golfem nie zrobił tego na czas i uderzył w tył Golfa. W tym momencie wydarzyły się dwie rzeczy. Przewożone w bagażniku płyty z impetem uderzyły w deskę rozdzielczą i wyszły przez przednią szybę auta, a podniesiona klapa bagażnika wbiła się w szybę ciągnika siodłowego.
24-letni kierujący pojazdem ciężarowym nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu i uderzył w pojazd marki VW kierowany przez 60-letnią mieszkankę powiatu lubańskiego. Sprawca odmówił przyjęcia mandatu w związku z czym zostanie skierowany wobec niego wniosek do Sądu. – usłyszeliśmy od kom. Agnieszki Goguł, oficer prasowej KPP w Zgorzelcu.
Kobieta w wyniku zderzenia doznała obrażeń ręki, jednak nie zdecydowała się na przyjęcie pomocy medycznej.
-/autor: eLuban.pl/-
Spieszył się z tymi szrotami…
Bardzo trudno jest kierować takim zestawem. W jednej ręce telefon, w drugiej butelka z alkoholem. Stopy w klapkach ślizgają się po pedałach, na podszybiu laptok z filmem a wy byście chcieli żeby jeszcze w lusterka i na drogę oraz znaki przed sobą patrzył, oraz jakiś sensowny odstęp od poprzedzającego zachował. Niewykonalne.