Woda z kranów nie nadaje się do spożycia. Możliwe są także przerwy w jej dostawie. Woda zdatna do picia jest dostępna z beczkowozów.
Strażacy z jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych od kilku godzin dowożą wodę do ujęcia, z którego korzystają mieszkańcy Mirska. To efekt awarii jednej z pomp.
W czwartkowe popołudnie w Mirsku doszło do awarii jednej z pomp, która tłoczyła wodę do miasta. Od tamtej chwili strażacy z jednostek OSP KSRG Mirsk, OSP KSRG Krobica- Orłowice i OSP KSRG Rębiszów, pomagają w dostarczeniu wody. Przed nimi ciężka noc i piątkowy poranek.
– Informujemy o awarii Stacji Uzdatniania Wody dla miejscowości: Mirsk, Krobica, Orłowice, Mroczkowice, Kamień. W związku z powyższym woda po godzinie 16-tej nie będzie nadawała się do spożycia i możliwe będą przerwy w jej dostawie. Woda zdatna do picia będzie dostępna z beczkowozów w lokalizacji: Mirsk Rynek, Orłowice – skrzyżowanie obok Klubu Ewa. – poinformowały w mediach społecznościowych władze miasta.
Nieoficjalnie mówi się, iż nowa pompa powinna dotrzeć jutro rano. Jednak dokładna godzina usunięcia awarii w tym momencie nie jest możliwa do wskazania.
Taaaak szkoda że tylko w internecie są wiadomości bo starsi ludzie niestety nie posiadają FB lub mają telefony dla seniorów i Pan Dyrektor ZGKM zamiast przez strażaków z megafon poinformować lub jakieś nawet ogłoszenia napisać i wywiesić ma to gdzieś !!! My sklepowe już w późniejszych godzinach seniorów informowaliśmy bo zarządzanie jest liche !! Ale wypłata się zgadza .
Może jak będzie nowa pompa to będzie jakiekolwiek ciśnienie w kranach w tym naszym biednym Mirsku. Przecież tu trudno się umyć jak sąsiad z dołu odkręci wodę. Mieszkamy jak w XIX wieku.
Jutro dotrze,a pojutrze kolejna awaria, czemu w innych Gminach to tak nie działa?