Każde miasto ma swoje wyjątkowe miejsca, w które lubią zaglądać mieszkańcy i które przyciągają turystów. Takie miejsca ma także Mirsk.
Co warto zwiedzić w Mirsku?
Piękny ratusz i odnowione fontanny w rynku, wieża widokowa, czy kościół, to obowiązkowe punkty każdej wycieczki. Jednak na mapie nie może zabraknąć także wiekowej stacji kolejowej i mimo, że linią Gryfów Śląski – Mirsk – Świeradów Zdrój od lat nie jeżdżą pociągi, to miejsce, jak i obiekt dworca nadal są bardzo popularne. Świadczyć o tym mogą liczne, pozostawione najwyraźniej dla potomnych ślady odwiedzin.
Wpisany na listę zabytków dworzec PKP
Położony zaledwie kilkaset metrów od ratusza obiekt dosłownie tonie w śmieciach. I co zadziwiające – raczej nikomu to nie przeszkadza! O odpadach przy dworcu w Mirsku pisaliśmy już niejednokrotnie i nie dostrzegamy, żeby coś się zmieniło na lepsze. Gospodarze nie dbają o to miejsce, które stało się nie tylko noclegownią dla bezdomnych ale także meliną i miejskim wysypiskiem wszelakich odpadów.
zdjęcia nadesłane przez czytelników
Znaleźć tam możemy tzw. odpady samochodowe, ale także resztki AGD, przeróżne plastiki, mnóstwo potłuczonego szkła, puszki, folie, resztki mebli, …
Mirsk – miasto monitorowane
I tylko ustawione na rogatkach Mirska tablice „Miasto monitorowane” wyglądają w tym kontekście nico groteskowo.
Dobrze że są jeszcze ludzie, których to obchodzi.
I w gminie, dokładnie w Rebiszowie, atrakcją są “antyki” z Niemiec…;)
To wdzięczność Jasińskiego dla PriBazaltu za wparcie i promocję.
W mirsku, atrakcje to np. walenie w kleme na rynku jak piko dowiozą z Bogatyni i to chyba tyle
Temat ten był poruszany na portalu Mirsk – Blaski i Cienie od ponad roku nikt się nie zainteresował nim.
Formalnie teren ten należy do PKP i Gmina nie ma na niego żadnego wpływu, nie całe 200 m dalej jest posterunek Policji ;).
Służą i bronią.
Ha ha ha,Mirsk to większość cpuny i patologia ,najbrzydsze miaseczko jakie moze istnieć
no masz z tym rację że to miasto ćpunów i patologii tak samo jak Zgorzelec i Bogatynia
Zdecydowanie Gryfów Śląski przebija wszystkie te miejscowości pod tym wzgledem…
Nie no Tomeczku chyba jesteś nieźle najarany i co z tego że 200 m dalej jest posterunek policji to co mają iść tam i posprzątać a 100 m dalej jest skład opału i co to ma wspólnego ze śmieciami jak ci przeszkadzają te śmieci to zakasaj rękawy i posprzątaj. A te śmieci nie są z Warszawy tylko swój podrzucił.
Śmieci na PKP wina burmistrza
Dym z komina spółdzielni wina burmistrza
Ktoś ma jakiś gruz na podwórku wina burmistrza
Nie wiem czy ktoś wie że COVID to też wina burmistrza
Ludzie ja wiem że dużo osób ma już dość obecnego burmistrza ale jak słyszę wszystko jego wina to mam dość. Blaski i cienie fanie zapowiadająca się strona ale tam teraz nie ma nic po za ,, WINĄ BURMISTRZA”.
Karol jakie on ma doświadczenie. Jest wykształcony zgodzę się ale przecież nie będzie oprowadzał ludzi po urzędzie. Panie Karolu chociaż na troszkę do urzędu żeby zobaczyć jak wygląda praca w Gminie. Wiem że burmistrz to tylko przystanek w pana drodze kariery bo Konferencja już czeka ale z zerowym doświadczeniem to tak ciężko.
Gratulacje dla radnich z ODNOWY bo coś robią ale ostatnio też się zaczyna “WINA WINA WINA BURMISTRZA”
Chyba Endrju zaczyna kampanię wyborczą…
Prawda jest nieco po środku tzn – zgodzę się, że młodzieży brakuje kultury, wychowania, dobrych manier i poczucia, że to nasze miasta i że nie sra się do gniazda w którym się żyje….zatem to bee że śmiecą tam gdzie się spotykają…z drugiej strony sam kiedyś będąc na stacji, zastanawiałem się, gdzie wyrzucić papier…schowałem do kieszeni…ale nie wszystko da się schować do kieszeni – dlatego może warto zainwestować w kosze koło stacji ? Albo niech burmistrz sam posprząta skoro każdego wieczoru przywozi tam śmieci i rozsypuje je z passata 🙂 ciekawe skąd on bierze zderzaki i inne części samochodowe ? pewnie kradnie ! hm śmieciarz i złodziej jednocześnie – a mimo wszystko nadal jest wybierany na głowe gminy – przypadek ? propozycja – przestańmy oceniać i pokazywać palcem co jest beee a zacznijmy działać !
Za czystość w gminie odpowiada burmistrz , w Mirsku Andrzej Jasiński. Są przepisy które umożliwiają ingerencję u właściciela nawet prywatnej nieruchomości. Niech się Jasiński ruszy i egzekwuje porządek albo sam bierze miotłę i sprząta, bo za co bierze pieniądze.
A wy sympatycy Jasińskiego się nie ośmieszajcie swoimi wpisami.
“Miasto monitorowane”-ha,ha, raczej telewizja bez abonamentu dla pewnego dużego urzędnika:)))
Gdzie kurier ma przywieźć wazelinkę? Żeby “komuś” dupci nie otarło….
Śmieci wina ludzi. Bo wywalają gdzie popadnie a później czepiają się burmistrza. Jak będzie inny to co śmieci znikną? Nie!!!! To niech kto widzi reaguje i zgłasza. Ukarać odpowiednio to drugi się zastanowi zanim to zrobi. Ludzie pod nosem pszok. I będzie wszystko ok. Będzie porządek. A rynek pewnie ze piękny jak i wiele innych miejsc. Myślę że Pan Andrzej dużo zrobił dobrego. A niestety Pan Wilk szuka na siłę winy i stawia burmistrza w złym świetle. Jak on już tak robi że próbuje na siłę wszystkiego to żaden z niego dobry gospodarz nie będzie. Zachowuje się trochę jak świnia która po trupach pcha się do koryta. Mnie to brzydzi co on robi. Takim zachowaniem tylko odpycha.