Krzyki, wyzwiska, groźby, rzucanie przedmiotami. Tak wyglądało sobotnie popołudnie w jednej z kamienic w Lwówku Śląskim. Na miejsce wezwano policję i pogotowie.
W sobotnie popołudnie około godziny 15. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim otrzymał zgłoszenie od mieszkańców o agresywnej kobiecie, która awanturowała się na ulicy Sienkiewicza. Na miejsce natychmiast zadysponowano patrole policji.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze ustalili, że 66- letnia kobieta faktycznie była agresywna, wulgarna, rzucała przedmiotami i zaczepiała sąsiadów. Mundurowi podjęli decyzję o zadysponowaniu zespołu ratownictwa medycznego.
W obawie o zdrowie kobiety, jak i sąsiadów zdecydowano o przewiezieniu 66- latki do szpitala psychiatrycznego w Bolesławcu na obserwację.
Przewieźli do szpitala na godzinę i spowrotem córka przywiozła
Qw no tak sie składa że córki to ona nie ma akurat
A wrocila bo takich mamy lekarzy na izbie, stwierdzono brak wskazań do przyjecia na oddział no to do domu.
Drodzy państwo musi się stać nieszczęście.
Liczne zawiadomienia na policję mops nawet urząd Miasta dostaje
Kobieta jest niebezpieczna odgraża się i wyskakuje z nożem
Ma zolte papiery
Nieraz spowodowała pozar w mieszkaniu
A oni ja zabrali i w ten sam dzień wypuścili… żarty
Wspomnę że musi się coś stać i wówczas mój komentarz okaże się proroczy
A można było by temu zapobiec.
Do aaa. A ja tam prorokiem nie jestem ale radze rozsadniej dobierać slowa bo pomowienia sa karane. Kazde zloszenie jest weryfikowane, a takich o krorych tu mowa nie bylo. A później bedzie placz ze wariatka mnie po sadach ciaga. Jaka ta Pani jest, kazdy wie. Raz sie leczy, raz nie. Raz z nia lepiej, raz nie.. ale poki nikt jej na zlosc nie robi to i ona zyje sobie spokojnie
Do Socjala: Tak się składa że dobrze znam ta kobietę . A nawet bardzo dobrze więc wiem co mówię i wiele osób poświadczy jak jest.
I zgłoszenia były jak i również artykuł dot. chociażby pożaru na portalu lwowecki. Więc nie są to pomówienia.
Owszem jest to osoba chora każdy to wie. I z tego względu każdy bierze poprawkę i nie wchodzi z nią w dyskusje.
Ale to nie zmienia faktu ze każdy ma prawo się bać o siebie swoją rodzine i żyć spokojnie.
Do Aaa ; A i owszem, zgloszen bylo i 150 ale co z tego jak policja przyjeżdżająca na interwencje tylko wysluchuje “głupot” nie majacych potwierdzenia. Kazdy może nagadac czort wie co. I co to wnosi? A no właśnie nic. Wiec czego tu oczekiwac, bo nie rozumiem? Zabrali, przebadali, nic nie stwierdzili.