To miała być rutynowa kontrola. Takiej reakcji 31- letniego kierowcy policjanci się nie spodziewali. Teraz o dalszym losie mężczyzny będzie decydował sąd.

Jak relacjonuje policja dzielnicowi patrolujący miejscowość Leszczyna, dostrzegli nadjeżdżający z naprzeciwka samochód osobowy marki Opel. Postanowili zatrzymać go do kontroli. Włączyli sygnały nakazujące zatrzymanie pojazdu, jednak reakcja kierowcy była kompletnie odwrotna do spodziewanej.

„Pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych nadawanych z policyjnego radiowozu kierowca zaczął uciekać na wstecznym biegu. W pewnym momencie auto gwałtownie zjechało na nieużytki. Podejmując bardzo niebezpieczne manewry uderzyło w radiowóz. W tym momencie policjanci wybiegli z auta i zatrzymali kierowcę.” – wspomina sierż. szt. Dominika Kwakszys ze złotoryjskiej policji, która dodaje, iż kierowcą był 31-letni mieszkaniec powiatu, a pasażerką była 44-letnia mieszkanka powiatu jaworskiego.

Jak się okazało lista grzechów kierowcy była bardzo pokaźna. „W trakcie czynności policjanci ustalili, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami a auto, którym uciekał miało tablice rejestracyjne przełożone z innego pojazdu. Wykonane dla kierowcy badanie narkotesterem wykazało obecność trzech różnych narkotyków.” – tłumaczy policjantka.

Teraz kierowcę czeka kara. Będzie musiał zapłacić grzywną, z za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i kierowanie autem pod wpływem narkotyków grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.