Pogórze Izerskie staje się powoli śmieciowym zagłębiem, które w sposób szczególny upodobali sobie nasi zachodni sąsiedzi. Główny Inspektor Ochrony Środowiska w Polsce wydał właśnie kolejne dwie decyzje zezwalające na wwóz do naszego kraju łącznie 74.000 ton odpadów z Niemiec.
Od kilku lat słyszymy o niezadowoleniu mieszkańców regionu, którzy mówią, iż boją się o skażenie środowiska, o zanieczyszczenie wód, o zdrowie i życie własne ale także o zdrowie i życie przyszłych pokoleń. Obawiają się także o wizerunek Pogórza Izerskiego w kontekście rozwoju turystyki – jakiegokolwiek rozwoju. Cześć z tych niezadowolonych podejmuje różne działania. Niektórzy protestują. Jednak jak na razie te protesty są mało skuteczne. Trudno nie odnieść wrażenia, iż wręcz niesłyszalne tam, gdzie ich głos niezadowolenia powinien dotrzeć. Dziś z tymi obawami i niezadowoleniem wygrywa międzynarodowa współpraca, ekonomia, biznes oraz napisane i zaakceptowane przez wybrańców narodu prawo. To samo prawo, które zapewnia liczne profity: 500+, 300+, plus emerytury i jeszcze kilka innych plusów. W efekcie końcowym te plusy, “darmowe bonusy” dają radość z podejmowanych przez rządzących decyzji. Tak, więc alleluja i z uśmiechem do przodu.
W dniu 11 maja 2021 roku Marek Chibowski – p.o. Głównego Inspektora Ochrony Środowiska w Polsce wydał dwie decyzje zezwalające na wwóz do naszego kraju łącznie 74.000 ton odpadów w postaci rdzeni form odlewniczych uszkodzonych lub zużytych po procesie odlewania oraz zmieszanych odpadów betonu, gruzu ceglanego i odpadów z materiałów ceramicznych.
Wcześniej niemiecka firma zwróciła się do GIOŚ z wnioskiem o wydanie zezwolenia na wwóz odpadów z terytorium Niemiec do Polski. Ten wszczął stosowne postępowanie. „W toku postępowania organ ustalił, że firma PRI- BAZALT Rekultywacja Sp. z o.o. posiada decyzję Marszałka Województwa Dolnośląskiego z dnia 8 grudnia 2015 znak (…) zezwalającą na prowadzenie operacji odzysku o kodzie R5 poza instalacją poprzez wypełnienie wyrobiska poeksploatacyjnego na działce nr: 199/4 obręb Proszowa, Gmina Mirsk odpadami o kodzie 17 01 07 w łącznej ilości 150.000 Mg/rok, ważną do 8 grudnia 2025 roku” – wyjaśnia w uzasadnieniu swojej decyzji Główny Inspektor Ochrony Środowiska, który stwierdził także iż wspomniana decyzja Marszałka obejmuje również odzysk odpadów o kodzie 10 09 08 w ilości 100.000 Mg/ rok w wyrobisku w Proszowej. Opierając się na tej podstawie Marek Chibowski orzekł:
„Zezwalam firmie Eigensche Trocken- und Umwekttechnik GmbHm z siedzibą pod adresem: Groβe Seite 64, 02748 Berstadt a.d. Eingen OT Alberhsdorf, Niemcy, na przywóz 20.000 ton odpadów w postaci rdzeni i form odlewniczych uszkodzonych lub zużytych w procesie odlewania, oznaczonych kodem 10 09 08 zgodnie z Europejskim Katalogiem Odpadów” – czytamy w pierwszej z decyzji GIOŚ.
Druga decyzja zezwala wspomnianej wyżej niemieckiej firmie na wwóz do Polski 54.000 ton zmieszanych odpadów betonu, gruzu ceglanego i odpadów materiałów ceramicznych oznaczonych kodem 17 01 07 zgodnie z Europejskim Katalogiem Odpadów. W obu przypadkach odpady mają trafić do Rębiszowa w gminie Mirsk, gdzie zostaną poddane odzyskowi.
2.800 transportów
Wwóz odpadów z Niemiec do Polski, to nie tylko budzący wśród mieszkańców niepokój materiał, który wypełni wyrobisko, ale to także uciążliwość związana z kolejnymi tysiącami samochodów ciężarowych, które przejadą przez nasze wymęczone gminne i powiatowe drogi. W trakcie realizacji zezwolenia wysyłający odpady jest uprawniony do realizacji maksymalnie 2.800 transportów. Tak, więc alleluja i z uśmiechem do przodu.
Decyzją GIOŚ-u te 20.000 ton odpadów ma zostać dostarczone do naszego kraju do dnia 30 listopada 2021 roku, a te 54.000 ton do 28 lutego 2022 roku.
Warto dodać, iż to kolejne wydane w tym roku decyzje GIOŚ zezwalające na wwóz odpadów z Niemiec do Rębiszowa. 17 lutego 2021 roku Marek Chibowski wydał decyzję zezwalająca na transport 54.000 ton odpadów. Pisaliśmy o tym tutaj.
Przeczytaj także: Ile tirów przefrunie nad Mirskiem?
O co ten krzyk? 10 czy 20 tirów dziennie to niezauważalna ilość. A zarabiają na tym wszyscy. Gmina na podatkach, przewoźnicy na transporcie, pri bazalt na odpadach a do tego zasypują dziurę, którą za parę lat zmieni się w łąkę!
jeśli to takie korzystne i ma same plusy – to dlaczego Niemcy tracą pieniądze na kosztowne transporty aż do Polski, tracą majątek na zezwolenia, zgody przecież mogli by taniej u siebie zasypać tym jakąś dziurę, w Niemczech też były kopalnie.
Zrobić strajk!!! Zablokować przejscie graniczne w Zgorzelcu
Transporty śmieci z niewiadomo skąd ,to powinni też zablokować w Lubomierzu ,jakie mamy wysypisko Gminne, Wojewódzkie czy może Międzynarodowe.
Witam głosować na pis to bendziem zdrowo i dłużej żyć
Do Bbb imbecylu podaj swój adres zamieszkania skierujemy parę tirów do Ciebie niech ci na podwórko wysyłką to gówno baranie wyrośnie ci łąka i będziesz mógł trawę z niej żreć
Brawo! Dalej popierajcie “swojakow” ! Syfem zawalić ta ziemię,która wasi rodzice wyrwali Niemcom.
Granda, zezwalać na zaśmiecanie ojczyzny.
Nic dobrego ze strony N___ców nas nie spotkało.
Brak słów. Ktoś się powinien puknąć w łeb.
Może taką “eko-górę” usypać w pobliżu siedziby europarlamentu? Skoro nie jest szkodliwe można wybudować wyciąg i zimą europosłowie po trudach dnia mogliby się relaksować jazdą na nartach, latem spacery po ekoszlakach. Rozwiało by to wszelkie wątpliwości na temat nieszkodliwości tych odpadów.
polsza – priekrasnaja strana! Priekrasnoje sudapraizwodstwa, asobienna iz gorada Lwówek Śląski. Sudia – eta priekrasnoje żienszcziny…. Niszto, tolka wybrasit musar.