To nie żart. Burmistrz na sesji zaprezentował swój genialny pomysł. Jedni radni słuchali z niedowierzaniem, inni mu przyklaskiwali. Kiedy i od czego zaczną likwidację?
Historia segregacji odpadów
Już w pradawnych społeczeństwach ludzie zdawali sobie sprawę z konieczności utylizacji odpadów. Te składowane były za domami i przysypywane ziemią. Nie było wówczas sztucznych opakowań, więc resztki szybko się rozkładały. W średniowieczu, zwłaszcza w miastach, problem związany z odpadami stał się bardziej palący ze względu na szybki wzrost populacji. Śmieci często były wyrzucane na ulice, co przyczyniało się do nieprzyjemnych zapachów i przyciągało szczury oraz prowadziło do rozprzestrzeniania się chorób. Wówczas w większych miastach zaczęto wprowadzać prawa zabraniające wyrzucania odpadów bezpośrednio na ulicę, a śmieci wywożone były poza miejskie mury, natomiast ulice miast zaczęły być sprzątane.
Kto i kiedy wynalazł kosz na śmieci?
Prawdziwy przełom w kwestii zagospodarowania odpadów przyniosła rewolucja przemysłowa w XIX wieku. W Anglii powstała pierwsza spalarnia śmieci. A we Francji Eugene Poubelle wprowadził prawo, które nakazywało umieszczać śmieci w specjalnych pojemnikach przy budynkach. Ten właśnie moment uznaje się za początek, wynalezienie koszy na śmieci.
Po co powstały kosze na śmieci?
Dziś nie wyobrażamy sobie życia bez koszy na śmieci. Mają różne wielkości, kolory i kształty. Spotkać je możemy niemal na każdym kroku. Są w naszych domach, biurach, zakładach pracy, szkołach, instytucjach publicznych, w parkach, na ulicach, plażach a nawet przy górskich szlakach. Kosze na śmieci mają jedno zadanie – gromadzić odpady, by łatwiej było je zebrać i przetransportować na wysypiska, bądź do firm zajmujących się recyklingiem.
Statystyka produkcji odpadów w Polsce
A tych odpadów z biegiem lat wytwarzamy coraz więcej. Według danych GUS w 2021 r. w Polsce wytworzonych zostało 13,7 mln ton odpadów komunalnych, co uśredniając, w przeliczeniu na jednego mieszkańca daje zawrotną ilość 358 kg odpadów komunalnych!
Co się dzieje z odpadami w Polsce?
XXI wiek, to znaczny wzrost świadomości społecznej w kwestii zagospodarowania odpadów. A wraz z nią i pojawienie się segregacji odpadów. Osobno papier, osobno szkło, osobno plastik, osobno metale, osobno bioodpady, … W gospodarstwach domowych jedno wiaderko na śmieci zastąpiły pojemniki, na co najmniej trzy podstawowe frakcje. Kolorowe pojemniki pojawiły się nie tylko w mieszkaniach, ale także w dbających o środowisko instytucjach publicznych, zakładach pracy, szkołach, ….
Rewolucja śmieciowa i zmierzch koszy na śmieci?
Czy lata dwudzieste XXI wieku staną się końcem ery koszy na śmieci? Tego dziś jeszcze nie wiemy, ale są ku takiemu myśleniu zasadne przesłanki. Jeżeli tak się zadzieje, to Lwówek Śląski zapisze się na kartach światowej historii. Bo to tu właśnie wygłoszony został genialny pomysł likwidacji koszy na śmieci z przestrzeni publicznej.
Lwówek tonie w śmieciach
Seria artykułów Lwówecki.info pt.: „Lwówek tonie w śmieciach” nie pozostaje bez echa. Te szeroko omawiane były podczas sierpniowej sesji rady miejskiej. Aczkolwiek „omawiane” to raczej nieprecyzyjne stwierdzenie, bo wiodącym mówcą była jedna osoba. Nasze starania i nagłaśnianie problemu zaśmieconego miasta dostrzegł sam wiceburmistrz Krokosz. To on po wykładzie na temat utrzymania porządku w mieście zaprezentował radnym i zgromadzonym gościom oraz oglądającym sesję online swój genialny w prostocie pomysł.
Po co wymyślono kosze na śmieci?
– Ostatnio wiele razy zdarzyło mi się przebywać na takich spotkaniach naszych seniorów w miejscowości Dworek. Nikt tam nic nie zostawia szanowni państwo. Po każdej imprezie wszyscy zabieramy i co znamienne tam nie ma ani jednego kosza. Ja poproszę tutaj pana informatyka, żeby pokazał na zdjęciu jak, … do czego można doprowadzić nadmierną ilością koszy. I tą wypowiedzią chciałem u państwa wywołać taką dyskusję czy warto wszędzie stawiać kosze? Bo tutaj panie radne są świadkami, byliśmy teraz na święcie chleba we Lwówku Wielkopolskim na terenach przystanków nie ma koszy na śmieci i jest czysto. Ale Wielkopolska nie wiem, może tam mieszkają inni ludzie a u nas … – mówił podczas sierpniowej sesji rady miejskiej wiceburmistrz Krokosz, który wyświetlił zgromadzonym i oglądającym sesję zdjęcia z rewitalizacji Parku Reduty w Krakowie, gdzie kosze znalazły się przy wszystkich ławkach na śmieci.
Esse vel non esse – ecce rogatio?
– I druga rzecz to można do tematu podchodzić z drugiej strony. Czy ustawiać te kosze czy nie ustawiać?
I to jest też z Krakowa: „Zaledwie tydzień po otwarciu parku Zakrzówek w Krakowie pomosty i zalew tonęły w śmieciach zarząd zieleni miejskiej nie godzi się jednak z rzutem, że to przez brak koszy, polskie parki narodowe likwidują je, by zmusić turystów do zabierania śmieci ze sobą i są już efekty, nie chodzi o liczbę koszy, o częstotliwość ich opróżniania, a o to żeby po prostu nie śmiecić”. – mówił wiceburmistrz podpierając się fragmentem jakiegoś artykułu prasowego przy czym zwracał uwagę, że Lwówczanie nie gęsi i swoje prawo też mają:
Śmieci zabierasz ze sobą
– I szanowni państwo my też mamy w naszej uchwale taki zapis, jeżeli nie ma kosza zabierasz ten odpad ze sobą i wrzucasz go w najbliższym miejscu. Czy na przystanku autobusowym przebywają ludzie godzinę czasu czy dwie? Tych autobusów mamy tak mało, więc nie da się tam spożyć nie wiem czego, pizzy prawda, a jeżeli ma się drobny baton to to nie jest jakiś ciężar wielki, żeby go zabrać ze sobą. – wskazywał L. Krokosz, który uświadamiał słuchaczy, iż w gminie Lwówek Śląski jest 150 przystanków autobusowych, na których sprzątanie Gmina miesięczne wydaje ponad 10 tysięcy złotych.
Eksperymentalna likwidacja koszy na śmieci?
– To tylko tyle, a państwo rozważycie czy nie warto tym tematem się zająć, skłonić, może, może zrobić tak, że wybrać kilka miejscowości, spróbować zabrać stamtąd kosze i oczekiwać, co się będzie działo? – oświecał słuchaczy wiceburmistrz Krokosz.
Centrum Kultury Wiejskiej
Burmistrz albo zapomniał, albo nie jest świadom tego, iż przystanki autobusowe od lat stanowią coś na wzór centrów kultury wiejskiej. To tam spotyka się młodzież i to tam spędza gro wolnego czasu.
Radny popiera burmistrza
– Ja bym chciał się odnieść do dyskusji, którą pan burmistrz wywołał odnośnie tych śmieci. Przywołał pan burmistrz właśnie przykład Dworka. Podejrzewam, że to jest bardzo dobry przykład i dobra praktyka. To, co teraz powiem szczególnie dla też i sołtysów na terenach, które gdzieś tam na wsi są. Na początku u nas na wsi w Dworku na boisku był kosz. I oczywiście no przyjeżdżali ludzie, do tego kosza wrzucali śmieci. Jeżeli kosz był pełny no to wrzucali obok kosza oczywiście. I te śmieci wiatr po całym, po całym terenie to rozrzucał te śmieci. – przyznawał radny a jednocześnie sołtys sołectwa Dworek Piotr Wiśniowski, który poinformował zgromadzonych, iż żeby te śmieci się nie wysypywały z koszy i żeby wiatr ich nie rozrzucał po okolicy, zabrał stamtąd kosz na śmieci a zostawił informację, żeby każdy śmieci zabierał ze sobą.
Nie ma koszy, nie ma śmieci – no prawie
– W pewnym momencie pomyślałem tak, zabieram kosz i daję informację proszę zabierać ze sobą wszystkie śmieci, które przywieźliście. Tak samo, jeżeli jechałem rowerem lub autem i widziałem jakieś tam osoby będące u nas na boisku zatrzymywałem się, mówiłem fajnie, że jesteście, korzystajcie z tego ile chcecie, ale jedna prośba, zabierajcie wszelkie śmieci ze sobą. Proszę państwa, od momentu, kiedy zabrałem kosz z boiska nie ma naprawdę problemów ze śmieciami. Zdarzają się oczywiście takie momenty, kiedy przyjedzie jakaś młodzież w aucie wypije sobie piwo, bo tak faktycznie czasami jest i wyrzuci butelkę lub puszkę za okno i pojedzie dalej, ale naprawdę od tego momentu u nas na boisku przynajmniej jest … nie ma problemu ze śmieciami. – zapewniał radny Wiśniowski.
Jak pozbyć się śmieci z miasta?
Lwówek Śląski od dobrych kilku, może kilkunastu lat zmaga się z problemem śmieci, które wysypują się z koszy, walają przy boksach śmietnikowych, na ulicach, skwerach, parkach, torach, lasach i które dostrzec można w strumykach oraz przepływającej przez miasto rzece Bóbr. Problem jest coraz poważniejszy i coraz bardziej dostrzegany przez mieszkańców.
Mandaty za zaśmiecanie w Lwówku Śląskim
Problem zaśmiecania, aczkolwiek w znikomej skali dostrzega lwówecka straż miejska. Od początku stycznia do początku sierpnia 2023 roku strażnicy miejscy mandatami za zaśmiecanie ukarali jedynie trzy osoby wynika z danych udostępnionych naszej redakcji przez Gminę.
Polityka ograniczenia liczby koszy na śmieci
Już w sierpniu br. w odpowiedzi na pytania redakcji Lwówecki.info zastępca burmistrza L. Krokosz przyznał, iż Gmina i Miasto Lwówek Śląski już wprowadziło politykę ograniczenia liczby koszy na śmieci:
„W związku z bardzo częstymi kradzieżami i dewastacją pojemników Gmina w miarę możliwości uzupełnia brakujące kosze na odpady. Jednakże przyjęta została polityka wprowadzania ograniczenia ilości koszy” – wskazuje wiceburmistrz.
Entliczek pętliczek …
Czy pomysł z likwidacją koszy na śmieci jest dobry a jeżeli tak, to od którego sołectwa powinno się zacząć likwidację śmietników przy przystankach?
W naszej ocenie pomysł wiceburmistrza jest godny przeprowadzenia eksperymentu. I nie mamy cienia wątpliwości, gdzie ten eksperyment powinien się zacząć.
Przykład idzie z góry
Dobry gospodarz, lider nie powinien tylko wyznaczać nowe kierunki, a powinien dawać przykład i na sobie w pierwszej kolejności je testować. Wychodząc z tej dobrze znanej zasady redakcja Lwówecki.info zdecydowanie wskazuje, iż już od początku listopada w ramach eksperymentu kosze na śmieci powinny zostać zlikwidowane w gabinetach burmistrz, wiceburmistrza, sekretarza i skarbnik gminy. Jeżeli po dwóch miesiącach testów okaże się, że spadła ilość gromadzonych przez urząd śmieci, to kolejnym krokiem powinna być likwidacja koszy w całym urzędzie a później także w jednostkach podległych.
Jeżeli tego typu działania przyniosą wymierne korzyści finansowe to warto będzie rozważyć likwidację części z blisko 50 koszy na śmieci z Placu Wolności (!) w Lwówku Śląskim. Później z kolejnych ulic w centrum i tak aż do najmniejszej wsi w gminie.
Proponuję ubikacje też zlikwidować ludzie będą w domach się załatwiać co za głupota.
pełne kosze należy opróżniać a jak młodzież w samochodzie pije alkohol to wzywa sie policję !
To jest już wyższa forma futuryzmu – e-śmietniki we Lwówku hahahaha Za co w takim razie mieszkańcy płacą w podatkach skoro wszystko chcą likwidować zmniejszać wygaszać bo koszta???!!!
zlikwidować to trzeba Lwówecką cruelle demon i jej 101 klakierów
Trochę w życiu przejechałem krajów Europy ale czegoś tak „głupiego” jak tutaj opisano nie spotkałem. Czy komuś rozum odebrało aby likwidować kosze na śmieci ? Panie v-ce burmistrzu chyba została przekroczona granica głupoty urzędniczej !!!! Wiem jedno nie chcecie sprzątać śmieci z koszy lub tych co leżą koło pełnego kubła to będziecie sprzątać po całym terenie gminy. Każdy papierek, butelkę ,opakowanie po różnych asortymentach i wówczas zobaczycie czy są korzyści finansowe z tego głupiego idiotycznego i oderwanego od życia pomysłu . Współczuć mogę tylko tym pracownikom którzy będą się z tym musieli zmierzyć żeby Lwówek Śląski nie stał się drugimi „IZERAMI”
Nie będzie koszy nie będzie śmieci, debili nie brakuje. Lwówek ratuj się.
Szkoda słów. Niech ten mądry burmistrz swój kosz w domu zlikwiduje. Martwe miasto. Nic nie robić tylko kasę na urzędzie brać.Nawet sprzątaczkom nie dadzą zarobić. Żenada.
Pomysł absurdalny. Może po prostu należy zadbać o to by kosze opróżniać zanim się zaczną przesypywać.
Stracili już kontakt ze światem, to już chyba kwestia wieku
To już wiadomo czemu duże kosze zniknęły z Rakowiec wlk przy swietlicy. Teraz wszystko się wala po całym terenie bo śmietnik zmieści 5 butelek po piciu i 2 paczki po chupkach. Myślenie typu jak ludzie chodzą głodni to nie dawać im jeść wtedy umrą i nie będą chodzić głodni…
Pan Krokosz niestety ma pomysły na poziomie swojej szefowej tzw “Mariolki”
Ja proponuję następne Lato Agatowe bez Toi Toi. Każdy niech qpe i siku zabiera ze sobą 🙂
NASZE MIASTO OD DŁUŻSZEGO JUŻ CZASU JEST BRUDNE, ZANIEDBANE – PRZEDSTAWIA SMUYNY, ŻAŁOSNY WIDOK. BRAK DOBRYCH FUNKCJONALNYCH KOSZY NA ŚMIECI, ALE BARDZIEJ JESZCZE BRAK DOBRYCH DECYZJI – WŁADZ MIEJSKO – GMINNYCH. I NIE TYLKO O KOSZE TU CHODZI.
PO ULICACH I CHODNIKACH WALAJĄ SIĘ LIŚCIE, KTÓRYCH NIKT NIE SPRZĄTA, CHODNIKI PORASTAJĄ CHWASTAMI I ZIELSKIEM!!! WŁADZE UWAŻAJĄ, ŻE SĄ STWORZONE DO WYŻSZYCH CELÓW I ESTETYKĄ MIAST – ANI MYŚLĄ SIĘ ZAJMOWAĆ !!! SŁUŻBY ODPOWIEDZIALNE ZA UTRZYMANIE CZYSTOŚCI I PORZĄDKU W MIEŚCIE SĄ POZBAWIONE WSZELKIEGO NADZORU !!! EFEKT – JAKI JEST – WIDAĆ NA WIĘKSZOŚCI ULIC.
W mieście koszy jest coraz mniej, co widoczne na ulicach. Jedni niosą papierek do domu inni wyrzucą gdzie popadnie. Są tereny, gdzie kosz stoi koło kosza- w parku obok LOK można doświadczyć tej wy. mnie bezmyślności ich rozlokowania. Jednak poza tym miejscem trudno uświadczyć kosza i np. ludzie chcący jak należy posprzątać po swoim pupilu nie mają co zrobić z zawartością woreczka- a później pretensje,ze wszędzie brudno i smród.
Czyli po psach nie ma co sprzatać bo do domu nikt tego nosić nie będzie.
Taki sam eksperyment funduje nam Złotousty Rolek w Świeradowie. Efekt- śmieci walają się wszędzie. Pomysł żeby zabrać mu kosz z gabinetu należy wdrożyć natychmiast i niech zabiera śmieci że sobą. To samo z toaletami.Szybko mu zmieni perspektywa.Faktycznie ci burmistrzowie są odklejeni od rzeczywistości .
Czy ten decyzyjne osoby mają jakiś związek z burmistrzem Złotoryi? W Złotoryi też są miejsca – i to nie mało, że po koszach pozostały tylko stojaki, i tak straszą. I co najciekawsze, brak koszy przy Wojska Polskiego, przy drodze na staw osadowy, gdzie jest osiedle domków i jeszcze kilka innych fajnych miejsc.