W wyniku zderzenia dwóch pojazdów ciężarowych jeden z nich zjechał z drogi i wpadł do strumienia. Kierujący ciężarówką trafił do szpitala. Na miejscu policja i pogotowie.
Po godzinne 13 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w Radłówce. Na miejsce natychmiast zadysponowano patrol.
Z wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, iż doszło do zderzenia dwóch pojazdów ciężarowych, w wyniku którego jedna z ciężarówek zjechała z drogi i wpadła do strumienia uszkadzając przy tym infrastrukturę drogową.
Z uwagi na obrażenia, jakich doznał kierowca ciężarówki na miejsce dysponowano zespół ratownictwa medycznego. Mężczyzna trafił do szpitala.
Policjanci z Lwówka Śląskiego na miejscu wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Aktualizacja
– Funkcjonariusze na miejscu ustalili, iż kierujący pojazdem marki Tatra 43- letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego nie zastosował się do znaku „B31” informującego o konieczności ustąpienia pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z naprzeciwka, w skutek czego doszło do zderzenia z pojazdem ciężarowym marki Volvo prowadzonym przez 59- letniego mieszkańca powiatu pajęczańskiego. – wspomina młodszy aspirant Olga Łukaszewicz oficer prasowa lwóweckiej policji.
W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze wyczuli od kierującego Tatrą woń alkoholu. Podczas pierwszego badania mężczyzna wydmuchał blisko promil. Funkcjonariusze ustalają teraz, czy mężczyzna prowadził pod wpływem alkoholu, czy wypił już po zdarzeniu.
Z uwagi na dolegliwości, na które się uskarżał, trafił on do szpitala. Aczkolwiek jego życiu ani zdrowiu nic nie zagraża. Mundurowi zdarzenie zakwalifikowali jako kolizję.
Hmm mostek był za wąski? Każdy z nich uważał że ten z przeciwka przepuści a tu niestety żaden nie ustąpił. Policja powinna sprawić tachografy jaką mieli obaj prędkość w czasie wypadku,to dużo by wyjaśniło.
W Radłówce przydałoby się poprawić bezpieczeństwo na drodze. Apeluje do urzędników, aby się trochę zainteresowali obecną sytuacją. Ciężarówki wjeżdżają tutaj z prędkością 70-90 km/h, a w wiosce jest ograniczenie do 40 km/h. Brak progów zwalniających, brak czegokolwiek, co choć trochę ostudziłoby głowy kierowców.
Tiry z i do kopalni dzień, noc. Trzeci wypadek z powodu prędkości w ciągu 2 miesięcy ; uszkodzony drugi most.gdzie jest Pan Radny ? Piękne niebieskie ulotki i milion obietnic, a realnie nic.
Bocznicę mieli w kopalni to mogli koleją wozić skoro ma być wszystko eko
Na tej drodze codziennie 24 h powinna stać policja bo tą drogą najwięcej pijaków i ćpunów jeździ i bez dokumentów oczywiście
Palladyni szos co bez nich zdechniemy z głodu, a prostego znaku nie potrafią ogarnąć i do tego jeszcze na..bani. Niech teraz płaci za remont półgłówek, jak ten od szlabanów i kolizji z pociągiem
Trzeba się zastanowić nad działami naszej Policji. Drugi wypadek w Radłówce z rozwalonym mostem przez kierowców pod wpływem. I nie potrafią ustalić czy kierowca był pod wpływem i takie zdarzenie jako kolizja. To co ma ktoś zginąć, żebyście coś zrobili jak należy ? Przy pierwszym wypadku policja pojawiła się tak późno, że sprawcy pijani doszli do Lwówka z buta. Ciekawe gdzie kupił i ile wypił naraz że promil uzyskał. Jakie są wasze procedury, że wy takiego faktu nie jesteście w stanie ustalić.
Lwówecka policja niestety nie robi nic, są nieudolni. W Radłówce konieczne są progi zwalniające. To nie jest duży koszt. Sołtys mógłby zwrócić się z prośbą do zarządcy drogi o ich zamontowanie.
Stan drogi powiatowej w Radłówce daje wiele do życzenia, nierówna, popękana nawierzchnia z wieloma ubytkami, brak pobocza, chodnik dla pieszych z rozjeżdżającą się kostką , nierówny, o bezpieczeństwie trudno mówić, częstotliwość jeżdżących aut , nie tylko osobowych ale i ciężarowych coraz większa, ograniczenie prędkości to tylko teoria….wiele by pisać, uważam ,że władze lokalne powinny w trybie pilnym rozwiązać powyższy problem, poprawiając bezpieczeństwo mieszkańców i kierowców