Dolnośląska KAS zapobiegła przywozowi do Polski 24 ton odpadów. Kierowca przewoził zużyte cewki elektryczne. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska uznał przewóz za nielegalny.
Podczas kontroli na autostradzie A4, funkcjonariusze KAS wykryli nielegalny przewóz odpadów do Polski. KAS zapobiegła przywozowi prawie 24 ton zużytych cewek elektrycznych.
Polski odbiorca towaru nie posiadał wymaganego zezwolenia na przetwarzanie odpadów i nie był w stanie dokonać ich odzysku lub unieszkodliwienia w sposób zgodny z unijnymi przepisami. Naczepę i ładunek zajęto do postępowania karnego.
Kierowca odmówił przyjęcia mandatu karnego, postępowanie karne zostało skierowane do sądu. Przewoźnikowi grozi kara 13 tys. zł, a odbiorcy od 50 do 500 tys. zł.
dlaczego kierowca ma płacić a nie przewoźnik?
Ubrania do lumpeksu- odpady
Ziemia z wykopu- odpady
Miedź na cewce- odpady
Zrandapowane ziarno- żywność…
Gdzie tu sens i logika?
Ganiajcie tych co tapicerki samochodowe po lasach wyrzucają i im takie kary sypcie!
kierowca zatrudniony przez kogos wiec nie powinien ponosic odpowiedzialności ale przewożnik i odbiorca TAK
Tyle miedzi i złomu ciekawe kto na tym łape trzyma. Czysty pieniądz po segregacji